Kossakowie. Tango recenzja

Artystyczna śmietanka?

Autor: @Nina ·2 minuty
2020-11-22
2 komentarze
24 Polubienia
Wojciecha Kossaka poznajemy, kiedy zaczyna malować portret Zofii z Lewentalów Hoesickiej. Tak zaczyna się najsłynniejszy i najdłuższy romans artysty. I o tym z założenia miała traktować ta opowieść. W efekcie wyszła opowieść o wszystkim i wszystkich, tylko nie o relacji łączącej Wojciecha i Zofię.

Poznajemy artystyczną śmietankę dwudziestolecia międzywojennego, przedstawione nam są takie nazwiska jak: Sienkiewicz, Zapolska, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Dagny Przybyszewska, Reymont czy Wyspiański. Nie wiem, czy jestem z tego zadowolona. Wolałabym chyba nie poznać ich tak dogłębnie. Niech przemówi za mnie cytat: „Nie było rodzaju rozpusty, której bym nie użył do syta. Nie zapomnę nigdy dwunastoletniego dziecka, które widziałem w burdelu w Warszawie, leżącego w pozie lubieżnej i wyciągającego ku mnie chude, niewykształcone ramiona, odsłaniające pierś zupełnie niekobiecą”. Wzdrygnęłam się z obrzydzenia.

Nie mogłam jednak odłożyć tego „dziełka”, zobowiązałam się do przeczytania i wydania opinii, brnęłam więc dalej. I doszłam do samooceny głównego bohatera, Ferdynanda Hoesicka, męża Zofii, literata i wydawcy. Cóż takiego może ten dżentelmen o sobie powiedzieć? „Co do mnie, jestem nie tylko znanym pisarzem z temperamentem, ale i paryskim światowcem, donżuanem i bałamutem, świetnym danserem, który walcem wyprowadza kobiety z równowagi”.

Miałam wrażenie, że Joanna Jurgała – Jureczka nie miała do końca pomysłu na tę opowieść. Absolutnie nie umniejszam wkładu pracy, wysiłku w studiowanie dokumentów, listów, literatury. Niestety, to za mało, żeby stworzyć utwór, który zainteresuje i zaintryguje czytelnika. Autorka weszła do sypialni bohaterów, opisała to, co zobaczyła, dodając to, co podsunęła jej wyobraźnia. Wyszła z tego bardzo chaotyczna opowieść, pełna zdrad, przepychanek, kłótni, intryg, małych i większych wojenek, z największym naciskiem na seks. A ja chciałam poczytać o tym, o czym ta książka miała być: O Kossaku i Zofii. Tego dostałam najmniej.

W opisie książki przeczytałam: „Słabostki i małości bohaterów nie odbierają im ciepła i znaczenia, jakie odegrali w naszej historii.” Zgodzę się, że nie ujmują im znaczenia w historii, książka jednak spowodowała, że te słabostki i małości zostały tak wyolbrzymione, że cały szacunek do wielkich postaci naszej historii wyparował, zniknął bez śladu. Od teraz, widząc nazwiska naszych rodzimych artystów, będę miała przed oczami obraz wyuzdanych maluczkich ludzików, którzy tworzyli swoje dzieła w przerwach między jedną orgietką a kolejnym pijaństwem.

Nie sądzę, żeby to było zamysłem autorki, niestety wyszło, jak wyszło.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-20
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kossakowie. Tango
Kossakowie. Tango
Joanna Jurgała-Jureczka
5.5/10

W 1908 roku Wojciech Kossak w krakowskiej pracowni zaczął malować portret Zofii z Lewentalów, żony Ferdynanda Hoesicka – literata i wydawcy. Historia jednego z najgłośniejszych i najdłuższych romansó...

Komentarze
@adam_miks
@adam_miks · prawie 4 lata temu
ciekawe - dziękuję
× 2
@Nina
@Nina · prawie 4 lata temu
Staram się być obiektywna
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Na biografię też trzeba mieć pomys£.
Kossakowie. Tango
Kossakowie. Tango
Joanna Jurgała-Jureczka
5.5/10
W 1908 roku Wojciech Kossak w krakowskiej pracowni zaczął malować portret Zofii z Lewentalów, żony Ferdynanda Hoesicka – literata i wydawcy. Historia jednego z najgłośniejszych i najdłuższych romansó...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeczytałam tę książkę, ale chciałoby mi się powiedzieć: "Jakim kosztem?" W opisie czytamy: "Historia jednego z najgłośniejszych i najdłuższych romansów artysty jest punktem wyjścia opowieści barwn...

@skazani_na_czytanie @skazani_na_czytanie

Tango może być synonimem romansu. Taniec namiętny, mroczny, zakazany. Kiedy myślę o tangu, słyszę motyw przewodni z "Upiora w operze" i widzę ich dwoje w blasku świec kipiących erotyzmem, nie mogącyc...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Nina

Radio-aktywna Sabała
Przedpremierowo Sabałowo

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! Beatę Sabałę-Zielińską znam jako reporterkę Radia Zet. Ze skruchą przyznaję, że nie wiedziałam, że jej radiowa kariera już się skończyła i t...

Recenzja książki Radio-aktywna Sabała
Poszukiwacze siódmej księgi
Wstrzymał słońce, ruszył ziemię

RECENZJA PREMIEROWA! Izabela Szylko jest mi już znana z całkiem udanej „Damy z blizną”, po lekturze której postanowiłam sobie, że jeśli będę miała okazję, na pewno pr...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka