Opinia na temat książki Zbrodnia w szkarłacie

@Bibliotecznie @Bibliotecznie · 2021-07-07 10:23:21
Przeczytane
"Zbrodnia w szkarłacie" to czwarty tom przygód Jana Morawskiego i jego kamerdynera, Mateusza. Po trzecim tomie serii, w którym zabrakło tych kluczowych postaci, trochę obawiałam się lektury, ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Katarzyna Kwiatkowska powróciła w pięknym stylu po niezbyt udanym eksperymencie, którym było oddanie sterów Konstancji ;-)


Jesteśmy w roku tysiąc dziewięćsetnym. Jan wraz z nieodłącznym Mateuszem przybywają na ślub kuzynki Morawskiego, Heleny. Przy okazji samozwańczy detektyw zostaje poproszony o pomoc w odnalezieniu skarbu, który nestor rodu ukrył gdzieś na terenie rodowego majątku Jeziora pod Poznaniem. Jan pamięta z dzieciństwa dziadka, który tworzył dla wnuczka szarady i zagadki. Mężczyźnie udało się już rozwiązać wszystkie rebusy pozostawione przez starszego pana, poza jednym, tym najważniejszym, wskazującym miejsce ukrycia skarbu. Czy wspomniany skarb, będący posagiem Heleny, faktycznie istnieje? Czy ślub dojdzie do skutku, skoro posag Heleny wisi na włosku?

Poza wątkiem poszukiwania skarbu mamy, rzecz jasna, zbrodnię. Kilka dni przed ślubem (który właściwie zostaje odwołany, lecz za sprawą gospodyni Jezior, Jerzowej, przygotowania trwają) w majątku zostaje zastrzelony tajemniczy mężczyzna. Jan rozpoczyna śledztwo, odkładając chwilowo poszukiwanie skarbu. Podejrzanych jest wielu, gorzej z motywem. Przesłuchania kolejnych osób ujawniają coraz więcej nieścisłości. Możliwe jest, że jedni chronią drugich, ale kto kogo i dlaczego? Tego Jan początkowo nie jest w stanie ustalić. Z czasem jednak układanka powoli zaczyna się odsłaniać. Kolejne elementy wskakują na swoje miejsce, a Jan na podstawie różnych skojarzeń zmierza po nitce do kłębka.

Humor dialogów i sytuacji jest obecny również w tym tomie, a tło historyczno-społeczne jest dopracowane i świetnie uzupełnia poczynania naszych bohaterów. Miałam wrażenie, że czytam połączenie "Nad Niemnem" i jakiejś powieści z wątkiem kryminalnym. Bardzo przyjemne zestawienie, zapewniające kilka godzin świetnej zabawy. Nie domyśliłam się, kto jest mordercą (a trupy będą dwa!), ale nie było to moim celem. Po prostu zatopiłam się w świetnie skonstruowanej intrydze i pozwoliłam się ponieść fabule. Mam nadzieję, że kolejny tom serii będzie również ciekawy.

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zbrodnia w szkarłacie
Zbrodnia w szkarłacie
Katarzyna Kwiatkowska
7.5/10
Cykl: Jan Morawski, tom 4

Każdy miał motyw. Każdy ma alibi. Rok 1900. Dwór w Jeziorach pod Poznaniem. Trwają gorączkowe przygotowania do ślubu dziedziczki. Jan Morawski, przystojny, szarmancki i inteligentny ziemianin słynący...

Komentarze

Pozostałe opinie

W pięknym majątku, ale na skraju upadłości, mieszka piękna dziedziczka, ale bez posagu. Rodzice zamierzają wydać ją za mąż, ale do końca nie wiadomo za kogo, bo sytuacja uczuciowo-materialno-patriot...

Uroczo powolne poszukiwania skarbu. Które znienacka kończą się morderstwem. bardzo ładny i spokojny kryminał retro.Wielkopolska początku wieków i majątki ziemskie. Temat ładny, ładnie poprowadzony, s...

Kolejne spotkanie z Janem Morawskim i Mateuszem, powrót autorki do doskonałej formy z debiutanckiej powieści, zagmatwana intryga, tajemnicze morderstwa, doskonałe opisy podupadającego dworu, dużo ciek...

"Zaiste wyborna lektura": kryminał retro, kuchnia, a przede wszystkim moja ukochana historia, tym razem Wielkopolska okresu zaborów. Barwna historia, gwara, obyczaje, ubiory, szlachta i jej przywary. ...

@sandrajasona@sandrajasona