Wilki recenzja

„A furore lupanorum libera nos, Domine. Od furii wilków wybaw nas, Panie”, czyli legendy, krwiożercze bestie oraz zbrodnia.

Autor: @withwords_alexx ·1 minuta
2024-08-20
Skomentuj
3 Polubienia
Grzegorz Wielgus to autor kilku książek. Dla mnie jest to już czwarte spotkanie z jego piórem. Opis tej książki jest naprawdę zachęcający. Kusi, by zapoznać się z historią i zwiastuje krwiożerczy wyścig z mordercą.

Myśliwy zamordowany we własnym domu, krzyż namalowany krwią i odgryziona dłoń znaleziona na turystycznym szlaku. Komisarz Orłowiec od lat nie spotkał się z równie makabrycznym początkiem śledztwa, ale wkrótce okazuje się, że zbrodnie są ze sobą powiązane bliżej, niż mógł podejrzewać.
Orłowiec i jego zespół natrafiają nie tylko na ślad zabójcy, ale również Bestii – krwiożerczego wilka, który grasował pośród sudeckich szczytów blisko trzysta lat temu. Stara legenda budzi się do życia, gdy zwierzęta na wsi padają ofiarą ogromnego drapieżnika. W śledztwo angażują się ratownicy z bazy GOPR w Wilkach, ale morderca o krok wyprzedza obławę.
Szybko okazuje się, że mała wioska skrywa sekrety, które okrucieństwem nie ustępują zbrodniom wielkiego miasta, a grzechy przeszłości nie znikają nigdy, czekają jedynie na odpowiedni moment, aby rzucić się do gardła niczym dzikie zwierzę.

O ile pierwsze rozdziały uderzyły z dużą mocną, tak dalej akcja toczyła się już bardzo powoli. Były momenty, gdzie chciałoby się przekręcić kilka kartek do przodu, by wreszcie zaczęło się coś dziać. Mamy tutaj sporo przesłuchań, które nic nie wnoszą do fabuły i zapychają i tak już wolną akcję. Jakoś nie mogłam się przekonać do bohaterów - żadnego z nich nie obdarzyłam sympatią. Ciężko ich polubić i są trochę nijacy.

Wielkim plusem jest natomiast klimat tej powieści. Akcja osadzona jest w Sudetach w trakcie zimy. Mamy tutaj do czynienia z małą, zamkniętą w sobie społecznością, gdzie trudno czegokolwiek się dowiedzieć. Lubię takie hermetyczne otoczenie i klimat małego miasteczka pełnego sekretów. Ciekawym elementem była także sam krwiożercy wilk i stare legendy, które mu towarzyszyły. Dodało to nieco tajemniczości całej historii.

Ta opowieść miała potencjał – gdyby tylko ta akcja była bardziej dynamiczna, to myślę, że lepiej my mi się czytało Wilki. Autor stworzył gęstą atmosferę, którą naszpikował mrocznymi legendami i krwiożerczymi bestiami. Połączył to wszystko ze zbrodnią. Wilki zbierają naprawdę dobre recenzje, dlatego myślę, że warto przekonać się na własnej skórze czy to coś dla Was.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilki
Wilki
Grzegorz Wielgus
8.1/10

A furore lupanorum libera nos, Domine. Od furii wilków wybaw nas, Panie. Myśliwy zamordowany we własnym domu, krzyż namalowany krwią i odgryziona dłoń znaleziona na turystycznym szlaku. Komisarz O...

Komentarze
Wilki
Wilki
Grzegorz Wielgus
8.1/10
A furore lupanorum libera nos, Domine. Od furii wilków wybaw nas, Panie. Myśliwy zamordowany we własnym domu, krzyż namalowany krwią i odgryziona dłoń znaleziona na turystycznym szlaku. Komisarz O...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W niewielkiej sudeckiej miejscowości dochodzi do szokującej zbrodni. Wezwany na miejsce komisarz Emil Orłowiec po raz pierwszy spotyka się z tak okrutnym morderstwem. Ofiarą jest myśliwy, a nieopodal...

@renata.chico1 @renata.chico1

"Wilki" to wyjątkowy kryminał, który łączy elementy klasycznego śledztwa z tajemniczą, mroczną atmosferą górskiego odludzia oraz ożywającą po latach legendą. Akcja rozgrywa się w małej, zamkniętej sp...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Zaśnij, diabeł patrzy
„Czasami najbezpieczniej jest po prostu zamknąć oczy”, czyli nowa seria autora bestsellerów.

Zaśnij, diabeł patrzy otwiera nowy cykl Prawo Dunli. Cyryl Sone to autor bestsellerowych kryminałów o prokuratorze Kroonie. Do jego książek przyciągnęła mnie informacja,...

Recenzja książki Zaśnij, diabeł patrzy
Rzeźbiarka krwi
„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i ...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie