Abel i Kain recenzja

Abel i Kain

Autor: @misha ·2 minuty
2013-03-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czasem trafiamy na książkę, po której przeczytaniu wiemy, że chętnie będziemy wracać do niej myślami. Że patrząc na jej grzbiet na półce będziemy uśmiechać się na myśl o tym, że spędziliśmy z nią naprawdę udane chwile. Dla mnie „Abel i Kain” jest jedną z takich właśnie książek.

Powieść Katarzyny Kwiatkowskiej to kryminał, którego akcja rozgrywa się upalnego lata 1900 roku. Jan Morawski, detektyw-amator staje przed wyzwaniem, jakim jest rozwiązanie tajemnicy śmierci młodego arystokraty, o którą podejrzany jest brat zamordowanego. Podejrzany jednak odmawia złożenia zeznań. Nieżyjący był dziedzicem wielkiego majątku, ale okazuje się, że nie tylko to mogło być motywem zbrodni…


Rzadko sięgam po kryminały i do tej powieści odnosiłam się z dużą rezerwą. Nie byłam pewna, czy autorka sprosta postawionemu sobie zadaniu – nie tylko musiała wymyślić ciekawą zagadkę kryminalną, ale też oddać realia życia arystokracji. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron było mi ciężko przebrnąć, ciężko było mi się skupić na języku i miałam wrażenie, że autorka robiła wszystko, żeby tylko nie dało się tej książki przeczytać lekko i szybko. Później zaś lektura zaczęła mnie wciągać coraz bardziej i tak zostało do ostatniej strony.

Najważniejszą zaletą książki jest jej klimat. Da się go poczuć już spoglądając na okładkę, która bardzo przypadła mi do gustu, a później, kiedy już przyzwyczaimy się do stylu pisania autorki, odkryć można uroki życia arystokracji. Opisy pomieszczeń, niezwykłych dań serwowanych mieszkańcom domu, relacji ze służbą – dzięki takim szczegółom czytelnik ma szanse doskonale wczuć się w historię. Dzięki temu klimatowi chce się do tej książki wracać i ponownie zagłębiać się w lekturze, by znów poczuć atmosferę arystokrackiego dworku.

Sama zagadka kryminalna średnio przypadła mi do gustu, choć przyznam, że w paru chwilach zdarzyło mi się wstrzymać oddech, w obliczu odkryć dokonanych przez Jana. Przyznam, że miał naprawdę ciężki orzech do zgryzienia tym bardziej, że od wielu osób słyszał, że zabójca arystokraty powinien zostać uniewinniony. Niemniej większość śledztwa polega na niekończących się rozmowach z tymi samymi osobami, co może zniecierpliwić zagorzałych fanów gatunku.

Osobiście bardziej skupiłam się na cudownym klimacie, choć muszę przyznać, że denerwowało mnie jedno – bohaterowie cały czas jedli. W zasadzie poza jedzeniem i rozmowami trudno znaleźć w tej książce coś więcej. Jednak mimo wszystko czuję się zauroczona tą powieścią.

Po początkowej niechęci do stylu pisania autorki przyzwyczaiłam się na tyle, że stwierdziłam, iż pisze ona całkiem nieźle. Doskonale oddała realia życia arystokratów i sprawiła, że jej książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Polecam ją osobom chcącym przeczytać ciekawą powieść, nie przepełnioną seksem, brutalnością i przemocą, a dobrymi manierami, kulturą i iście dworską rzeczywistością, co stanowi tylko otoczkę dla wielkiej zagadki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Abel i Kain
Abel i Kain
Katarzyna Kwiatkowska
7.1/10
Cykl: Jan Morawski, tom 2

Jest lipiec 1900 roku. Europa żyje drugimi Igrzyskami Olimpijskimi połączonymi z paryską Wystawą Światową, lecz w Wielkim Księstwie Poznańskim tamte wydarzenia schodzą na dalszy plan wobec popełnionej...

Komentarze
Abel i Kain
Abel i Kain
Katarzyna Kwiatkowska
7.1/10
Cykl: Jan Morawski, tom 2
Jest lipiec 1900 roku. Europa żyje drugimi Igrzyskami Olimpijskimi połączonymi z paryską Wystawą Światową, lecz w Wielkim Księstwie Poznańskim tamte wydarzenia schodzą na dalszy plan wobec popełnionej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Polacy mają skłonność do krytycyzmu względem tego co, abstrakcyjnie, powinno im być bliższe. Lubują się w dziełach obcych , często wręcz egzotycznych autorów podczas gdy twórczość rodzimych pisarzy c...

@Kala95 @Kala95

le razy kłóciliście się ze swoim rodzeństwem? Brat czy siostra - nie ma większego znaczenia, jeśli chodzi o wymianę zdań. A żeby to tylko o to chodziło... Bijatyki, ciąganie za włosy, drapanie, szczyp...

@Loli14 @Loli14

Pozostałe recenzje @misha

Srebrnowłosa
Srebrnowłosa - dla kogo?

„Srebrnowłosa” stanowi dla mnie niezłą zagwozdkę. Ma niezwykle ważną zaletę i uciążliwą wadę. Co z tego wynikło? O tym za chwilę – najpierw parę słów o fabule. ...

Recenzja książki Srebrnowłosa
Alicja w Krainie Zombi
Alicja w krainie zombi

Gena Showalter, autorka serii „Władcy Podziemi” powraca z nowym cyklem. Kroniki Białego Królika, bo taka jest jego nazwa, zapowiada się całkiem ciekawie, o ile przym...

Recenzja książki Alicja w Krainie Zombi

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr