Kości niezgody recenzja

Aurora

TYLKO U NAS
Autor: @papierowa_ksiazka ·1 minuta
2021-12-06
Skomentuj
1 Polubienie
W ciągu kilku miesięcy Aurora wzięła udział w dwóch weselach - matki i byłego chłopaka, a także w pogrzebie kobiety, którą znała z klubu Prawdziwe Morderstwa.
Jane nie odeszła z tego świata bez należytego pożegnania z Aurorą. Zostawiła kobiecie ogromny spadek i tajemnicę do rozwiązania.

Nie taki obrót spraw wyobrażała sobie Aurora. W spadku otrzymała dom na Honor Street i sporo pieniędzy. Jednak jest pewien haczyk. Jane pozostawiła w domu ukrytą rzecz i zagadkę dla Aurory, która miała za zadanie odkryć mroczną tajemnicę kobiety, z którą znała się od lat. Do tego wszystkiego otrzymuje kota, wścibskich sąsiadów i byłego chłopaka z żoną po sąsiedzku w pakiecie. Jakby jej życie nie było już pokręcone.

Jak na małe miasteczko przystało, wszyscy plotkują o spadku odziedziczonym przez Aurorę. Jest pod tym względem rozchwytywana, ale budzi to też sporo kontrowersji. Przecież nie przyjaźniła się z Jane skąd więc taki testament?

Kolejny tom przygód Aurory i po raz kolejny skupia się ona na swoich miłosnych podbojach zamiast na rozwiązaniu kryminalnej zagadki. Mało kryminału w kryminale.
Aurora przez chwilę stara się wyjaśnić tajemnicę Engle, rozmawia z sąsiadami, szuka wskazówek w domu, ale głowę zawraca jej mężczyzna, z którym zaczyna się
spotykać i na nim w głównej mierze skupia się opowieść oraz na nowym, wygodnym życiu Aurory, której problemem jest podjęcie decyzji o rezygnacji z pracy.
Zagadka wręcz wyjaśnia się sama, pod koniec opowieści. Bohaterka nie miała w tym żadnego udziału.

Książkę czyta się szybko, prosta historia, bez zawiłych wątków z romansem Aurory w tle. Jak na tak kryminalną sprawę, bohaterka mało się na niej skupiała i żyła wręcz jakby nic się nie stało. Lekko naciągane zakończenie. Wszystko za szybko się potoczyło na ostatnich stronach i jak wszystko szybko się zaczęło tak i szybko się skończyło.

Autorka za bardzo skupia się na samej postaci Aurory i niekiedy chyba zapomina o głównym wątku. Szkoda, że wątki kryminalne tak zostały zaniedbane bo miały duży potencjał.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-27
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kości niezgody
2 wydania
Kości niezgody
Charlaine Harris
7.3/10

Dwa wesela – jedno byłego chłopaka – i pogrzeb członkini Prawdziwych Morderstw sprawiają, że przez kilka miesięcy Aurora „Roe” Teagarden ma bardzo dużo na głowie, choć w jej życiu osobistym wydaje się...

Komentarze
Kości niezgody
2 wydania
Kości niezgody
Charlaine Harris
7.3/10
Dwa wesela – jedno byłego chłopaka – i pogrzeb członkini Prawdziwych Morderstw sprawiają, że przez kilka miesięcy Aurora „Roe” Teagarden ma bardzo dużo na głowie, choć w jej życiu osobistym wydaje się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Główna bohaterka ma dwadzieścia dziewięć lat i ogromny bagaż doświadczeń, którego nie powstydziłby się człowiek starej daty. To wszystko przez jej zamiłowania do morderstw, o których lubiła czytać od ...

Pozostałe recenzje @papierowa_ksiazka

Ted Bundy. Umysł mordercy
Ted

Ted Bundy to najsłynniejszy współczesny seryjny morderca. Zapisał się na kartach historii ze względu na swoje okrucieństwo wobec ofiar i ich liczbę, a także sposób dział...

Recenzja książki Ted Bundy. Umysł mordercy
Hades
Hades

Hades jest nie tylko postacią z mitologii, ale również szefem nowoorleańskiej grupy przestępczej. Mężczyzna jest stanowczy, każdy, kto go zna, wie, że jest bezwzględny i...

Recenzja książki Hades

Nowe recenzje

Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie bę...
@withwords_a...:

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj...

Recenzja książki Znak i Omen
Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka
@Moonshine:

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o...

Recenzja książki Mister Hockey
Kołatanie
"Kołatanie"
@tatiaszaale...:

“To nie słowa, to gesty mają znaczenie”. Schyłek dwudziestego wieku, niewielka wioska w województwie łódzkim. To tutaj...

Recenzja książki Kołatanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl