365 dni recenzja

On zobaczył ja po raz pierwszy w swoich snach , nigdy nie widział jej na jawie , zamarzył o niej , postanowił że będzie tylko jego , znajdzie ją i nie wypuści dopóki sam nie będzie chciał jej już mieć , zrobi z niej swoja panią i będzie robił z nią co tylko chce … 
Ona jest zwykła , przeciętna kobieta , pracująca , mająca przyjaciół , lubiąca imprezować , będąca w nieszczęśliwym związku , nie spodziewa się ze nagle w zwykły dzień pośród ludzi może jej życie zmienić się o 180 stopni… 
On bogaty , głowa mafijnej rodziny , zawsze ma wszystko to co chce , ma więcej testosteronu niż 3 mężczyzn razem , lubi agresje wobec kobiet , ale czy naprawdę kobiety maja powód by do niego wzdychać ? Czy jest takim ideałem ?
 Ona uważa ze złapała gwiazdkę z nieba i trafiła w dziesiątkę , ma wszystko o czym marzy kobieta czyli firmowe buty , ubrania , auta ale czy o takim mężu marzyła ? Czy to on daje jej szczęście ? Czy to on powoduje ze jej życie jest kolorowe ? Czy może ktoś kto chce się na nim zemścić ? 
Zwykły banał , przekoloryzowany , czy historia trzymająca w napięciu , pełna emocji , idealna dla spragnionych , nieszczęśliwych kobiet ?
 Blanka Lipińska pisząc książkę o sobie , przelewając do niej swoje marzenia i pragnienia stworzyła cos co dla większości kobiet jest światełkiem w tunelu i nadzieją która pomaga wsiąść swoje życie w garść i zacząć je zmieniać.