Ostatnio mam jakieś kiepskie dni. Nocami medytuję, staram się.. wyciszyć. Uwielbiam to. Albo biorę słuchawki i słucham ulubionej muzyki. Trochę zaniedbałam czytanie, trochę pisanie... za dużo myślę, za dużo analizuję, za dużo się martwię. Trochę dużo tego - za dużo - Ale już tak mam... taki ze mnie dziwny przypadek. Ostatnio odebrałam papiery z ukończonego kursu grafika i co? Nie potrafię się z tego cieszyć.. jakoś nie potrafię. Pomimo, że pracuje w innym zawodzie, grafika zrobiłam z pasji. Zrobiłam, ponieważ ktoś we mnie uwierzył i sama też tego pragnęłam. I co? Nie wiem, może to ta jesień... może coś innego, że nie mam na nic energii i motywacji. Miałam się poprawić.. Poprawić swoje myśli. Zmienić nastawienie. Jedyny plus taki, że chodzę sporo na spacery.. staram się pstrykać "łapać" chwile. Zatrzymać... Nie myśleć.. Ale ciężko..
Też łapię się na tym, że za dużo myślę i wszystkim przejmuję się na zapas. Czasami chciałabym być bardziej wyluzowana i nie zamartwiać się tak wszystkim :/. Ale widocznie ze mnie, już jest taki dziwny człowiek. Jeszcze nigdy nie próbowałam medytacji, ale muszę spróbować :) Trzymaj się ciepło :* !!!
× 1
@wybrana84 · prawie 4 lata temu
Chyba każdy czasem łapie takiego doła. Ja też tak miewam niekiedy. I zastanawiam się, czego nam w tym życiu brakuje 🤔 Może nie jest tak, jak byśmy chcieli...