Grobowiec tyrana. Apollo i boskie próby. Tom 4 recenzja

Ale to było dobre! <3

Autor: @arcytwory ·2 minuty
2019-10-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zdarzyło się Wam czekać długo na premierę kolejnej części ulubionej serii, a ta nie spełniła Waszych oczekiwań? Na szczęście w przypadku „Apolla i Boskich Prób” jest inaczej i „Grobowiec Tyrana” w stu procentach spełnił moje oczekiwania. A nawet je przerósł!
Apollo nie ma czasu na odpoczynek. Akcja czwartej części serii zaczyna się prawie w tym samym miejscu, w którym zakończył się „Labirynt Ognia”. Nieuchronnie zbliża się dzień, w którym cesarzowie Kommodus i Kaligula planują atak na Obóz Jupiter. Pomóc w tym ma im jeszcze zły król planujący wypuścić armię nieumarłych. Do tego w ten sam dzień urodziny obchodzi nie kto inny niż Apollo. Zapowiada się zabójcza impreza!
Ale ta książka była dobra. Równie dobra co „Labirynt Ognia”, jeśli nie lepsza. Podobało mi się w niej (prawie) wszystko. Przede wszystkim kreacje bohaterów. Chyba w tej książce odnalazłam swojego nowego ulubionego bohatera, czyli kiciusia Arystofanesa. Fragmenty z jego udziałem zajmują szczególne miejsce w moim serduszku ❤ Co do innych bohaterów - wracają bohaterowie znani z poprzednich książek Ricka, jak Reyna, Frank, Hazel czy nieodłączna towarzyszka (ekhem, pani) Meg. Na swój sposób wraca też Jason. W tej książce autor w ładny sposób kończy wątek tego bohatera, nie ma w nim przesady ani niedomówień.
Żeby nie było, że zapomniałam o Apollinie – nie zapomniałam. Jego kreacja zasługuje na osobny akapit. W tej książce niesamowicie widać jego przemianę. Zmieniły mu się jego priorytety. Nie jest już tym samym (nie)bogiem, co poprzednio. Bardzo mi się to podobało, bo zazwyczaj autorzy w kolejnych częściach wracają do „punktu wyjścia”, czyli tego, jaka postać była na początku poprzedniej części, a to, co działo się pomiędzy było wymazywane. Po prostu lubię, jak autorzy nie boją się zaryzykować i pokazują taką przemianę.
Jedna rzecz pozostała bez zmian – humor. Ciągle bawi mnie tak samo. Szczególnie fragmenty z Arystofanesem. No uwielbiam tego kiciusia!
Dopiero w tej książce doceniłam odniesienia do akcji z innych części serii. Ostatni tom czytałam półtora roku temu i co niektóre wydarzenia już zdążyły się zatrzeć w mojej pamięci, tak więc z otwartymi ramionami witałam kolejne przypominajki. Zapomniałam już o słodkich myrmekach! Jednak uspokajam tych, co planują sięgnąć o tę część przed innymi – te przypominajki nie zdradzają za dużo o fabule. Jasne, ważniejsze wydarzenia muszą być wspomniane, ale szczegóły pozostają nieznane, więc lektura poprzednich tomów po tym wciąż może być przyjemnością z niespodziankami.
Nie byłabym sobą, gdybym na coś nie ponarzekała. Tym razem jest tylko jedna rzecz, co do której mam mieszane uczucia. Chodzi o wybór, jaki dokonała Reyna pod koniec książki. Z jednej strony jestem w stanie ją zrozumieć (i to bardzo, sama teraz mogę ponarzekać na niedobór snu...). Jednak jakoś nie zgadza mi się z jej charakterem. Wciąż trudno mi wyobrazić sobie, że dokonała ona takiego wyboru. Nie pasuje mi to do niej. Ale to tylko taki szczegół, który nie niszczy świetnej całości.
Chyba po raz pierwszy jestem tak oczarowana czwartą częścią jakiejkolwiek serii. Jeśli jeszcze nie sięgaliście po książki Ricka Riordana, to najwyższy czas to nadrobić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grobowiec tyrana. Apollo i boskie próby. Tom 4
Grobowiec tyrana. Apollo i boskie próby. Tom 4
Rick Riordan
7.5/10

Ósmy kwietnia. Wedle ohydnego prawa jazdy, w które zaopatrzył mnie mój ojciec Zeus, kiedy przemienił mnie z fantastycznego boga Apollina w żałosnego śmiertelnika Lestera, są to moje nowe urodziny....

Komentarze
Grobowiec tyrana. Apollo i boskie próby. Tom 4
Grobowiec tyrana. Apollo i boskie próby. Tom 4
Rick Riordan
7.5/10
Ósmy kwietnia. Wedle ohydnego prawa jazdy, w które zaopatrzył mnie mój ojciec Zeus, kiedy przemienił mnie z fantastycznego boga Apollina w żałosnego śmiertelnika Lestera, są to moje nowe urodziny....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hej Uwaga Jeśli ktoś nie czytał poprzednich części o przygodach Apollina nie powinien czytać tej recenzji bo może zawierać spojlery. Grobowiec tyrana Jest to już czwarta część przygód Apollina, któ...

@wiktoriakoszalka2 @wiktoriakoszalka2

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie