A bloody kimgdom recenzja

"A bloody kingdom"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·2 minuty
2021-05-24
Skomentuj
6 Polubień
„Mam na Twoim punkcie obsesję, Melody. Nieważne, co zrobisz, zawsze Ci wybaczę. Nawet gdybyś mnie zabiła, i tak bym Ci wybaczył.”

Z ogromną przyjemnością ponownie zatopiłam się w niebezpiecznym, pełnym mroku i namiętności świecie Callahanów. Od ostatnich wydarzeń minęło osiem lat, Chicago niepodzielnie należy do Callahanów. Melody została gubernatorem, doskonale odnajduje się w tym, co robi, ta kobieta jest niezrównana we wszystkim, czego się tknie. Liam stoi na czele włoskiej i irlandzkiej mafii. Mają troje dzieci, którym od małego wpajają, kim są i odpowiednio ich przygotowują do roli, jaką im kiedyś przyjdzie pełnić w dorosłym życiu. Wydaje się, że zdobyli wszystko, co było do zdobycia. Czy znajdzie się śmiałek, który spróbuje im to odebrać? Czy ta niesamowita para znajdzie w końcu spokój i wytchnienie?

Trudno było mi się oderwać od lektury, tak bardzo wciąga ten intrygujący, mafijny świat. Dynamizm, zaskoczenie, nerwowe napięcie, aż bije z każdej strony. Styl autorki jest bardzo kreatywny, a przy tym lekki i płynny. Jest mocno, pikantnie, szczerze i bardzo realnie. Na uwagę zasługują dialogi, cięte riposty – często wywoływały mój uśmiech. Narracja toczy się z kilku perspektyw, co daje nam możliwość szerszego spojrzenia na pewne sprawy. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie. To ludzie o bardzo skomplikowanych, silnych, nieugiętych osobowościach. Melody i Liam to niebezpieczni, uparci, o ogromnej wewnętrznej determinacji ludzie. Łączy ich ogromna miłość, która biegiem lat staje się silniejsza, dojrzalsza, nie do rozerwania, pełna namiętności i pożądania.

Silne więzi rodzinne, zaufanie, wsparcie, szacunek. Bycie rodzicem, a szefem mafii jak to połączyć? Melody, jako matce trudno jest się pogodzić z tym, że jej dzieci muszą zostać poddane odpowiedniemu treningowi. Zmieniła się, inaczej postrzega świat. Sceny treningowe chwilami, uch to tylko dzieci, które niestety są łatwym celem. Wrogowie mogą wykorzystać każdą ich słabość. Tylko na to czekają. Zło czyha tuż za rogiem. Bezwzględny mafijny świat w całej okazałości.

Porywająca historia, od której trudno się oderwać. Zaskakuje, intryguje, niesie ogromne, często sprzeczne emocje. Cała seria utrzymana jest na bardzo wysokim poziomie, wszystko do siebie rewelacyjnie pasuje. Czuję podziw dla twórczości autorki. Zakończenie było ogromnym zaskoczeniem i jednocześnie idealnym zwieńczeniem całości. Jedna z lepszych serii mafijnych, jakie miałam przyjemność przeczytać, wiem, że jeszcze do niej wrócę. Bardzo polecam cała serię :)

http://tatiaszaaleksiej.pl/a-bloody-kingdom/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-24
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
A bloody kimgdom
A bloody kimgdom
J. J. McAvoy
9.4/10
Cykl: Ruthless People, tom 4

Czwarty, finałowy tom serii „Ruthless People”! Minęło osiem lat, od kiedy Callahanowie pokonali Aviana Doersa, podbijając Chicago. Melody jest teraz gubernatorem i jednocześnie polityczną twarzą rod...

Komentarze
A bloody kimgdom
A bloody kimgdom
J. J. McAvoy
9.4/10
Cykl: Ruthless People, tom 4
Czwarty, finałowy tom serii „Ruthless People”! Minęło osiem lat, od kiedy Callahanowie pokonali Aviana Doersa, podbijając Chicago. Melody jest teraz gubernatorem i jednocześnie polityczną twarzą rod...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czwarty finałowy tom serii „Ruthless People” J.J.McAvoy to niestety koniec wspaniałej przygody z Melody i Liamem. Pamiętam ile wrażeń dostarczyła mi ta seria i jak bardzo pokochałam tych dwoje bohate...

@justus228 @justus228

Mija osiem lat, a w życiu Callahanów wiele się zmienia. Melody i Liam doczekali się trójki potomków, ona została gubernatorem, on stoi na czele zarówno Irlandczyków, jak i Włochów. Osiągnęli bardzo w...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowolony z tego co już ma, ten cofa się jeno i traci p...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Ostatnia tajemnica
"Ostatnia tajemnica"

“Łzy nie są dobre, ale jeśli już mają być, to lepiej niech wszystkie wypłyną. Najgorzej jest trzymać je w sobie”. Sabina jest straszą panią, znajduje się na końcu swoje...

Recenzja książki Ostatnia tajemnica

Nowe recenzje

Ostatni azyl
Wyścig o skarby
@jorja:

Dzięki pisarzom takim jak Vincent Severski czy Robert Ludlum bardzo polubiłam się z literaturą szpiegowską. Sensacja po...

Recenzja książki Ostatni azyl
Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
© 2007 - 2024 nakanapie.pl