Wilczy apetyt recenzja

Bardzo ciekawy debiut.

Autor: @Nastka_diy_book ·2 minuty
2020-10-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzięki uprzejmości autorki, Emilii Jabłonowskiej, miałam prawdziwą przyjemność przeczytać jej książkę. „Wilczy apetyt” to debiut autorki, który uważam za udany. Od jakiegoś czasu zalewają nas książki w tematyce tajemniczych wirusów, które omijałam szerokim łukiem, lecz „Wilczy apetyt” przyciągnął mnie klimatyczną okładką i bardzo ciekawym opisem. Książkę można podciągnąć pod gatunek urban fantasy, czyli ociera się bardzo blisko moich zainteresowań. Dodajmy do tego dreszcz emocji, który przebiega po plecach i mamy książkę od której nie można się oderwać.
Główną bohaterką jest nastoletnia Amanda, młoda dziewczyna, która mieszka w tajemniczym mieście, w którym osoby zarażone są zamykane w pilnie strzeżonym obozie. Amanda marzy o tym by pracować w owym obozie, tak samo jak jej matka. Pragnienie jest o tyle większe, ponieważ ojciec, którego nie poznała, został zamknięty w nim, tuż po jej narodzinach. Rząd skrupulatnie ukrywa wszystko co jest związane z obozem, oraz udziela skąpych informacji o zarażonych. Matka Amandy, mimo faktu, że pracuje w obozie, nie pozwala córce wiązać przyszłości z nim. Amanda przez to jeszcze bardziej pragnie tam się dostać, za wszelką cenę. Czy uda jej się odnaleźć ojca? Co odkryje Amanda ?
Może podciągnięcie książki pod urban fantasy jest nad wyraz, lecz już spokojnie mogę przydzielić jej łatkę młodzieżówki, lecz dla tej starszej młodzieży. Pewne zachowania zarażonych były okrutne, gdzie nawet ja miałam momenty ciarek na plecach. Debiut uważam za udany, lecz myślę że można było coś jeszcze dodać do kilku wątków, a już na pewno zadbać o szczegóły. Niekiedy miałam odczucie przeskakiwania z wątku na wątek oraz urywania myśli. Mimo tego bardzo dobrze mi się czytało „Wilczy apetyt”. Język jaki użyła autorka jest przyjemny i prosty, przez co czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko.
Sam pomysł na fabułę jest genialny, niby mamy nawiązanie w tytule do wilka, zarażeni posturą przypominają wilkołaki, lecz prędzej określiłabym zarażonych jako zombie, na swój własny i ciekawy pomysł.
Bohaterowie to stereotypowe nastolatki, może nie otrzymaliśmy nastoletniej miłości, za to otrzymujemy wszystkie problemy związane z okresem nastoletnim. Otrzymaliśmy planowanie przyszłości, egzaminy i kłótnie z rodzicami, którzy chcą dla nich lepiej. Chciałabym w kolejnym tomie przybliżenia postaci Janiny i Olafa. Brakowało mi rozwinięcia tych postaci, lecz może liczę na coś nierealnego, w końcu to postacie poboczne.
Liczę, że otrzymamy kontynuację tej opowieści, ponieważ zakończenie było bardzo intrygujące, wiele wątków nie zostało rozstrzygniętych. Jestem pewna, że sięgnę po kolejny tom i liczę, że autorka weźmie sobie do serca uwagi wszystkich czytelników i przyłoży się do dłuższego rozwinięcia myśli i skończy się przeskakiwanie z wątku na wątek. Mam zamiar kilku osobom polecić „Wilczy Apetyt”, ponieważ książka jest godna uwagi. Dziękuję bardzo autorce za egzemplarz książki i po cichu marzę o kolejnym tomie.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilczy apetyt
Wilczy apetyt
Emilia Jabłonowska
6.6/10

Dokąd doprowadzi cię głód prawdy? Amanda, córka dyrektorki obozu dla zarażonych niebezpiecznym wirusem, za rok kończy szkołę i musi podjąć decyzję, co zrobić ze swoją przyszłością. Coraz częściej myś...

Komentarze
Wilczy apetyt
Wilczy apetyt
Emilia Jabłonowska
6.6/10
Dokąd doprowadzi cię głód prawdy? Amanda, córka dyrektorki obozu dla zarażonych niebezpiecznym wirusem, za rok kończy szkołę i musi podjąć decyzję, co zrobić ze swoją przyszłością. Coraz częściej myś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już jakiś czas temu dotarła do mnie powieść „Wilczy apetyt” autorstwa Emilii Jabłonowskiej. Byłam z jednej strony bardzo ciekawa, a z drugiej istniała lekka obawa, że być może ta książka nie spełni m...

@fascynacja_ksiazka @fascynacja_ksiazka

"Ludzie obawiają się tych, którzy są inni. Przez to martwią się, że pozostali też są inni, tylko udają takich samych." Cassandra Clare – Opowieści z Akademii Nocnych Łowców Czym jest obóz dla zakażon...

@ZaczytanaMalwa @ZaczytanaMalwa

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

Bride
Ali Hazelwood w odsłonie fantastycznej

Lubicie wątek Enemies to Lovers? A co powiecie na taki wątek w romantasy, czyli połączenie fantastyki z romansem? Osobiście już się pogodziłam, że większość książek ...

Recenzja książki Bride
Black Bird Academy. Bój się światła
Genialna!

Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...

Recenzja książki Black Bird Academy. Bój się światła

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii