Biała kobieta na zielonym rowerze recenzja

Biała kobieta w Trynidadzie

Autor: @markietanka ·1 minuta
2012-07-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tym razem, wraz z bohaterami książki, przeniosłam się na Trynidad.
Pierwszy raz zdarza mi się czytać o tym niezwykłym, miejscu - dla mnie egzotycznym i nieznanym. Wydawca obiecuje nam w zapowiedzi "poruszającą historię miłosną" - faktycznie tak jest, jednak nie jest to lekki romans, tylko świetnie napisana powieść obyczajowa z wątkiem miłosnym, doskonale wpasowana w tło społeczne i polityczne Trynidadu.
Opowieść jest bardzo ciekawa i wzruszająca, pełna skrajnych uczuć i emocji.

Kiedy poznajemy George'a i Sabine Harwood, mają po ponad 70 lat, i od około pięćdziesięciu mieszkają na Trynidadzie, gdzie przybyli z Anglii. George pracuje w gazecie, szybko przystosowuje się do nowych warunków, jednak jego żona gorzej znosi zmiany, jest samotna, jest jej ciężko.
Zmiany polityczne i społeczne, które mają miejsce na Trynidadzie, sprawiają, że Sabine zaczyna wręcz obsesyjnie interesować się Erikiem Williamsem, przywódcą jednej z partii. Po rozmowie, którą z nim odbywa, Sabine zaczyna pisać do niego listy - nie wysyła ich jednak, tylko przechowuje w kartonach...
To dla niej forma spowiedzi, oczyszczenia - z czasem listy stają się coraz bardziej osobiste.

Po latach, przypadkiem, natrafia na nie George - zaczyna je czytać. Z innej strony postrzega swoją żonę i własne małżeństwo z perspektywy czasu. Zaczyna ją lepiej rozumieć i postanawia udowodnić jej swoją miłość.

"Biała kobieta na zielonym rowerze" to niezwykłe studium ludzkiej psychiki i procesów w niej zachodzących. Bohaterowie są przemyślani w najdrobniejszych szczegółach, ich charaktery stanowią kontrast, a barwnie opisane tło i miejsce wydarzeń dodatkowo ubarwia całą powieść. Poza historią życia i miłości Harwoodów, Autorka maluje nam obraz życia Trynidadu, wszechobecny rasizm i wyższość białej rasy.
To nie jest prosta i łatwa książka - to głęboka opowieść, która nie omija trudnych tematów. Jest mocna, ale również wzruszająca, trafiająca w serce i duszę czytelnika.
Mnie zaintrygowała ciekawa okładka, która przyciąga wzrok na półce z innymi książkami, a egzotyczne miejsce i niezwykle ciekawa tematyka sprawiają, że całość stanowiła niepowtarzalną lekturę. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biała kobieta na zielonym rowerze
Biała kobieta na zielonym rowerze
Monique Roffey
7.5/10

Niezapomniana opowieść o Trynidadzie, który czaruje i zniewala, przytłacza i przeraża. George i Sabine Harwood przenoszą się z Anglii na Trynidad. George szybko adaptuje się w egzotycznym miejscu, ...

Komentarze
Biała kobieta na zielonym rowerze
Biała kobieta na zielonym rowerze
Monique Roffey
7.5/10
Niezapomniana opowieść o Trynidadzie, który czaruje i zniewala, przytłacza i przeraża. George i Sabine Harwood przenoszą się z Anglii na Trynidad. George szybko adaptuje się w egzotycznym miejscu, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @markietanka

Przędza
Niesamowita przędza życia

Ależ się zaczytałam! Pochłonęła mnie ta książka :) Jeśli lubicie fantastykę młodzieżową i katastroficzne wizje świata , podobały Wam się "Igrzyska śmierci" - to ta książk...

Recenzja książki Przędza
Drugi Mesjasz
Doskonała intryga

Z twórczością Glenna Meade’a spotykam się po raz pierwszy i nie ukrywam, że jestem pod wielkim wrażeniem. Ostatnio z takimi wypiekami na twarzy i ciekawością czytałam „Ko...

Recenzja książki Drugi Mesjasz

Nowe recenzje

100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
Strażnik pieczęci
SERCE Z LODU, A MOŻE ZE ŚNIEGU? NOWA ODSŁONA KR...
@Perlasbooks:

❄️,,– Kaju… – Usłyszał nagle chłodny głos. Kobieta z baśni. Zimna i nieczuła jak lód. Piękna i doskonała. Na zawsze. – ...

Recenzja książki Strażnik pieczęci
© 2007 - 2024 nakanapie.pl