Pamiętnik kota Edgara recenzja

400 dni niewoli... kota Edgara.

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2024-02-29
Skomentuj
34 Polubienia
Lubię koty i zawsze w moim domu jest co najmniej jeden kotek..., pewnie dlatego po prostu musiałam przeczytać tę książkę.
Na początku dodam tylko jeszcze, że wbrew pozorom raczej nie jest to książka dla dzieci, zwłaszcza dla małych. Co najwyżej mogą pooglądać ilustracje...

"Pozwólcie, że się przedstawię. Nazywam się Edgar. Mam sześć miesięcy i jestem bardzo żywiołowym i inteligentnym małym kotkiem. Natura obdarzyła mnie wyjątkową urodą, niezwykle luźnym podejściem do życia i oczywiście skromnością."
Edgar przebywał w schronisku, lecz pewnego dnia został wreszcie adoptowany, a że kot nie wiedział jak się nazywają, sam nazwał ich rodziną Kretynialskich.
W swoim pamiętniku opisuje swoje dni w niewoli..., bo tak właśnie myśli, że teraz przebywa w domu tej rodziny pod przymusem. A on nie czuje się domowym zwierzątkiem, koteczkiem do przytulania i zabawy.
Kocie przemyślenia w pamiętniku przypominają mi książki Marty Matyszczak z serii "Kryminał z pazurem", w których swoją twórczość pisarską również prezentuje kotowaty gatunek, czyli kotka a później jej synek. Ja, znając wiele kocich zwyczajów, mogę potwierdzić, że opisane zachowania są bardzo autentyczne. Oczywiście każdy kot ma inny charakter i wiem, że nie można a nawet nie powinno się stawiać między nimi znaku równości, to właśnie tak myślą koty (moim zdaniem, oczywiście), jak myśli Edgar.

"Już dłużej tego nie wytrzymam. Nie jestem żadnym "kiciusiem"! Co za idiotyczne imię! Tak to sobie mogą wołać na jakiegoś zniewieściałego tancerza go-go z klubu nocnego, a nie kota o moim statusie!"
Edgar, jak zresztą każdy kot (w przeciwieństwie do psów) jest bardzo inteligentny. Zna się na wszystkim, ogląda nawet wybrane programy w telewizji. Od pierwszego dnia pobytu w niewoli, bardzo ciężko pracuje. Musi swoim zapachem oznaczyć wszystkie domowe zakamarki a jednocześnie musi unikać głaskania i przytulania przez swoich ciemiężycieli.
Gdy już się z tym uporał, musi wychować swój personel, czyli ludzi. A nie jest to takie łatwe, trzeba im przypominać o karmieniu, o regularnym czyszczeniu kuwety, a przede wszystkim oduczyć ich budzenia go z drzemek. No i musi jeszcze pomóc ludziom w wychowaniu głupiego psa..., który również mieszka w tym domu.

Dowiemy się również wielu rzeczy o kotach, o których, być może nie mieliście do tej pory pojęcia, ale również o ludziach, a też wszystkiego o sobie nie wiemy...
Jak kot zachowuje się po zetknięciu z kocimiętką? Jakie mogą być ulubione miejsca na drzemkę? Jak kot może się czuć na smyczy? Czym lubi a czym nie lubi bawić się kot?
A czy słyszeliście o mruczandoterapii? Jak działa ona na ludzi?
Żeby jeszcze bardziej wczuć się w koci tok myślenia, w książce znajdziemy wiele ciekawych ilustracji.
Wracając do ilustracji, to nie zgadza mi się jedna rzecz, na rysunkach Edgar jest czarny a sam o sobie mówi tak:

"Lubię moje pręgowane futro i nigdy nie chciałbym go zamienić na żadne inne, zwłaszcza na czarne (które według niektórych odmóżdżonych przedstawicieli rasy ludzkiej przynosi nieszczęście), białe (zbyt trudne w utrzymaniu czystości) albo zbyt staromodną jak dla mnie angorę."

"Nie jestem z natury przesądny, ale nie znoszę czarnych kotów... podobnie jak szarych, rudych i białych."
Lecz to tylko taka maleńka dygresja...
Na koniec dodam jeszcze cytat z pamiętnika Edgara, który bardzo mi się spodobał i zgadzam się z nim w stu procentach:

"Koty są jak kobiety - nigdy nie zapominają."
Jeżeli macie koty lub tylko je lubicie, to z pewnością pamiętnik kota Edgara również się Wam spodoba. A nawet jeśli nie lubicie kotów, to myślę, że po tej lekturze polubicie je.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-29
× 34 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pamiętnik kota Edgara
Pamiętnik kota Edgara
Frédéric Pouhier, Susie Jouffa
7.7/10

400 dni z życia przezabawnego kota malkontenta. Poznajcie Edgara i jego codzienność. Pokochacie go szczerą nienawiścią! „Pozwólcie, że się przedstawię. Nazywam się Edgar. Mam sześć miesięcy i jestem...

Komentarze
Pamiętnik kota Edgara
Pamiętnik kota Edgara
Frédéric Pouhier, Susie Jouffa
7.7/10
400 dni z życia przezabawnego kota malkontenta. Poznajcie Edgara i jego codzienność. Pokochacie go szczerą nienawiścią! „Pozwólcie, że się przedstawię. Nazywam się Edgar. Mam sześć miesięcy i jestem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy też macie wrażenie, że książki dla kociarzy zalały rynek książki? Poradniki, jak zrozumieć kota, albo jak być jak kot, ale też zabawne, satyryczne publikacje z przymrużeniem oka opowiadające o ży...

@asiaczytasia @asiaczytasia

@ObrazekJestem kociarą i molem książkowym; jest więc oczywiste, że zainteresuję się każdą książką "z kotem". Opis wydawcy, mówiący, że jest to zapis "400 dni z życia przezabawnego kota malkontenta...

@Danuta_Chodkowska @Danuta_Chodkowska

Pozostałe recenzje @maciejek7

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka