Cezar. Życie giganta recenzja

Ave Caesar morituri te salutant!

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Carmel-by-the-Sea ·5 minut
2020-09-04
3 komentarze
16 Polubień
Zacznę od spoilera: Gajusz Juliusz Cezar zginął zasztyletowany w rzymskim Senacie.

Bohater biografii Adriana Goldsworthy’ego za życia dokonał wielu wartościowych, dyskusyjnych i okrutnych rzeczy. Przez następne dwa milenia stanowił punkt odniesienia edukacji militarnej, inspirację literackich postaw dramatycznych i wzorzec tęsknot władców, by przyjąć imię ‘cesarz/car’.

Życie Cezara upłynęło na wojnach i polityce. Szczególnie ten pierwszy komponent nie jest dla mnie szczególnie interesujący w pracach historycznych. Mimo to, ta akurat książka była wspaniałą lekturą. Zaciekawiony śledziłem kolejne galijskie potyczki czy pogoń za Pompejuszem w wojnie domowej. To zasługa autora. Z jednej strony nie przytłoczył detalami niepotrzebnie, z drugiej, to co podał zawsze posłużyło do wymodelowaniu sylwetki bohatera. Ponieważ materiał źródłowy z okresu upadku republiki jest bogaty, to Goldsworthy mógł bardzo sugestywnie zaprezentować Cezara, i to z gwarancją trzymania się faktów. Szczegóły decyzji podjętych wobec legionistów czy posunięcia polityczne, zbudowały pełnokrwistą postać - nieprzeciętnie inteligentnego, pragmatycznego, wytrwałego i konsekwentnego przywódcę.

Ze względu na solidny rozmiar książki, znalazło się w niej miejsce na bardzo ciekawe analizy upadku Republiki. Opis mechanizmów władzy, relacji urzędniczych, zaplecza politycznych manipulacji i ścieranie się stronnictw - to dodatkowe atuty biografii. Ogromne pieniądze z podbijanych prowincji czy handel niewolnikami budowały potęgę nielicznej arystokracji, której emanacją był Senat. Śledzimy bardzo skrupulatne analizy Goldsworthy’ego i postępującą atrofię zasad republikańskich w I wieku p.n.e. Rzym rozsadziły sprzeczne interesy: potężnych wodzów, którzy podbijali nowe tereny i domniemanej przechodniej władzy urzędniczej nabywanej drogą kompromisów na podstawie zasad kolegialności i prawa stanowionego. Mariusz, Sulla, Krassus, Pompejusz i Cezar po prostu rozsadzili działający dotychczas system, który historyk syntetycznie podsumował tak (str. 104):

"Jak zwykle obezwładniająca Senat inercja sprawiała, że wielu wolało pozostawić problem, niż pozwolić, by komuś innemu przypadła zasługa jego rozwiązania."

Wymienione postacie czasem chorobliwie ambitne, mając narzędzia opresyjne w postaci legionów, zburzyły równowagę setek lat inercji biurokratycznej. Zdumiewające jest w tym to, że Cezar, zadając ostateczny cios systemowi republikańskiemu, dokonał tego bezwiednie, a momentami chyba wbrew sobie (a przynajmniej takie tezy stawia historyk). Bohater biografii był wspaniałomyślny dla pokonanych przeciwników, a pieniądze służyły mu, jako narzędzie polityczne do wymuszania zmian w mechanizmach funkcjonowania Rzymu, głównie dla naprawy republiki. Popełniał błędy, ale zawsze widział siebie w dotychczasowym systemie, choć próżność z reguły wygrywała ze skromnością.

Trochę zabrakło mi społecznego i obyczajowego tła epoki. Życie prywatne Cezara, to przede wszystkim przykłady tego, że był kobieciarzem, a kochanki mogłyby utworzyć zapewne całkiem pokaźną kohortę; no ale władza to bardzo silny afrodyzjak (str. 162):

"Fakt, że Cezar uwiódł żonę Pompejusza w czasie jego pobytu za granicą, nie mógł wzbudzić sympatii jej męża, jednak później sypiał również z żoną Krassusa, co wcale nie uniemożliwiło ich politycznej współpracy."

Z powabem przyprawiał rogi najpotężniejszym rzymianom i mimo to, stworzył z nimi triumwirat. Ciekawe to były czasy, szczególnie, że Cezar został w pewnym momencie teściem starszego od siebie Pompejusza.

"Cezar. Życie giganta" to również świetne źródło wiedzy dla konfrontacji faktów z literackimi i filmowymi kreacjami kultury, która wyrosła na rzymskim dziedzictwie. Niezłą frajdę miałem, gdy okazało się, że niewiele Zanuck pomylił się w scenie z "Kleopatry", w której królowa przedstawiona została Cezarowi poprzez rozwinięcie dywanu (faktycznie przyniesiono ją Cezarowi w koszu na bieliznę). Genialnie zbudował Goldsworthy napięcie na przykład w scenie z Senatu, gdy dyskutowano o buncie Katyliny (str. 138-140). Zaciekły wróg Cezara Katon przemawia na senackim forum, Cezar dostaje liścik od wysoko postawionej kochanki Serwilii. Katon żąda korespondencji i po jej przeczytaniu głośno komentuje w emocjach. Wszystko na oczach senatorów, w szczególności Cycerona i oczywiście męża kobiety - Silanusa. Piękny przykład intryg i machinacji na szczytach władzy. Dzięki takim scenom, czułem się jak pełnoprawny uczestnik tętniącego rzymskiego życia, choć od tych chwil upłynęło ponad bilion minut!

Z drugiej strony, wyłapałem liczne ciekawostki o dość infantylnej wyobraźni ludzi epoki o świecie przyrodniczym. Dzienniki wojenne Gajusza Juliusza to kopalnia faktów i stanu umysłowości człowieka przed dwoma tysiącami lat. Tak Cezar miał opisywać przykładowo mitycznego łosia, który zamieszkiwał lasy germańskie (str. 299):

"(...) nie ma kolan, lecz sypia, opierając się o drzewo. Myśliwi mieli chwytać te zwierzęta, podpiłowując niemal zupełnie pień drzewa, więc kiedy łoś oparł się, by zasnąć, przewracał się wraz z drzewem."

Zdumiewająca naiwność w obliczu doprowadzonej do perfekcji inżynierii wojskowej legionów!

Choć dzieje Rzymu i kluczowe składniki biografii Cezara są znane, to Goldsworthy bardzo ciekawie starał się unikać determinizmu w analizie procesu. Wojna domowa i upadek Republiki nie były nieuchronne, a przynajmniej mogły wyglądać inaczej. Historyk bardzo świadomie i trafnie obdarzył bohaterów wolną wolą - raczej opisuje ich aktualny stan świadomości i analizuje motywacje, by jednocześnie unikać współczesnej nam perspektywy przewidywalności, która mi w odbiorze książek historycznych przeszkadza czasem.

Cezar w opiniowanej biografii to pełnowymiarowy człowiek, którego złożoność znalazła godnego interpretatora w osobie Szekspira. Ten ostatni popełnił jednak kilka przekłamań, o czym wspomina historyk. Stąd warto sięgać po takie prace. O 'Zerowym rzymskim cesarzu' warto pamiętać co najmniej kilka faktów z podsumowania (str. 490-491):

"(...) nie miewał skrupułów, a sięgając po brutalne środki, kierował się czystym pragmatyzmem. Nigdy nie był okrutny bez potrzeby, a zwycięstwa wykorzystywał nie tylko dla własnego, lecz dla ogólnego dobra. (...) Był człowiekiem nieprzeciętnie utalentowanym, ale równocześnie nieodrodnym dzieckiem swoich czasów.(...) Ambicje, talent, determinacja i słynne szczęście Cezara pomogły mu wznieść się na szczyt i nie pozwoliły cofnąć się ani ugiąć."

"Cezar. Życie giganta" to kawałek naszego Zachodniego dziedzictwa. Opisane w książce czasy i zdarzenia inspirują, funkcjonują, jako żywe nawiązanie, trwają w naszej świadomości. U Goldsworthy’ego życie tętni, mieni się różnymi kolorami. Jest w tym świecie przywołanym sporo pasji, zawiści, wielkich idei. Są zwroty akcji i genialna obsada.

Nieco ponad BARDZO DOBRA - 8.5/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-03
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cezar. Życie giganta
2 wydania
Cezar. Życie giganta
Adrian Keith Goldsworthy
7.5/10
Seria: Wielcy Historii

Bestseller wybitnego historyka wydany w 12 krajach Charyzmatyczny mąż stanu, który uczynił Rzym największą potęgą, militarny geniusz, który odniósł najbardziej spektakularne zwycięstwa w dziejach, ut...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 4 lata temu
Świetna recenzja, może też się kiedyś skuszę.
× 2
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około 4 lata temu
Dzięki . Polecam.
× 1
@almos
@almos · około 4 lata temu
Świetna recenzja. Co ciekawe, Harris w trylogii o Cyceronie wypowiada się o Cezarze jednoznacznie negatywnie, jako o cynicznym niszczycielu republiki. Rozumiem, że Goldsworthy go nie ocenia.
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około 4 lata temu
Dzięki.
Cyceron jest w biografii solidnym źródłem wiedzy o Cezarze. Goldsworthy uważa, że Cyceron cenił Cezara za skuteczność, doceniał go jako ciekawego rozmówcę - intelektualnie, ale nie zgadzał się z jego metodami i krytykował za różne rzeczy. Pisze tak: "Cyceron lubił Cezara, lecz w polityce mu nie ufał."
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około 4 lata temu
Goldsworthy ocenia Cezara, tylko robi to w kontekście. Decymacje było czymś normalnym w legionach. Pisząc, że Cezar robił większość rzeczy z pragmatyzmu, w jakimś sensie wyjaśnia jego postawę, a szczególnie złe, z punktu widzenia współczesnej moralności, czyny. Raczej dochodzi do wniosku, że w porównaniu do innych dyktatorów z I w. p.n.e. Cezar był pobłażliwy dla pokonanych przeciwników (nie barbarzyńców, ale Rzymian).
× 1
Cezar. Życie giganta
2 wydania
Cezar. Życie giganta
Adrian Keith Goldsworthy
7.5/10
Seria: Wielcy Historii
Bestseller wybitnego historyka wydany w 12 krajach Charyzmatyczny mąż stanu, który uczynił Rzym największą potęgą, militarny geniusz, który odniósł najbardziej spektakularne zwycięstwa w dziejach, ut...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Carmel-by-the-Sea

Nexus. Krótka historia informacji
Eden, gdzie rządzi AI(*)

Sztuczna inteligencja nie działa, gdy dziecko wyjmie jej wtyczkę z prądem. Ale wciąż zostaje człowiek zwabiony jej powabem. A to już nie tak łatwo zdematerializować. Moż...

Recenzja książki Nexus. Krótka historia informacji
Życie na Ziemi
Piękna opowieść o życiu

Człowiek uwielbia opowieści. Nikt tak pasjonująco o przyrodzie nie opowiada jak David Attenborough. Nie tylko Jego filmy są świetne. Pisze równie ciekawie. Zaktualizowan...

Recenzja książki Życie na Ziemi

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem