Marysieńka Sobieska recenzja

Avec une grande ochota!

Autor: @maslowskimarcinn ·2 minuty
2020-11-07
Skomentuj
2 Polubienia
Mój kłopot z książką Tadeusza Żeleńskiego był taki, że o Marysieńce Boy napisał za mało, a o Sobieskim… za dużo. Zatem o czym jest ta książka? Z pewnością niezastąpionemu Żeleńskiemu nie można zarzucić powierzchowności w zapoznaniu się z bogatym materiałem historycznym, zwłaszcza z treścią listów, jakie bohaterowie Marysieńki do siebie namiętnie pisywali. Nie brak tu również przyzwoicie zarysowanego tzw. tła historycznego i ukazania znanych z kart historii postaci i charakterów tych, którzy mieli wpływ na losy ówczesnej Europy. Boy zwięźle tłumaczy powiązania Sobieskiego i Marysieńki z możnowładcami Polski szlacheckiej jak i potężnymi dworami naszych sąsiadów i okazują się one być zaskakująco… europejskie! Nie spodziewałem się, że już w XVII wieku tak popularne były włoskie wywczasy i podróże do Paryża czy Rzymu. To zaś czy polscy podróżnicy korzystali w pełni z tych wypraw, pozostaje już, jak się okazuje, kwestią wtórną…
Nie brak tu polityki, anegdot i spisków wokół tronu, ale książka przede wszystkim zawiera obszerne epistolarne cytaty, co przydaje jej specyficznego uroku. Mogą one czasem dłużyć, niekiedy bywają niezrozumiałe (zwłaszcza dla niecierpliwego czytelnika, jakim jestem), ale i bawią (np. gdy Autor przytacza pisane łamaną polszczyzną wynurzenia Marysieńki). Z pewnością czystą przyjemnością jest poznanie intymnych zapisków – bądź co bądź króla Polski, choć niestety Boy oszczędza najpikantniejszych fragmentów listów obawiając się (i tego już nie rozumiem, przecież od zawsze uważano go za zbereźnika), że zostanie odsądzony od czci i wiary, a w dodatku zdeprawuje młodzież.
Ci, którzy oczekują znaleźć tu dzieje wielkiej miłości, nie będą rozczarowani. Ci, którzy pragną dowiedzieć się o sarmackich czasach Sobieskiego – również. Ale czy z książki o Marysieńce można dowiedzieć się czegoś o niej samej? Hmm, tu czuję pełen niedosyt, bo o ile Sobieskiemu Boy poświęcił zdecydowanie więcej czasu antenowego, to Marię potraktował nieco po macoszemu. Dopiero śmierć króla dała Autorowi nieskrępowaną możliwość zajęcia się losami królowej – wdowy i jej dzieci. I ta, ostatnia część książki, była dla mnie najciekawsza, bo o ile słyszałem co nieco o rządach Sobieskiego, to o tym, co działo się z jego małżonką po zakończeniu rządów Jana w Polsce – nie wiedziałem nic.
Książkę szczerze polecam nie tylko miłośnikom historii i romansów. Jako fan Boya, daję ocenie Marysieńki dodatkową gwiazdkę 😉

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marysieńka Sobieska
3 wydania
Marysieńka Sobieska
Tadeusz Boy-Żeleński
7.5/10

Komentarze
Marysieńka Sobieska
3 wydania
Marysieńka Sobieska
Tadeusz Boy-Żeleński
7.5/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka jest dla mnie niezwykła, choć napisana dosyć ciężko. Przez ten styl trzeba się przedzierać, gdyż autor - jak to on - wczuł się w epokę i naszpikował wywód stylem XVII-wiecznym, a więc wtrącen...

@Renax @Renax

Książki o „sławnych postaciach” wyciągniętych rodem ze średniowiecza czy odrodzenia zawsze nas interesują, jednak nigdy nie mamy czasu lub chęci by po nie sięgnąć. Dlatego zapisujemy tytuł w pamięci i...

@Mery111 @Mery111

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Niecierpliwość serca
"Współczująco przetrwać aż do kresu sił i nawet poza ich kres".

Jedna z lepszych „prawdziwych” powieści, w jakie miałem przyjemność wgryźć się ostatnimi czasy. Przy czym nie mam na myśli ani objętości ani antykwarycznego pyłu, który ...

Recenzja książki Niecierpliwość serca
Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień
"W moim końcu jest mój początek"

Trzydzieści pięć tysięcy książek. Wyobraźcie sobie bibliotekę, którą musicie przenieść wraz z kotem, fikusem i szczoteczką do zębów na drugi kontynent. Alberto Manguel s...

Recenzja książki Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Jedno kłamstwo, a wywołało lawinę uczuć i wydar...
@historie_bu...:

„Pamiętaj, że nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie. I nie wierz we wszystko, co o nim usłyszysz. Ludzie gadają głupot...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Smugi
Smugi
@monika.sado...:

Na leśnych smugach czai się śmierć. Aromat zalewa łąki i zatacza kręgi. Przeklęty wiąz wzburza kołowrót myśli. A wokół ...

Recenzja książki Smugi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl