Pretty Little Liars to seria, którą bardzo lubię, a po każdą kolejną część sięgam z mocno bijącym sercem. To siódma książka z tej serii, którą mam przyjemność przeczytać. Moje zdanie na jej temat nadal nie uległo zmianie. Książki z serii "Pretty Little Liars" są ekscytujące i czyta je się z przyjemnością. A na półce prezentują się olśniewająco.
Kłopoty czterech dziewczyn z Rosewood jeszcze się nie skończyły. A. nadal "umila" im życie i nic nie wskazuje na to, że zamierza przestać. A to oznacza dla dziewczyn wiele nieprzespanych nocy i kłopotów. Czy dziewczyny sobie poradzą i wyjdą z tej sytuacji obronną ręką? Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a dziewczyny w obliczu kłopotów przekonają się na kim naprawdę mogą polegać. Czy bliscy staną po ich stronie, kiedy wszyscy inni się od nich odwrócą?
Dziewczyny myślą, że widziały Alison. Jednak policja uważa, że ciało, które znaleźli należy właśnie do niej. Ten fakt przysparza im wiele problemów. Chciałyby w końcu odkryć kto stoi za zniknięciem Ali bądź jej zabójstwem, aby koszmar w którym tkwią od dłuższego czasu wreszcie się skończył. Nie wiedzą komu mają ufać, ponieważ odnoszą wrażenie, że wszyscy ich okłamują i coś przed nimi ukrywają. Boją się otworzyć przed ludźmi, ponieważ to mogłoby się obrócić przeciwko nim. Już niejeden raz tak się zdarzyło, więc ich strach nie jest bezpodstawny.
Emily jest osobą, która bezgranicznie wierzy w to, że Alison żyje. Jest gotowa zrobić wszystko aby odkryć, gdzie znajduje się jej przyjaciółka i co się z nią działo przez te wszystkie lata. A. wydaje jej polecenia, a ona je spełnia. Jednak jej działanie może okazać się koszmarne w skutkach. Dziewczyna ma dobre serce, ale przez to czasami za łatwo jest nią manipulować.
Hanna jak to Hanna ma kłopoty z tatą i najważniejsza jest dla niej popularność i idealna figura, więc nie jest zadowolona, kiedy media huczą o tym, że z przyjaciółkami kłamią na temat Alison. Ojciec aby jej ulżyć postanawia wysłać ją do ośrodka, w którym ma znaleźć spokój, ukojenie i odpocząć. Na początku dziewczyna nie jest z tego faktu zadowolona, ale potem to się zmienia. Jednak jak się później okazuje będzie to dopiero cisza przed burzą.
Spencer dowiaduje się prawdy na temat swojego pochodzenia. Uczy się zaakceptować tą prawdę, ale ciągle pojawiają się przed nią nowe tajemnice i zagadki. Dziewczyna musi zdecydować czy woli żyć w niewiedzy czy poznać prawdę, która może się tak naprawdę okazać kłamstwem. Ma cele, które chce osiągną, ale sytuacja i atmosfera panująca wokół niej jej bardzo to utrudnia.
Aria zaczyna wierzyć w to, że duch Ali chce się z nią skontaktować, więc szuka sposobu, aby usłyszeć to co chce jej przekazać. Poszukiwana okazują się w pewnym sensie niebezpieczne. Lecz Arię może też przez nie spotkać coś dobrego. Niczego tak nie pragnie jak tego, żeby dowiedzieć się co tak naprawdę stało się z Ali.
Sara Shepard stworzyła bardzo różnorodne postacie. Jedne są kochliwe, mściwe, mądre a inne są łagodne jak baranki i bardzo łatwo się nimi kieruje. Wszystkie mają jakieś cechy, które je różnią od pozostałych. Są barwne i intrygujące. Jednak muszę przyznać, że szczególną sympatią darzę już od pierwszej części Arię. Pewno za to, że jest "najnormalniejsza" :)
Sama fabuła jest bardzo ciekawa. Widać gołym okiem, że autorka nie wzoruje się na żadnych innych książkach. Jej powieści są wyjątkowe i wyróżniają się z tłumu. Fabuła jest nietuzinkowa, a wydarzenia opisane w książce są niezmiennie ciekawe i intrygujące. Autorka stworzyła serię, której kolejne części nie są gorsze od poprzednich. Utrzymuje poziom swoich powieści i odniosłam wrażenie, że autorka jest bardzo zaangażowana w ich pisanie tak samo jak na początku.
Akcja jak zwykle jest efektowna, szybka i zaskakująca. Pani Shepard ma cały czas głowę pełną pomysłów i nie powiela żadnych schematów. Jej powieści cały czas są "świeże". Każda część jest inna, a we wszystkich czuć wielkie zaangażowanie autorki i pasję. Mam nadzieję, że wszystkie następne części będą tak samo dobre.
Na podstawie tej serii powstał serial o tym samym tytule, lecz w moim mniemaniu książki biją go na głowę.
Polecam tą serią wszystkim osobom, które pragną zaangażować się całym sobą w lekturę książki. Gdyby było więcej takich książek, to zdecydowanie poziom czytelnictwa nie byłby taki niski. Z tą serią możecie na chwilę zapomnieć o szarej rzeczywistości i przenieść się do miasteczka Rosewood w którym dzieje się baaardzo dużo :) Serdecznie polecam!
Okładka polska jest oczywiście najładniejsza i żadna jej nie pobije :)
Moja ocena: 10/10 Arcydzieło!