Agencja Złamanych Serc recenzja

Agencja Złamanych Serc

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2022-04-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O kultowym tytule Agencja Złamanych Serc słyszałam już wielokrotnie, traf jednak chciał, że jeszcze nie miałam okazji, by zapoznać się z nim bardziej dogłębnie. Na scenę jednak wkroczyło wydawnictwo Prószyński i S-ka oraz ich najnowsze wydanie tej powieści. Nie mogłam nie skorzystać z takiej okazji i postanowiłam zapoznać się z tą historią. Czy twórczość Ireny Matuszkiewicz trafiła w mój gust? Na to pytanie odpowiadam w tej opinii.

Cztery młode kobiety, które łączy przyjaźń, nie mają łatwego życia. Ich bagaż doświadczeń mógłby zawstydzić niejednego, który narzeka na swoje własne życie. Marta szuka - dość na oślep - własnego szczęścia i nie spocznie, dopóki go nie odnajdzie. Trzy pozostałe skupiają się raczej na samym przetrwaniu i życiu z dnia na dzień. Wszystkie do dziś płacą wysoką cenę za ulokowanie uczuć w złym miejscu. Dzięki Marcie postanawiają utworzyć Agencję Złamanych Serc. Czy to będzie ich recepta na szczęście?

Zacznę od tego, że mimo moich najszczerszych chęci, nie potrafiłam się wciągnąć w tę historię. Czytałam i przewracałam kolejne strony, jednak bez problemu mogłam odłożyć tę książkę bez odczuwania potrzeby powrotu do niej – a tego bardzo nie lubię. Na początku nie rozumiałam też, o czym właściwie jest to historia – o Marcie? O ogóle tytułowej agencji? Coś w stylu obyczajówki z wątkiem kryminalnym? Tak wiele było pytań, a tak mało odpowiedzi.

Główna bohaterka, Marta, zdobyła moją sympatię. Z jednej strony jest sympatyczna i chciałaby zrobić dla swoich najbliższych wiele, ale z drugiej potrafi postawić pewne granice, dzięki czemu nikt nie wchodzi jej na głowę - no, chyba że DO głowy, a to już co innego. Polubiłam tę postać i uważam, że autorka wykreowała ją bardzo dobrze. Niestety inaczej sytuacja wygląda z pozostałymi bohaterkami, które, choć były drugoplanowe, to mogły zostać przedstawione lepiej.

Pióro Ireny Matuszkiewicz jest bardzo dobre i choć autorka pisze o realiach życia za czasów PRL-u i rzeczywiście czuć ten klimat, to jednak podczas lektury ma się wrażenie, że jest to powieść napisana w ostatnich kilku latach, nie ponad dekadę temu. Chwilami miałam wrażenie, jakby czytanie szło mi niezwykle topornie i ciężko, jednak wynika to z mojej winy - być może niepotrzebnie wzięłam się za tę pozycję z głową pełną różnych myśli i trosk.

Ostatecznie mogę ocenić Agencję Złamanych Serc na ocenę dobrą. Była to lektura przyjemna, dość wciągająca - zwłaszcza w drugiej połowie książki oraz pozwalająca zobaczyć realia tamtych czasów w kontekście typowo obyczajowym, z perspektywy “zwyczajnych” ludzi. Przyznam również, że momentami czułam odrobinę taki kryminalny, ale jednocześnie luźniejszy klimat, jak w przypadku powieści Olgi Rudnickiej, które swoją drogą lubię. Dlatego myślę, że jeżeli ktoś z Was przepada za twórczością tamtej autorki, to powinien zerknąć w stronę tego tytułu.

No i na sam koniec: czy będę sięgać po inne książki autorki? Nie mam pojęcia. Jeżeli kolejne zainteresują mnie swoimi opisami na tyle, bym zechciała je przeczytać - z pewnością się z nimi bliżej zapoznam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Agencja Złamanych Serc
7 wydań
Agencja Złamanych Serc
Irena Matuszkiewicz
6.6/10

Wznowienie bestsellerowej powieści Ireny Matuszkiewicz. Historia czterech młodych kobiet po przejściach, mieszkanek wielkopłytowego PRL-owskiego bloku w Toruniu. Główna bohaterka - Marta, trochę na o...

Komentarze
Agencja Złamanych Serc
7 wydań
Agencja Złamanych Serc
Irena Matuszkiewicz
6.6/10
Wznowienie bestsellerowej powieści Ireny Matuszkiewicz. Historia czterech młodych kobiet po przejściach, mieszkanek wielkopłytowego PRL-owskiego bloku w Toruniu. Główna bohaterka - Marta, trochę na o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Debiutancka powieść Ireny Matuszkiewicz „Agencja Złamanych Serc” dopiero niedawno trafiła w moje ręce. Miała być zajęciem na spokojne wieczory przy kawie i ciepłe popołudnia w parku. Spodziewałam się ...

AL
@aleksandra.nowak

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Zawieszeni
ZAwieszeni

Temat zaginięć jest bardzo trudny i niewiele spraw wzbudza w nas większe zainteresowanie – niestety. Rzeczywistość wygląda tak, że jeśli rodzina nie zadba o odpowiednie ...

Recenzja książki Zawieszeni
Robaki w ścianie
Robaki w ścianie

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tytuł powieści Hanny S. Białys, w moim umyśle od razu coś kliknęło. Z miejsca zapragnęłam poznać tę historię, nawet jeśli miałaby okazać...

Recenzja książki Robaki w ścianie

Nowe recenzje

Sekrety domu. Bille. Tom 2
Na Potockiej, na Żoliborzu - odsłona druga i os...
@biegajacy_b...:

Gdy przeczytałem pierwszy tom Sekretów domu Bille, wiedziałem, że jak najszybciej muszę przeczytać drugi tom. I tak się...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 2
Piekielne Niebo
Fantastyczna przygoda z silnymi bohaterami
@candyniunia:

Lubię, jak tytuł odzwierciedla to, co możemy odnaleźć w treści. W tym przypadku jest trafiony idealnie. Znowu przychod...

Recenzja książki Piekielne Niebo
Robaki w ścianie
Czy są zbrodnie, które można usprawiedliwić?
@jorja:

Wszelkiego rodzaju robaki małe i duże nie wzbudzają jakoś naszej sympatii, choć niektóre z nich są niezwykle pożyteczne...

Recenzja książki Robaki w ścianie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl