Panna młoda w szkarłacie recenzja

Ani żadnej rzeczy..

Autor: @xVariax ·1 minuta
2012-07-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Na początek mam dla Was zagadkę. Co powstanie z połączenia niesfornego policjanta z prokuratorem, który boi się własnego cienia? Zaznaczmy, że obie te postacie nie darzą się szczególną sympatią i zdają się żyć w dwóch zupełnie różnych światach. Cóż, jakkolwiek by to nie wyglądało, okazuje się, że dostajemy duet idealny, który staje się źródłem naprawdę świetniej rozrywki.

Spokojne podwarszawskie popołudnie. Staruszki wyglądają przez okna, czworonogi ochoczo przeczesują trawniki. Nagle z oddali dobiega nas dźwięk podwójnego wystrzału z pistoletu. To Katarzyna Cebulska staje się ofiarą napadu rabunkowego. Po wkroczeniu do mieszkania, policjanci znajdują jej ciało pętane taśmą, a na ścianie zdjęty obraz. Powstaje jednak pytanie, czy bandycie rzeczywiście zależało na dziełach sztuki, czy może kryje się za tym zupełnie inny motyw? Do sprawy przydzielony zostaje komisarz Jacek Zakrzeński, a tuż za nim, z lekko spanikowanym wzrokiem i nieodłączną parasolką w dłoni, kroczy prokurator Kacper Wilk.

Mogłabym wam przybliżyć sylwetki podejrzanych, albo lepiej wyjaśnić okoliczności zbrodni, ale w tym wypadku to nie fabuła robi największe wrażenie, lecz kreacje głównych bohaterów. Co więcej. Nie można oprzeć się wrażeniu, że gwiazdą Ani żadnej rzeczy... nie jest komisarz Zakrzeński, ale właśnie Kacper Wilk. To jego ekscentryczne zachowania przyciągają naszą uwagę oraz ciekawią co będzie dalej. Przy tym duecie, Holmes i Watson wypadają jak drętwe pierniki i nie jest to wcale czcze gadanie.

Zagadka kryminalna pana Nowaka nie jest może niczym szczególnym, ale stworzone przez niego postacie z miejsca zdobyły moją sympatię. I to właśnie dla ich dialogów i wzajemnych spostrzeżeń na swój temat warto przeczytać tę powieść. Kto zabił pewnie łatwo się domyślicie, ale pohamowanie kolejnego parsknięcia śmiechem stanie się dla was wyczynem :)

Serdecznie polecam.


PM Nowak „Ani żadnej rzeczy”
Ilość stron: 352
Wyd. Czarna Owca
Premiera: 25.07.2012
Ocena: 5/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Panna młoda w szkarłacie
3 wydania
Panna młoda w szkarłacie
Liz Carlyle
7/10
Cykle: Bractwo Świętego Jakuba, tom 2, Rodzina Rutledge'ów, tom 4, Rodzina MacLachlanów, tom 6

Anais de Rohan decyduje się stawić czoło niebezpieczeństwu i udawać nowo poślubioną żonę jednego z najbardziej pociągających i bezwzględnych przywódców Towarzystwa Świętego Jakuba. W ten sposób będzi...

Komentarze
Panna młoda w szkarłacie
3 wydania
Panna młoda w szkarłacie
Liz Carlyle
7/10
Cykle: Bractwo Świętego Jakuba, tom 2, Rodzina Rutledge'ów, tom 4, Rodzina MacLachlanów, tom 6
Anais de Rohan decyduje się stawić czoło niebezpieczeństwu i udawać nowo poślubioną żonę jednego z najbardziej pociągających i bezwzględnych przywódców Towarzystwa Świętego Jakuba. W ten sposób będzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już od dłuższego czasu miałam w planach nieco poszerzyć znajomość naszej rodzimej literatury, jednak niewiele z tego wychodziło. Aby to zmienić w końcu sięgnęłam po długo już na tę chwilę wyczekująceg...

@Suza @Suza

Dlaczego jedynie płeć ma decydować o tym czy jest się zdolnym do podjęcia pewnych obowiązków lub nie? Jeżeli przeszło się długą drogę edukacji, spełniło wszystkie wymagania, a na dodatek posiada się ...

@Kasia9 @Kasia9

Pozostałe recenzje @xVariax

Ars Dragonia
Ars Dragoni

To już kolejny raz, kiedy dałam się skusić okładce. Wiedziona przeczuciem, że książka ze smokiem w tytule nie może być kiepska, usiadłam, zaczytałam się i przepadłam w r...

Recenzja książki Ars Dragonia
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach

Część z Was będzie kojarzyć nazwisko autorki z popularną nie tak dawno książką Blondyn i Blondynka, gdzie opowiada ona o swojej chorobie oraz przyjaźni z pewnym czworonog...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon