Marina recenzja

'Barcelona mojej młodości'

Autor: @Sheetal ·2 minuty
2011-11-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Barcelona mojej młodości już nie istnieje. Jej ulice i jej światło odeszły na zawsze i żyją już tylko we wspomnieniach. Piętnaście lat później wróciłem do miasta i odwiedziłem miejsca, które jak mi się wydawało, zdołałem wymazać z pamięci. (..) Latami uciekałem sam dobrze nie wiedząc przed czym. Sądziłem że jeśli uda mi się umknąć (…), cienie przeszłości zejdą mi z drogi. […] Zrozumiałem, że nie mogę i nie chcę dalej uciekać. Wróciłem do domu. ”
Carlos Ruiz Zafón należy do grona autorów, których raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Debiutował już w 1993 roku powieścią dla młodzieży El principe de la Niebla (Książę mgły), za którą otrzymał nagrodę Edebé. Powieści Zafóna opisują Barcelonę – małą ojczyznę, którą pokocha każdy kto tylko pozna ją z punktu widzenia autora. Nie mam cienia wątpliwości co do tego, że miłość powieściopisarza do rodzimego miasta jest w 100% autentyczna – każda jego historia jest nią dosłownie przesiąknięta.
Powieść oprócz tego, że opisuje losy skomplikowanej przyjaźni pomiędzy nastoletnimi Óskarem i Mariną porusza kilka istotnych kwestii… psychologicznych? Mentalnych? Społecznych? Każdy z tych problemów jest bardzo trudny do zaszufladkowania.
- Jak bardzo młody, śmiertelnie chory człowiek pragnie bliskości drugiej osoby, akceptacji i tolerancji ze strony drugiej osoby. Na ile to wszystko jest w stanie odroczyć jej ‘wyrok’?
- Do czego zdolny jest człowiek, który przekonany o swojej niepełnosprawności pragnie dążyć do doskonałości – być może nawet zyskać nieśmiertelność o której ‘zwykli’ ludzie w ogóle nie myśleli?
- Jaka granica musiała zostać przekroczona, żeby zwykła chęć likwidacji problemu inwalidztwa zamieniła się w żądzę utrzymania wyimaginowanej doskonałości?
Powieści pana Zafón należą do rodzaju książek, które czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Dodatkowo pisarz jest mistrzem budowania napięcia. Kiedy czytelnikowi wydaje się, że już wszystko wie, że zdołał przechytrzyć autora i rozwiązał zagadkę, okazuje się, że tak naprawdę nie wiedział nic.
Ja osobiście do powieści Carlosa Zafón mam pewnego rodzaju słabość. Być może to kwestia tej duszy nieśmiertelnej Barcelony, którą da się wyczuć w każdej książce. Być może to zamiłowanie do intryg doskonale przemyślanych przez autora. Trudno to stwierdzić, ale jedno jest pewne: powieści pana Zafóna przyciągają, intrygują i są w stanie dosłownie oczarować, a po przeczytaniu jednej z jego powieści nie będziecie wstanie obojętnie minąć kolejnych jego pozycji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-11-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marina
5 wydań
Marina
Carlos Ruiz Zafón
8.5/10

W trakcie pisania wszystko w opowiadanej przeze mnie historii stawało się jednym wielkim pożegnaniem, a kiedy już ja kończyłem, narastało we mnie wrażenie, że coś bardzo mojego, coś, czego do dziś nie...

Komentarze
Marina
5 wydań
Marina
Carlos Ruiz Zafón
8.5/10
W trakcie pisania wszystko w opowiadanej przeze mnie historii stawało się jednym wielkim pożegnaniem, a kiedy już ja kończyłem, narastało we mnie wrażenie, że coś bardzo mojego, coś, czego do dziś nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jednym z moich postanowień noworocznych jest przeczytanie wszystkich książek jakimi zostałem dotychczas obdarowany. Zaczynam od tych, do których dołączona była dedykacja. Jakże miłe to uczucie w cyfr...

@atypowy @atypowy

Marina to czwarta powieść hiszpańskiego pisarza. Poznajemy w niej Ócara Drai'a, który zamieszkuje szkołę z internatem. Nie był pilnym uczniem a do szkoły chodził z przymusu. Na lekcjach nie wykazywał...

@Martyna_Bryl @Martyna_Bryl

Pozostałe recenzje @Sheetal

Trzy dni sokoła
"Trzy dni sokoła"

Długo zastanawiałam się jak w ogóle rozpocząć recenzowanie tej książki – jak do niej podejść. Stwierdziłam, że zacznę od samego początku  Kiedy dostałam do reki ‘Trzy dn...

Recenzja książki Trzy dni sokoła
Ognie świętego Wita
"Nad miastem płonie ogień (...) Ugasi go zemsta"

„Mogę ci pomóc w odzyskaniu szacunku do siebie. Mogę ci pomóc w zemście. [Chcę] Żebyś otworzył oczy. Żebyś otworzył uszy i duszę, przyjacielu” Nad miastem płonie ogień św...

Recenzja książki Ognie świętego Wita

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości