Zmory Alaizabel

Kiedy po nią sięgałam, wydawało mi się, że będzie słaba. Oj, jakże może zmylić przeczucie! Ostatecznie przeczytałam ją tak wiele razy, że po trzynastym przestałam już liczyć. Do tej pory - choć ostatni raz widziałam ją na oczy dwa lata temu - pamiętam jak się zaczynała. Bardzo polecam dla ludzi, którzy poszukują książki z porządnym, ciężkim klimatem fantastycznego Londynu. Atmosfera wywołuje przyjemne dreszcze. Książka sama się czyta.

Witam wszystkich czytelników fantasy .
Moim zdaniem książka p.t Zmory Alaizabel jest bardzo interesująca zwłaszcza dla młodych czytelników ponieważ występują tam ciekawe postacie i stwory, przyprawia o dreszczyk emocji. Zachęcam wszystkich do przeczytania jej i pozdrawiam.

Wooding stworzył niesamowitą, magiczną atmosferę, której nie spotkałam w żadnej innej książce. To prawdziwy dar stworzyć swój własny świat z jego własnym 'nastrojem'. Wielu umie pisać, ale niewielu potrafi zaczarować te swoje literki ;) Polecam.

Ta książka to takie moje przypadkowe odkrycie biblioteczne, ale nigdy nie żałowałam, że po nią sięgnęłam. Najbardziej zapadł mi w pamięć ten niesamowity, mroczny klimat Londynu, świetnie kreowany już od pierwszych zdań książki. Polecam ;)

Książka która spędzała mi sen z powiek. Świetnie napisana. Plastyczne opisy Londynu i bohaterów. I oczywiście Zszyta Twarz, najstraszniejszy bohater książkowy mojej młodości.

Szybka się czyta. Wprowadza w cudowny nastrój grozy. Moja przyjaciółka bała się patrzeć na sufit po przeczytaniu tej książki. Ja też polecam:)

:) Miło przeczytać książkę i czuć, że nigdy wcześniej nie miało się już z taką "do czytania" :)

Mnie też ogromnie się podobała. Magiczna książka! :))

Wspaniała... Ma w sobie to "coś"

Podobała mi się.:D