Psy prewencji recenzja

Bardzo ciekawe doświadczenie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @inzynier.i.ksiazki ·2 minuty
2020-09-29
Skomentuj
6 Polubień
Sięgacie czasami po literaturę faktu? Jeśli tak, to po tradycyjną czy fabularyzowaną? Ja nie robię tego często, ale celem na ten rok jest poszerzenie horyzontów i wyjście ze strefy komfortu, dlatego otwieram się na nowe gatunki.
Dzięki temu w moje ręce wpadła książka, na którą prawdopodobnie nie zwróciłabym uwagi w księgarni, a okazała się być bardzo ciekawym doświadczeniem. W końcu obraz policji, który mam w swojej głowie pochodzi głownie z oglądania „Ojca Mateusza”, czy „Komisarza Alexa”, a mnie nigdy nie ciągnęło do tego, żeby to zmienić.
„Psy Prewencji”, bo o tej książce będzie dziś mowa, to fabularyzowana literatura faktu dotykająca środowiska policyjnego. Autor bez przysłowiowego „owijania w bawełnę”, na przestrzeni kilkunastu rozdziałów, przedstawia sytuacje z jakimi przychodzi się zmierzyć oddziałom prewencyjnym. Niektóre z nich są bardzo brutalne i krwawe, a inne ocierają się o absurd i groteskę.
Książka ta jest pełna historii, w których ogromną rolę gra nepotyzm, czy „wdupowchodzizm”. Jak możemy przeczytać w przedmowie, prowadzi to do alkoholizmu, czy też wypalenia zawodowego. Myślę, że w bardzo obrazowy sposób przedstawiony jest również chory system występujący w policji, ale dotyczy on również też wielu innych instytucjach w naszym kraju.
Nie mogę również nie wspomnieć o języku, jakim zostały napisane „Psy Prewencji”. Czytelnik musi spodziewać się przede wszystkim ogromnej ilości przekleństw, które jednak zupełnie mi nie przeszkadzały, bo zdawałam sobie z tego sprawę przed rozpoczęciem czytania, jak również nadało to całej historii charakteru. Poza tym autor wykorzystał slang, czy też gwarę policyjną, dzięki której czułam większy realizm. Nie musicie się jednak martwić, że czegoś nie zrozumiecie! W książce został umieszczony słowniczek zawierający wszelkie niezrozumiałe dla laika wyrażenia.
Teraz czas na podsumowanie! Czy uważam, że dobrze zrobiłam sięgając po tę książkę? Jak najbardziej.
Czy uważam, że wniosła do mojego postrzegania świata coś nowego? Oczywiście, „Psy Prewencji” pokazały mi tę drugą stronę medalu, którą ma zresztą każdy zawód na świecie i to, że w każdym środowisku znajdą się dobre i honorowe osoby, a także czarne owce.
Czy polecam? Owszem, ale myślę, że zdecydowanie jest to książka dla starszych czytelników, a także należy podchodzić do niej z otwartą głową i pamiętać, że nie dotyczy ona wszystkich policjantów, a pewnej grupy i nie należy wrzucać każdego do jednego worka.
Mam jeszcze jedną książkę autora na regale i chętnie sięgnę po nią za jakiś czas i obiecuję, że zdam wam relację!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-15
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Psy prewencji
Psy prewencji
Norbert Grzegorz Kościesza
7.8/10

"Psy Prewencji" to opowieść o realiach służby w policji. O takiej, jaka jest naprawdę - czasami smutna, brutalna, a czasami śmieszna i przypominająca farsę. Ludzie, którzy stawili się do służby, peł...

Komentarze
Psy prewencji
Psy prewencji
Norbert Grzegorz Kościesza
7.8/10
"Psy Prewencji" to opowieść o realiach służby w policji. O takiej, jaka jest naprawdę - czasami smutna, brutalna, a czasami śmieszna i przypominająca farsę. Ludzie, którzy stawili się do służby, peł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka głęboko szokuje. Autor przedstawia jak wygląda praca policjanta od środka. Komendanci myślą, że mogą poniewierać swoimi podwładnymi, którzy codziennie narażają swoje życie. Strasząc ich utrat...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @inzynier.i.ksiazki

Never Never
Świetna i zaskakująca!

Czego nigdy przenigdy nie zrobiliście? Ci, którzy mnie znają wiedzą, że moja relacja z książkami Colleen Hoover jest dość ciężka i burzliwa. Im starsza jestem tym mn...

Recenzja książki Never Never
Dzieci z Zamkowej Skały
Kolejna mądra książka dla dzieci

Zdarza wam się sięgać po książki dla dzieci? Ja je lubię, chociaż czas nie pozwala mi czytać ich zbyt często. Jednak "Dzieci z Zamkowej Skały" były jedną z tych histori...

Recenzja książki Dzieci z Zamkowej Skały

Nowe recenzje

Furyborn. Zrodzona z furii
Dwie silne kobiety, ale żyjące w innych erach
@wybrednaboo...:

Dwie silne kobiety, ale żyjące w innych erach... Czy jest szansa na to, że są ze sobą związane? "Furyborn" narobiło du...

Recenzja książki Furyborn. Zrodzona z furii
Skradziona tożsamość
Skradziona tożsamość
@magdalenagr...:

🪷🪷🪷🪷🪷 Recenzja 🪷🪷🪷🪷🪷 Monika Magoska - Suchar " Skradziona tożsamość " @mmsuchar_autorka Cykl: Spadkobiercy #1 Wydaw...

Recenzja książki Skradziona tożsamość
Miesiąc z komisarzem Montalbano
Zdawkowe opowieści
@almos:

Mój ulubiony autor kryminałów, twórca cyklu z sycylijskim policjantem, komisarzem Salvo Montalbano dał nam w tej książc...

Recenzja książki Miesiąc z komisarzem Montalbano
© 2007 - 2024 nakanapie.pl