Dziwka recenzja

Barman z przybytku rozkoszy

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2021-04-09
Skomentuj
1 Polubienie
"Przyciemnione wnętrza, dźwięk lejącego się alkoholu i gęsty zapach intymności unoszący się w powietrzu, ogarniający nabuzowane zmysły."[*] W takie miejsce, pięknie zwane przybytkiem rozkoszy lub wulgarnie burdelem, zaprasza nas Łukasz Mularski. Czy zatracimy się w morzu doznań, czy stracimy tam kasę?

Fabuła
Pomimo, że tytuł książki to „Dziwka” wydarzenia obserwujemy z perspektywy barmana. Młody chłopak zatrudnia się w lokalu ze striptizem. Praca nie jest trudna, ale na swój sposób wymagająca. Zajęte wieczory i odsypianie w ciągu dnia, używki na wyciągnięcie ręki, rozmowy z dziewczynami i ich klientami kształtują bohatera i jego światopogląd.

Główny bohater
Autor zastosował narrację pierwszoosobową i oddał mu głos, więc możemy doskonale poznać jego charakter i poglądy. Sugerując się biogramem z okładki, widzę, że stworzył swoje alter ego (mamy takie wspólne punkty jak emigracja do Niemiec czy miłość do jogi). Nie wiem czy go polubicie, ale muszę przyznać, że został on bardzo dobrze wykreowany. Wszystko byłoby super, gdyby pozostał on tylko uczestnikiem akcji, niestety Łukasz Mularski włożył w jego usta prawdy o prawdziwym życiu. Zaczęłam się poważnie zastanawiać, czy miał prawo. Dlaczego? A dlatego, że bohater „Dziwki” to człowiek do bólu bierny. Czy to, że sam zarabia na opłacenie wynajętego pokoju i piwko z kumplami robi z niego znawcę prawdziwego życia? Jego jedynym obowiązkiem jest pójście do pracy, poza tym trwa w zawieszeniu pomiędzy imprezami, używkami, książkami i kolejnymi dziewczynami. Czy on w ogóle prowadzi prawdziwe życie? Oceńcie sami.

Kompozycja
Jestem ciekawa, czy Łukasz Mularski miał jakikolwiek plan na tę książkę, bo dla mnie wygląda jak spontan. Nie przeczę, że bywa przyjemny – i „Dziwkę” całkiem dobrze się czytało – jednak przez niezorganizowanie, mogą ominąć nas najlepsze atrakcje. Krótko mówiąc, nie mam pojęcia o czym miała być ta książka. Brak w niej jakiejś myśli przewodniej i podsumowania. Facet o czymś poopowiadał, historia nagle się ucięła – chyba w najciekawszym momencie, który można by uznać za zwrot akcji – a ja siedzę i próbuję wymyślić "o co kaman".

W tym miejscu wystosuję krótki apel do pisarzy w ogóle. Książka to nie jest miejsce, żeby się wygadać. Zastanówcie się czy to co myślicie jest tak ciekawe, że ktoś zechce płacić za czytanie tego. Jeżeli czujecie potrzebę przelania na papier swoich poglądów, zróbcie to w sposób przemyślany, oryginalny, ciekawy. Czy od razu trzeba pisać powieść? Są felietony, blogi, fora nie wspominając o możliwościach jakie dają media społecznościowe. Może warto wejść z czytelnikiem w polemikę, która bywa niezwykle inspirująca.

Podsumowanie
Do powieści „Dziwka” mam ambiwalentny stosunek. Czytało mi się ją bardzo dobrze, ale jest to książka bardzo krótka (113 stron). Obawiam się, że gdyby było to 300 to bym się zanudziła. Co do autora, z jeden strony mam wrażenie, że nadajemy na kompletnie innych falach, a z drugiej czuję, że jest to człowiek, który potrafi pisać odważnie. Jeśli tylko przemyśli strukturę swoich prac i znajdzie oryginalny sposób prezentacji swoich myśli, może zaistnieć w literackim światku.

[*] Łukasz Mularski, Dziwka, wyd. Nowoczesne, Poznań 2019, okładka.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziwka
Dziwka
Łukasz Mularski
6/10

Przyciemnione wnętrza, dźwięk lejącego się alkoholu i gęsty zapach intymności unoszący się w powietrzu, ogarniający nabuzowane zmysły. W ten wir nagich ciał, delikatnych kobiecych serc i emocjonalnyc...

Komentarze
Dziwka
Dziwka
Łukasz Mularski
6/10
Przyciemnione wnętrza, dźwięk lejącego się alkoholu i gęsty zapach intymności unoszący się w powietrzu, ogarniający nabuzowane zmysły. W ten wir nagich ciał, delikatnych kobiecych serc i emocjonalnyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sięgając po tą pozycję, miałam nadzieję dostać historię pełną tajemnic i trudów pań, zajmujących się najstarszym zawodem świata. Zamiast tego otrzymałam zaledwie 113 stronicowe opowiadanie o młodym m...

@Wczorajsza_roza_recenzuje @Wczorajsza_roza_recenzuje

Intrygujący debiut, krótka opowieść, dosadna w swej wymowie. „Mijały dni, a ja wrosłem jak dziki krzew w nieurodzajną glebę w ten erotyczny półświatek”. Główny bohater to młody, niedoświadczony pr...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Strychnica
Awangardowy horror

Jak definiujecie horror w literaturze? Pytam się o to, bo w wielu recenzjach książki, o której chcę wam opowiedzieć pada sformułowanie, że nie jest literaturą grozy, a f...

Recenzja książki Strychnica
Zagadki bytu
Wyjątkowo przystępny absurd

Uwielbiam teksty Sławomira Mrożka. Absurd w jego wydaniu wydaje się wyjątkowo przystępny, co uważam za atut, bo pisarze sięgający po groteskę i surrealizm lubią przekomb...

Recenzja książki Zagadki bytu

Nowe recenzje

Cienie przeszłości
Cienie, a momentami nawet totalne mroki...
@paulina2701:

Marka Marcinowskiegopoznałam jako autora edukacyjnych książek dla dzieci (napisał m.in. "Kosmoliski" i "Ekoliski"). Prz...

Recenzja książki Cienie przeszłości
Furia
Niezwykle oryginalny kryminał!
@maitiri_boo...:

"Furia" to zawiła i zaskakująca powieść, która zgrabnie łączy elementy klasycznego kryminału z oryginalnym podejściem d...

Recenzja książki Furia
Pastwa
Pastwa
@martamalgor...:

Miałam napisaną na kartce recenzję, ale jak zwykle gdzieś posiałam i muszę wyrzeźbić coś na nowo. Juz sama okładka i j...

Recenzja książki Pastwa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl