Witamy w białej Afryce recenzja

Afryka południowa

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·1 minuta
2020-08-17
Skomentuj
12 Polubień
Wojciech Rogala to zarządca nieruchomości komercyjnych (czymkolwiek to jest, ale chyba pozwala na podróże do Afryki, jak widać), a z pasji podróżnik i bibliofil.
Na 425 stronach autor opisał białą ludność tego ciekawego kraju, oddał im głos. Widać, że książkę pisał pasjonat, ale nie zawodowy podróżnik, bo nie ma w tych opisach rutyny kolejnej książki, ale ciekawe rozmowy z ludźmi. Poza tym mamy rys historyczny i prywatne przemyślenia autora, gdyż poglądy białych są często mocno kontrowersyjne. Zawsze wyślałam, że rdzenni mieszkańcy Afryki to jednolita nacja. W każdym razie autor pokazuje, że w samej Nambii było kilka plemion afrykańskich o różnej obyczajowości i nienawidzących się wzajemnie. Potem przyszli kolonizatorzy i włożyli kij w mrowisko. Z drugiej strony przynieśli wiele dobrego, a z trzeciej strony pozostawili ogromne dysproporcje społeczne, które widać na przykład w domach. Na zdjęciu z książki widać slumsy i apartamenty. Rozmówcy Rogali to ludzie biali, ale którzy to Afrykę uważają za swój dom. Mają wyrobione poglądy polityczne i są na bieżąco z polityką. Ale ich punkt widzenia na świat jest inny niż Europejczyków, bo ich doświadczenia życiowe są afrykańskie. Na przykład o Rosji mówią, że wojny się zdarzają i że izolacja gospodarcza tego kraju może pobudzić gospodarkę krajową. Boją się napaści na farmy ze strony Czarnych (jak mam nazywać?) współbratymców, a z drugiej strony są odporniejsi na zagrożenia i chyba lepiej radzą sobie w życiu.
Jak na komendę jednak wypierają ze świadomości pewne fakty z historii kolonializmu, np. podstępne kupno ziemi afrykańskiej przez Europejczyków w XIX wieku, radzenie o Afryce bez Afryki, czy obozy koncentracyjne dla Afrykańczyków.
Autor w którymś rozdziale opowiada o wyjeździe do sąsiadujących krajów, które nie były tak bezpieczne jak Namibia, bardziej łapówkarskie i obdarte.
Znalazły się też w książce zdjęcia zwierząt afrykańskich, pustyń i rachitycznych roślin.
Podsumowując, książkę zdecydowanie warto przeczytać, bo to kopalnia wiedzy o Namibii, ale i o świadomości współczesnych białych w Afryce, tych którzy Afrykę uważają za swój dom i którzy pragną żyć i być w Afryce. Mogliby wyemigrować do Australii, ale nie chcą. Europę uważają za kontynent hałaśliwy, przeludniony i żyjący w pośpiechu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-08-03
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Witamy w białej Afryce
Witamy w białej Afryce
Wojciech Rogala
8/10
Seria: Reportaż [Muza]

6% - taki odsetek mieszkańców Namibii stanowi ludność biała. Dlaczego jadąc przez pustynię Namibii docieramy do miast , których architektura przypomina miejscowości uzdrowiskowe Dolnego Śląska? Dlacze...

Komentarze
Witamy w białej Afryce
Witamy w białej Afryce
Wojciech Rogala
8/10
Seria: Reportaż [Muza]
6% - taki odsetek mieszkańców Namibii stanowi ludność biała. Dlaczego jadąc przez pustynię Namibii docieramy do miast , których architektura przypomina miejscowości uzdrowiskowe Dolnego Śląska? Dlacze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm
@almos:

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadają...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi część 3
@Malwi:

Zima w Ostrobotni jest jak dodatkowy bohater tej opowieści – nieprzewidywalna, bezlitosna i obezwładniająca. W takiej s...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Miał być spokój, są kłopoty
"Miał być spokój są kłopoty"
@agnieszkamts:

„Znając moją skłonność do pakowania się w kłopoty, wiejska sielskość wydaje się mało prawdopodobną perspektywą. – Więc ...

Recenzja książki Miał być spokój, są kłopoty
© 2007 - 2024 nakanapie.pl