Bagno recenzja

Po raz kolejny sięgnęłam po książkę, której bohaterem jest Igor Brudny i po raz kolejny się nie zawiodłam. Pierwsza część serii o komisarzu zachęciła mnie okładką. Nieczęsto zwracam na to uwagę, bo doskonale zdaję sobie sprawę, że okładka to nie wszystko. Ta jednak miała to "coś", dziwnie mnie przyciągała. I się zatraciłam. Wpadłam po uszy. Kolejne części po prostu pochłaniałam. Dotarłam do "Bagna" i oniemiałam. Nie dlatego, że ta książka jest zła, że jest okropnie napisana. Nie. Uważam, że jest najlepsza ze wszystkich. W tym tomie Igor Brudny zmaga się z Sędzią, człowiekiem, który szantażuje scenę polityczną swoją brutalnością wobec porywanych przez siebie ofiar. Jest brutalnie, jest szczerze, jest bezwzględnie, a w dodatku Sędziemu kibicuje duża część społeczeństwa. Ujawnia przewinienia znamienitych członków partii lub ich przybocznych, swoje poczynania wobec nich transmituje w internecie. Na ulicach wybuchają zamieszki, do walki z obywatelami zostają zaangażowane ogromne siły policji. W powietrzu pachnie puczem i rewolucją. Niektórzy z polityków doskonale zdają sobie sprawę z tego, co się dzieje. Inni tkwią w swoim wyimaginowanym świecie, gdzie nikt, oprócz nich, nie ma racji i tylko ich działania są poprawne, dobre. Paradoks sytuacji rodzi masę pytań czytelnika. W głowie pojawiają się pytania: jak można być tak ślepym? Główny bohater, komisarz Brudny, i jego partnerka, Julia Zawadzka, znajdują się w samym oku cyklonu wydarzeń. Z jednej strony chcą służyć prawu-złapać przestępcę, który bezlitośnie torturuje swoje ofiary. Z drugiej strony jakaś ich część przyznaje mu rację. Znając "kulisy" pracy służb, świata polityki, otoczki, jaka towarzyszy członkom partii rządzącej podczas spotkań z elektoratem, zaciskają zęby zastanawiając się co robić. Autor świetnie pokazuje konflikt moralny głównych bohaterów. Piotrowski pisze tak, że chce się czytać dalej. Mimo brutalności, pokazywanej w bezpośredni sposób, historię sie wręcz pochłania. Język książki jest przystępny, analiza postaci świetna. Czytelnik ma wrażenie, że jest razem z bohaterami w epicentrum wydarzeń, a to według mnie ogromny plus. Nie moglam rozstać się z książką i na pewno sięgnę po nią jeszcze nie raz, jaki po całą serię.