The Spanish Love Deception recenzja

Banalnie nie znaczy źle

Autor: @bookoralina ·1 minuta
2024-03-29
Skomentuj
11 Polubień
Kogo winicie za nierealne oczekiwania wobec facetów?
Disneya? Filmy? A może literaturę?

Muszę Wam zdradzić, że obiekt westchnień z tej książki zalicza się do tych idealnych, fikcyjnych facetów, do których zdarza nam się wzdychać. Choć ma jakieś tam wady, a usłyszenie wypowiadanych przez niego kwestii na żywo, wywołałoby zapewne ciarki żenady, nie zmienia to faktu, że głównej bohaterce można pozazdrościć jego zainteresowania.

„The spanish love deception” to typowa komedia romantyczna, pełna banałów. Choć jest bardzo stereotypowa, urzeka swoją prostotą. Nie wiem jak Wy, ale ja naprawdę lubię przewidywalne romansidła ze szczęśliwym zakończeniem.

Poza dość prostą fabułą, jest tu pełno wątków, za którymi romansiary przepadają: fake dating, enemies to lovers, czy dzielenie łóżka podczas podróży to tylko niektóre z nich.

Catalina to młoda kobieta, która wybiera się na wesele swojej siostry. Niestety niedawno rozstała się z facetem w bardzo nieciekawych okolicznościach. W obawie przed użalaniem się nad nią podczas uroczystości ogłasza rodzinie, że ma nowego partnera.

Jak łatwo się domyślić, jest to ściema, a kobieta nie ma kogo poprosić o pomoc. Wtem pojawia się on, cały na biało, spółpracownik - mruk, który ewidentnie jej nie lubi, ale z jakieś przyczyny proponuje pomoc.

Początkowo niechętna Lina, ostatecznie zgadza się na propozycję i razem z błękitnookim Aaronem odgrywają farsę przed rodziną.

Nie powiem Wam czy im się to udaje i jak się to wszystko kończy, ale zapewne jesteście w stanie się domyślić.

Choć książka ostatecznie mnie urzekła i czytało mi się ją naprawdę dobrze, muszę przyznać, że początek trochę mi się dłużył. Jak na tak banalną historię książka jest naprawdę obszerna. Szkoda, że przydługi wstęp sprawił, że zakończenie było, w moim odczuciu, nieco przyspieszone.

Książka oczywiście nie jest idealna - główna bohaterka była dość irytująca, co jest dość częste w tego typu historiach. Muszę jednak przyznać, że przymknęłam oko na niedociągnięcia, gdyż bawiłam się naprawdę dobrze podczas lektury.

Choć książka miała premierę stosunkowo dawno, zdecydowałam się na jej przeczytanie przez porównania do filmu „Anyone but you”, który bardzo mi się podobał. Oglądaliście?
Macie w planach „The spanish love deception”?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-22
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
The Spanish Love Deception
The Spanish Love Deception
Elena Armas
7.4/10

Sensacja Tiktoka! Aaron Blackford zaproponował Catalinie Martín, że pojedzie z nią do Hiszpanii na ślub jej siostry i będzie udawał jej chłopaka. Chociaż Catalina rozpaczliwie potrzebuje partnera...

Komentarze
The Spanish Love Deception
The Spanish Love Deception
Elena Armas
7.4/10
Sensacja Tiktoka! Aaron Blackford zaproponował Catalinie Martín, że pojedzie z nią do Hiszpanii na ślub jej siostry i będzie udawał jej chłopaka. Chociaż Catalina rozpaczliwie potrzebuje partnera...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"The Spanish Love Deception" Eleny Armas to debiut hiszpańskiej autorki, który łączy fake dating, enemies to lovers i biurowy romans w opowieści o desperackim kłamstwie i niespodziewanej miłości. His...

KA
@kamilawalota

"The Spanish love Deception" to była pierwsza książka autorki, która przeczytałam. Słyszałam o niej bardzo dużo dobrego, więc ta pozycja budziła moja ciekawość. A poza tym w książce występują 2 motyw...

@daria.ilovebooks26 @daria.ilovebooks26

Pozostałe recenzje @bookoralina

Listy z wyspy zwanej Niebem
Zakazana miłość

Czytaliście kiedyś książkę napisaną wyłącznie w formie listów lub wiadomości? Jedną z moich ulubionych powieści epistolarnych pozostaje "Love, Rosie" — jeśli jeszcze jej...

Recenzja książki Listy z wyspy zwanej Niebem
Jeśli mówisz o ryzyku
Gdzie to ryzyko?

[Współpraca z wydawnictwem Mięta] "Znienawidzony, choć już ukochany... Nieznany wcześniej, zbyt późno poznany. Amor przybiera postać dręczyciela, każąc miłować mi niepr...

Recenzja książki Jeśli mówisz o ryzyku

Nowe recenzje

Azarra
Azarra
@leskiewicz.i:

Jeżeli mielibyście wyobrazić sobie spotkanie nas, Ziemian, z pozaziemską cywilizacją, to jak myślicie, jakie ono by był...

Recenzja książki Azarra
Zdrowie bez wymówek
"Zdrowie bez wymówek"
@nsapritonow:

„Zdrowie bez wymówek. Przewodnik po diecie, badaniach i terapii hormonalnej dla kobiet i mężczyzn” Niech zdrowie będzi...

Recenzja książki Zdrowie bez wymówek
Dziewczyna na jedną noc
Jedna noc...
@agnban9:

Lubie książki Penelope Ward i Vi Keeland, więc jak się pojawiła kolejna, musiałam po nią sięgnąć. "Dziewczyna na jedną ...

Recenzja książki Dziewczyna na jedną noc
© 2007 - 2025 nakanapie.pl