Amerykański Brud recenzja

Amerykański brud, jeszcze jedno słowo o sile promocji.

Autor: @sweet_emily_and_her_world ·3 minuty
2023-12-25
Skomentuj
2 Polubienia
"Amerykański brud" Jeanine Cumnis porusza miliony czytelników na świecie. Czy są to nowoczesne "Grona gniewu" i najważniejsza powieść obecnych czasów (jak odważnie napisano na okładce), czy jedynie udany chwyt marketingowy?
-*-*-*-*-*-*-*-*
W gazecie ukazał sie artykuł opisujący szefa lokalnej mafii. Zapadł wyrok na autorze artykułu. A także na jego rodzinie.
Szybkie kroki, głośne krzyki i seria wystrzałów.
16 osób nie żyje. Żona dziennikarza- Lidia i jej syn cudem uniknęli śmierci z rąk meksykańskiego kartelu.
Teraz pozostaje tylko ucieczka w kierunku "el norte" - do ziemii obiecanej wszystkich latynoskich migrantów, do magicznych USA.
Czasu jest niewiele.
-*-*-*-*-*-*-*
Oprah Winfrey i wielu innych oceniła książkę jako arcydzieło. Ma być to odpowiedż świata kultury na działania rządu amerykanskiego, wymierzone przeciwko migrantom z Ameryki S.
Bo oto mamy tragiczną historię uciekającej matki z dzieckiem, za którą podąża widmo śmierci z rąk bezwzględnych morderców. Droga do wolności wiedzie przez niebezpieczne tereny, gdzie oprócz determinacji potrzebny jest też łut szczęścia. Zagrożenie czyha wszędzie, również że strony towarzyszy podróży. Choć większość z nich ucieka z tak samo jak Lidia istotnych powodow. Bo,aby zdecydować się na skok na dach pędzącego pociagu,przemierzyć wiele tysięcy mil i narazić się na gwałt, kradzieże i porwania, trzeba być w sytuacji bez wyjścia. Taką decyzję może podjąć jedynie osoba, której życie straciło sens, ale pozostała nadzieja i wewnętrzna siła walki o lepsze jutro.

Czy jest to jedyna książka opisującą zmagania migrantów i próby dostania się do lepszego świata? Nie.
Co czyni ją zatem lepszą od innych, pisanych m.in przez latynoskich autorów?
NIC.
Historia opisana przez Janine Cummis jest zmyślona. Autorka zbierała materiał przez kilka lat, ale sama nie doświadczyła żadnych z opisanych przez nią trudów.
W "słowie od autora" pisarka próbowała wyjaśnić, jak bliskie są jej tematy migracyjne. Jej babka przyjechała z Puerto Rico, a narzeczony, Latynos, nielegalnie przebywał w USA.
To jednak za mało, by fikcyjną opowieść porównywać do wspomnień spisanych przez migrantów.
Kontrowersje wzbudza także fakt wysokiego honorarium, które zostało przyznane autorce za napisanie tej powieści. Duże nakłady finansowe na pomocję, pozwoliły dotrzeć do rzeszy odbiorców, a książka doczekała się tłumaczenia na 28 języków. Fakt, napisana jest w sposób niepozwalający oderwać się od lektury. Wartka akcja, zaskakujące momenty i napięcie. Niewątpliwie, jest to świetna powieść sensacyjna. Jednak to za mało, aby równać się ze wspomnieniami spisanymi przez migrantów lub pisarzy latynoskich, którym te historie znane są z życia.
Niemniej jednak jest to lektura ważna. Porusza temat tak bardzo istotny w USA. Ten tytułowy brud amerykański, to wciąż nierozwiązany problem tysięcy osób nielegalnie próbujących dostać się do kraju marzeń. A potem to problem jednostki próbującej odnaleźć sie w nowym świecie. W warunkach często odbiegających od norm, w ciągłym strachu przed deportacją, w niemym przyzwoleniu na bycie traktowanym jako margines społeczeństwa. Na koniec to problem Ameryki, rządu i społeczeństwa, by zrozumieć przyczyny decyzji Latynosów o przedostaniu się przez granicę z Meksykiem. Ale także by zrozumieć los ludzi, którzy w tych Zjednoczonych Stanach mieszkają wiele lat i pod amerykańskim niebem tworzą rodziny i pracują dla ich nowego kraju. Dla ich domu.
Strach towarzyszy każdemu. Czuje go uciekinier w trakcie podróży w kierunku el norte, czuje go nielegalny migrant mieszkający w Kalifornii i Arizonie, czuje go także kazdy obywatel USA. Nie mamy gwarancji, że wśród migrantów nie znajdzie się przemytnik narkotyków, członek kartelu i morderca. I tej gwarancji nie będziemy mieć. Ale czy ten strach ma przesłonić nam ludzkie tragedie?
I czy te pytania należy zadać tylko Amerykanom?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-01
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Amerykański Brud
Amerykański Brud
Jeanine Cummins
8.0/10

Literackie arcydzieło. Książka, która zmieni wszystko. Jedna z najważniejszych powieści naszych czasów. Amerykański brud już został okrzyknięty nowym amerykańskim klasykiem i mianem współczesnych ...

Komentarze
Amerykański Brud
Amerykański Brud
Jeanine Cummins
8.0/10
Literackie arcydzieło. Książka, która zmieni wszystko. Jedna z najważniejszych powieści naszych czasów. Amerykański brud już został okrzyknięty nowym amerykańskim klasykiem i mianem współczesnych ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Amerykański brud" Jeanine Cummins to pierwsza przeczytana przeze mnie książka w tym roku. Od razu zacznę od tego, że ta powieść jest rewelacyjna! Mnie ogromnie się spodobała, czytałam ją z zapartym...

AN
@anna_janik1906

Czy zastanawialiście się kiedyś co byście zrobili, poświęcili dla osoby czy osób, które kochacie nad życie? Gdyby te nagle znalazły się w niebezpieczeństwie lub tragicznej sytuacji? Mam nadzieję, że ...

@kamaczyta90 @kamaczyta90

Pozostałe recenzje @sweet_emily_and_...

Ciąg zbieżny
DELETE. Usuń, co zbędne.

DEBIUT! Debiut, obok, którego nie da się przejść obojętnie! "CIĄG ZBIEŻNY" Wawrzyniec Hyska Po 30tym roku życia może dopaść nas nostalgia. Mogą odezwać się wyrzuty sum...

Recenzja książki Ciąg zbieżny
Widzimy się w sierpniu
Marquez raz jeszcze. Ostatni.

"Widzimy się w sierpniu" to ostatnia książka napisana przez wielkiego Gabriela Marqueza. Ta, której miało nie być na światowym rynku wydawniczym. Na łożu śmierci prosił...

Recenzja książki Widzimy się w sierpniu

Nowe recenzje

Nielat
Poruszająca historia o niesprawiedliwości
@Kantorek90:

"Nielat" Piotra Kościelnego to książka, która trafiła do mnie w ramach BookToura organizowanego przez @villanelle_lu. W...

Recenzja książki Nielat
Uroki promiennych dni
Uroki promiennych dni
@l.szarna:

„Co ona takiego w sobie miała, że choć nie była już pierwszej młodości, potrafiła rozkochiwać do bólu, nie robiąc absol...

Recenzja książki Uroki promiennych dni
O dziku, który miał marzenie
Prawdziwa przyjaźń i zdrowy tryb życia
@Grzechuczyta:

Każdy ma jakieś marzenia do spełnienia, tylko nie zawsze są one realne lub trudno je ziścić w pojedynkę. Zdarza się tak...

Recenzja książki O dziku, który miał marzenie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl