A gdy znów się spotkamy recenzja

A gdy znów się spotkamy

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2024-03-25
Skomentuj
11 Polubień
Okres II wojny światowej jest nieustającą inspiracją dla pisarzy, którzy w swoich książkach przywołują nie tylko mrok i okrucieństwo tamtych czasów ale także życie zwykłych ludzi, którzy w tej pożodze i ciemności starają się jakoś funkcjonować mimo strachu i obawy o najbliższą przyszłość. Równowagę pozwala zachować im codzienna rutyna: praca, życie rodzinne, spotkania ze znajomymi. Bo wojna to nie tylko śmierć i smutek ale też drobne radości, nadzieja czy miłość, która często wybucha niespodziewanie i pozwala przetrwać ten trudny czas.
Kristin Harmel jest autorką, którą ogromnie cenię za to iż nie traktuje historii jako tła w swoich książkach, interpretując ją dowolnie. Z uwagą i drobiazgowością przytacza zdarzenia znane i miej znane, które stają się kanwą jej powieści.
Tak też jest w przypadku jej najnowszej książki "A gdy znów się spotkamy", które rozgrywa się pod koniec II wojny światowej w Stanach Zjednoczonych w jednym z obozów jenieckich. Okazuje się że w 700 obozach działających na obszarze 46 stanów rozlokowano blisko 400 000 niemieckich żołnierzy, którzy pracowali na rzecz lokalnej ludności: na farmach, plantacjach czy w zakładach pracy.
Jeden z nich zakochuje się, z wzajemnością, w młodziutkiej Amerykance. Młodzi obiecują sobie, że po wojnie zrobią wszystko aby być razem. Jednak los im nie sprzyja i ich drogi nigdy więcej się nie przecinają. Dziewczyna jest przekonana, że została porzucona przez ukochanego, który po powrocie do ojczyzny rozpoczął nowe życie. Nie wie jednak jak bardzo się myli.
Opowieść o Margaret i Peterze przeplatana jest wątkiem współczesny, którego bohaterką jest wnuczka Margeret Emily. To kobieta po przejściach, która zmaga się z poczuciem odrzucenia przez własnego ojca, który wiele lat temu zostawił rodzinę by zacząć nowe życie z inną kobietą. Sama również popełniła wiele błędów, które rozpamiętuje do dziś i które nie pozwalają jej zostawić przeszłości za sobą.
Z tego marazmu wytrąca ją tajemnicza przesyłka zawierające obraz młodej Margaret, do którego dołączona jest karta z wiadomością która, zmusi kobietę by skonfrontować się z historią rodziny i dzięki temu uwolnić się od własnej traumy. Bo nigdy nie jest za późno by zacząć życie od nowa.

Aż wstyd przyznać, ale do tej pory nie słyszałam o obozach jenieckich w Stanach Zjednoczonych, mimo że II wojną światową interesuję się od lat. Dzięki autorce na pewno sięgnę po literaturę, która pozwoli mi zgłębić ten temat. I to jest najcenniejsze, co zostanie mi po lekturze tej książki.
Ciekawy był też wątek współczesny, pokazujący jak przeszłość może rzutować na życie przyszłych pokoleń. Jak pokazują liczne badania traumę dziedziczy się co najmniej do trzeciego pokolenia. To fascynujące zagadnienie, któremu od dłuższego czasu się przyglądam.
Nie zachwycił mnie natomiast wątek romansowy: zbyt przesłodzony i egzaltowany, ale to pewnie dlatego, że nie jestem wielką fanką takich historii. Zakładam jednak, że romantyczne dusze pokochają tę powieść całym sercem.


Moja ocena:

× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
A gdy znów się spotkamy
A gdy znów się spotkamy
Kristin Harmel
7.9/10
Seria: autorska Kristin Harmel

"A gdy znów się spotkamy" nowa powieść autorki światowych bestsellerów takich jak „Księga Utraconych Imion” i „Dom przy ulicy Amélie”. Emily zdaje się, że straciła wszystko… do momentu, gdy dzięk...

Komentarze
A gdy znów się spotkamy
A gdy znów się spotkamy
Kristin Harmel
7.9/10
Seria: autorska Kristin Harmel
"A gdy znów się spotkamy" nowa powieść autorki światowych bestsellerów takich jak „Księga Utraconych Imion” i „Dom przy ulicy Amélie”. Emily zdaje się, że straciła wszystko… do momentu, gdy dzięk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeczytałam już kilka powieści Kristin Harmel i muszę przyznać, że jak dotąd na żadnej się nie zawiodłam. Uwielbiam obrazowy styl pisania aurorki, jej ciekawe pomysły, intrygującą fabułę, przekaz em...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Kristin Harmel kolejny raz udowodniła, że potrafi tworzyć powieści na najwyższym poziomie. Bez wahania, ale z całkowitą pewnością sięgnęłam po najnowszą powieść autorki, ponieważ dotychczasowa jej tw...

@Morella @Morella

Pozostałe recenzje @Jezynka

Dni w historii ciszy
Dni w historii ciszy

Lubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze czuje się w towarzystwie, gdzie milczenie nikogo ...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
Kair, czwarta rano
Kair, czwarta rano

Joanna Jax jest jedną z ulubionych pisarek mojej mamy, a że wzięłam na siebie (przyjemny) obowiązek dostarczania jej książek z mojej biblioteki to od czasu do czasu prze...

Recenzja książki Kair, czwarta rano

Nowe recenzje

Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie
Wciągająca i ciekawa historia
@Izzi.79:

Niezwykły, mroczny oraz tajemniczy świat wampirów i wiedźm fascynuje chyba każdego, a na pewno mnie. Jestem fanką książ...

Recenzja książki Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie
Zły. Odrodzenie
Recenzja
@elissa94:

❤RECENZJA ❤ "ZŁY ODRODZENIE" HELENA LEBLANC O niektórych książkach i autorach mówi się zdecydowanie za mało! Też tak ...

Recenzja książki Zły. Odrodzenie
Uniewinnienie
Prawdziwa twardość wykuwa się w męce?
@almos:

Na początku lektury miałem wrażenie, że to książka o tym jak współcześni Rosjanie przeżywają i przepracowują zbrodnie s...

Recenzja książki Uniewinnienie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl