Blef recenzja

Bez fajerwerków

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2021-04-30
1 komentarz
8 Polubień
"Blef" pojawił się w księgarniach nieco ponad dwa tygodnie temu, a ja, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i S-ka miałam okazję się z tą książką zapoznać. No właśnie... okazję, bo czy to była przyjemność czytelnicza czy istna porażka? Już Wam opowiadam!

Musicie przyznać, że zarówno okładka, jak i blurb od Lee Child bardzo mocno zachęcają do przeczytania "Blefu". Sama nie mogłam oderwać od niej wzroku i już Wam mówię, czy również mojego czytelniczego oka nie mogłam oderwać od treści.

Zaczniemy od tego, o czym jest w ogóle ta powieść. Wyobraźcie sobie, że znika Wasze dziecko. Ot, w drodze do koleżanki po prostu puf! i nie ma. Cała okolica szuka i szuka i zwyczajnie traci nadzieję na to, że dziewczynka wróci. I nagle, kiedy już wszyscy tę nadzieję stracili, po dwunastu latach, córka pojawia się w drzwiach swoich rodziców twierdząc, że została porwana i cudem uciekła. No właśnie, uciekła i okazuje się, że ktoś ją obserwuje i jej rodzinę. Jej brat ma ogromne podejrzenia i agenci FBI także. Czy faktycznie wróciła, bo udało jej się wydostać z piekła, o którym opowiada? I czy w ogóle to ta sama dziewczynka? Nikt nie może się czuć bezpiecznie, a przecież to była taka spokojna, cudowna okolica i tu taka historia!

No dobrze, moje kryminalno-thrillerowe serduszko zaczęło wrzeszczeć po przeczytaniu opisu: "To już było! To znów to samo" i faktycznie jakiś czas temu czytałam lub oglądałam serial o dokładnie tej samej fabule. Choć może był to film? W każdym razie tam to chłopiec nagle wrócił, nic nie mówił i był zamknięty w sobie, ale także wyglądało na to, że skądś udało mu się uciec, był przetrzymywany, torturowany w jakimś schronie, gdzie było ciemno. Ba, w pewnym momencie nawet pojawił się inny chłopiec. Nie mogę sobie przypomnieć tytułu, ale wiem, że to już było. I właśnie to mnie okropnie zraziło, ale stwierdziłam, że czemu nie sprawdzić, czy znajdę tu oryginalny pomysł i świetną powieść?

Mimo, że faktycznie książka jest nieprzewidywalna, to mimo wszystko odczuwam ogromny niedosyt. Ogromna ilość rozdziałów, a przy tym próba budowania jakiegoś napięcia, jak na dreszczowiec przystało nie udałą się i ostatecznie mamy odgrzewany kotlet. Natomiast, to ja to tak odczuwam i myślę, że osoby, które ostatnimi czasy niekoniecznie miały styczność z taki motywem będą czytać zapartym tchem, zwłaszcza jeśli lubią taką tematykę.

Podsumowując, "Blef" to tytuł idealny i odzwierciedla treść, bo wierzcie mi, tam w środku, ktoś kłamie i to jest pewne, ale kto, to już musicie sami zagłębić się w lekturę i dowiedzieć się co i jak! Czy polecam? Tak, ale nie spodziewajcie się fajerwerków.

Wydawnictwu Prószyński i S-ka dziękuję za egzemplarz!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-01
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Blef
2 wydania
Blef
"S.K. Barnett"
7.6/10

Twoje dziecko znika. A teraz, gdy wraca po latach do domu, czujesz, że to chyba jakiś blef... Twoje dziecko zniknęło bez śladu. Miało wtedy zaledwie sześć lat. Wszędzie rozwieszono plakaty, policja ...

Komentarze
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · około 3 lata temu
Zapisuję do przeczytania!
Blef
2 wydania
Blef
"S.K. Barnett"
7.6/10
Twoje dziecko znika. A teraz, gdy wraca po latach do domu, czujesz, że to chyba jakiś blef... Twoje dziecko zniknęło bez śladu. Miało wtedy zaledwie sześć lat. Wszędzie rozwieszono plakaty, policja ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zapraszam na recenzje "Blef" - S. K. Barnett. A za egzemplarz dziękuję @proszynski_wydawnictwo Kiedy ginie dziecko, świat rodziców po prostu się sypie. Tak było z rodzicami Jenny. Ich 6 letnia córka...

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku

„Mówi się – chociaż dokładnie nie wiadomo, kto mówi – że starta dziecka, albo zbliży rodziców do siebie, albo ich poróżni” Zaginięcie zawsze jest wielką tragedią dla bliskich osoby, po któr...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Noc poślubna
Noc poślubna

Nie bez powodu pojawiła się u mnie "Noc poślubna". Przemysława Borkowskiego książki od dawna biorę w ciemno i znam zdecydowanie większość. Często są to powieści z zaskak...

Recenzja książki Noc poślubna
The Prison Healer. Próby żywiołów
The prison healer

Jest to pierwszy tom serii, a właściwie trylogii. Przynajmniej na tą chwilę, bo jak wiadomo, te potrafią się nagle, niezapowiedzianie rozrosnąć z zamkniętych trzech tomó...

Recenzja książki The Prison Healer. Próby żywiołów

Nowe recenzje

Planer zdrowia dziecka
Pamięć zewnętrzna
@phd.joanna:

No cóż, tytuł recenzji zdradza wiele... To jest pamięć zewnętrzna każdego rodzica. Sceptycznie podeszłam do pomysłu, k...

Recenzja książki Planer zdrowia dziecka
Pod skrzydłami żurawi
Miłość, która pokona wszystkie przeciwności losu
@kd.mybooknow:

Kochani tą historię chciałam przeczytać odkąd zobaczyłam ją pierwszy raz na IG. Jednak skusiłam się na audiobooka i ni...

Recenzja książki Pod skrzydłami żurawi
Kiss Cam
Kiss Cam
@deana:

Melody właśnie zaczęła nowy etap w swoim życiu. Przeprowadziła się do Los Angeles i dostała się na upragniony staż w zn...

Recenzja książki Kiss Cam
© 2007 - 2024 nakanapie.pl