Miłością do książek zostałam "zarażona" jako nastolatka przez moją przyjaciółkę. 13 lat później, stwierdzam, że jestem bliska 1000 przeczytanych książek. Moje półki uginają się pod ich ciężarem, a ja wciąż nie mam czasu na przeczytanie nowych nabytków, gdy w ręce znajduję się kolejny ebook. Nic nie zastąpi klasycznej papierowej książki, jednak na długie noce zdecydowanie wybieram elektroniczną wersję.