Wiara w Boga powinna być w każdej osobie. Wielu ludzi wierzy w miłosierdzie Boga, są przekonani, że to On jest odpowiedzią na wszystkie pytania. Pokładają wielkie nadzieje w Jego nieskończonej mocy, żyją z pewnością, że jeżeli będą przykładnie żyć, któregoś dnia wstąpią do Królestwa Niebieskiego. A co się dzieje, gdy wiara jest aż zbyt duża? Gdy ludzie wierzą w rzeczy niestworzone. Gdy wykreowali zupełnie inny obraz Pana Boga, niż powinni. Co się może stać, gdy ktoś sądzi, że musi złożyć ludzką ofiarę dla Niego, by wszystko się ułożyło? Niektórzy potrafią tak bardzo zatracić się w wierze, iż zaczynają robić okrutne rzeczy...
"Nie śmierć jest najgorsza, lecz niepewność."
We Fjällbace, niewielkiej miejscowości, która niegdyś była oazą spokoju, pojawia się kolejna tajemnicza zagadka...W Wąwozie Królewskim znaleziono nagie zwłoki młodej dziewczyny oraz dwie czaszki. Policja musi odkryć, kto mógł dopuścić się tak okrutnej zbrodni, oraz czyje są dwa szkielety.Pomimo iż Patrik i jego koledzy z komisariatu nie są doświadczeni w sprawach zabójstwa, postanowili wziąć na siebie zadanie odnalezienia sprawcy morderstwa i odkrycia motywu jego działań. Poszukiwania nabierają niesamowitego tempa, gdy zrozpaczeni rodzice zgłaszają zaginięcie nastoletniej córki Jenny. Policja aż za dobrze wie, iż to sprawka tej samej osoby, która zabiła dziewczynę z Wąwozu Królewskiego... W czasie gdy Patrik dorzuca wszelkich starań, by rozwikłać zagadkę i odnaleźć Jenny, jego żona Erika musi znosić nieproszonych gości i przeżywać swoje własne piekło w upale.
Camilla Läckberg jest znaną szwedzką pisarką, której kryminały zdobyły niezwykłą popularność. Kobieta napisała serię kryminalną, która została okrzyknięta najlepszą po trylogii Millennium. Pokochałam pióro pani Camilly po przeczytaniu "Księżniczki z lodu". Nie mogłam odmówić sobie zapoznania kolejnych części przygód Eriki i Patrika.
"Łatwiej radzić sobie z pewnością i bólem niż z niepewnością i lękiem przed tym, co się może stać."
Kryminał jest stworzony bez zarzutu. Poplątały, zawiły, szokujący, trzymający w napięciu. Pani Läckberg budowała atmosferę tak, aby czytelnik pozostał w niepewności aż do ostatnich stron. Świadomie mieszała mu w głowie, by nie był w stanie rozwikłać zagadki przed policją we Fjällbace. Bardzo podobało mi się to, iż autorka potrafiła stworzyć spójną całość, ale nie pozwoliła czytelnikowi odkryć wielkiej tajemnicy. Oczywiście każdy mógł mieć swoje przypuszczenia, ale zgaduję, że nie wszystkie były słuszne.
Pisarka również nie zawiodła mnie, jeśli chodzi o wielowątkowość w fabule. Nie skupiła się jedynie na kryminale, lecz również poruszyła inne, ważne tematy. Ciągnięta była sprawa przemocy w rodzinie, doszła walka o dzieci, brak pewności siebie, ciąża zwyczajnej kobiety, nieciekawi goście, kontakty rodzinne oraz wiara w Boga. Jestem tą osobą, która ubóstwia, gdy książka ma w sobie wiele przesłań, przekładów z prawdziwego życia.
"Cisza, jaka zapada po bolesnych zwierzeniach, bywa trudna do udźwignięcia."
Niesamowicie spodobał mi się fakt, iż w tak skomplikowanej fabule pani Läckberg miała czas dorzucać momenty, które nadały lekkości pozycji. Ponadto niekiedy czytelnik mógł wybuchnąć śmiechem i zapomnieć o przerażającym morderstwie i porwaniu.
Pisarka również mnie nie zawiodła jeśli chodzi o bohaterów. Byli barwi, świetnie wykreowani, intrygujący czytelnika. Potrafili sprawiać pozory zwyczajnych, gdy prawda się różniła. Inni otwarcie okazywali, iż posiadają tajemnice, lecz wszelkie podejrzenia dotyczące takich właśnie postaci nie zawsze były słuszne.
"Gra się takimi kartami, jakie się ma, nawet jeśli są kiepskie."
Język, jakim posługiwała się autorka, jest bez zarzutu. Przystępny, ciekawy, łatwy do przyswojenia. Dzięki lekkiemu piórowi pani Camilly książkę czyta się szybko.
"Kaznodzieja" to przyjemny kryminał, który może poszczycić się dobrze skonstruowanymi zagadkami i wielowątkowymi tematami poruszanymi w fabule. Pani Camilla stworzyła ciekawą pozycję, którą szczerze polecam wszystkim! Każdy od czasu do czasu powinien przeczytać coś takiego.
"Nie ma nic gorszego od samotności we dwoje."