Gemma Doyle opuszcza Akademię Spence i wyjeżdża na ferie świąteczne do Londynu, gdzie wesoło spędza czas z przyjaciółkami, chodzi na bale w sukniach z głębokimi dekoltami i flirtuje z przystojnym Simo...
Powiem krótko - im dalej tym lepiej! Aż mnie zżera ciekawość co będzie w trzecim tomie!:D
Reasumując, Zbuntowane anioły to dobra kontynuacja Mrocznego sekretu, niemniej jednak gorsza.
Ta seria jest po prostu najlepsza. Ale dopiero po ostatniej części trylogii zdałam sobie sprawę, że książki są niesamowite.
Atmosfera jest genialna, jednak troche malo akcji i w nie których watkach fabuła się ze sobą nie zgadza, lecz jest to dobra opowieść, którą zdecydowanie moge polecic!!!