Kto mógłby zapomnieć kobietę, która potrafi napisać latawcem: „Tęskniłam”? Na chodniku, ramię w ramię, stanęły nasze cienie. Nagle zobaczyłem, że mój pochyla się i całuje cień Cléi. Wtedy, przełamując onieśmielenie, zdjąłem okulary i zrobiłem to, co on. Podobno tego ranka zabłysło światło w małej nieczynnej latarni morskiej i znów zaczęło się obracać. Opowiedział mi o tym cień pewnego wspomnienia. Jako nastoletni chłopiec odkrywa w sobie niezwykły dar – kiedy przebywa z ludźmi, „kradnie” ich cienie, które „rozmawiając” z nim, wyjawiają mu najgłębsze tajemnice, marzenia i obawy swoich właścicieli. Każdemu, któremu zabierze cień, stara się pomóc, znaleźć okruch wspomnień, który uczyni go szczęśliwym. W szkole, z powodu niskiego wzrostu i noszenia okularów, jest narażony na nieustanne upokorzenia. Klasowy osiłek, Marqus, z którym rywalizuje o względy ślicznej Elizabeth i funkcję gospodarza klasy, bierze go na celownik, poddając serii niewybrednych żartów i zaczepek. Który z nich wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku? Kiedy podczas wakacji bohater poznaje głuchoniemą Cléę, mistrzynię puszczania latawców, jest przekonany, że oboje jeszcze się spotkają. Ale czy naprawdę zechce powrócić się do pierwszej miłości? Czy w dorosłym życiu, jako student medycyny, będzie w stanie podążyć za własnymi marzeniami z dzieciństwa, pójść za głosem serca, a nie cudzych wspomnień?