Nuvole bianche. Białe chmury recenzja

Białe chmury

Autor: @snieznooka ·2 minuty
9 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po książki historyczne, jednak nie stronię od nich. Nadarzyła się okazja, aby to zmienić, więc nie zastanawiałam się zbyt długo i złapałam książkę w swoje dłonie. To pierwszy tom cyklu Chmury, charakteryzuje się piękną okładką idealnie oddającą treść tej historii. Akcja powieści zabrała mnie do Anglii w czasach wiktoriańskich, gdzie wszelkie konwenanse, pochodzenie, majątek i reputacja ma zasadnicze znaczenie. Naturalnie zdarzają się odstępstwa od tej reguły, czy jest to jednak częste? Czy w takim świecie jest miejsce na prawdziwą miłość? Czy znajdzie się w sobie siłę, aby walczyć o siebie z przeciwnościami losu?
Główną bohaterką książki autorstwa Adrianny Ratajczak pod tytułem „Nuvole Bianche. Białe Chmury” jest Aimil, to bardzo odważna dziewczyna, która pragnie od życia znacznie więcej. Uczy się i chciałaby, aby jej życie potoczyło się inaczej niż zdecydował jej ojciec. Marzyła o tym, aby mieć własną posiadłość na własność, czy wykonywać zawód, którym nie pałały się kobiety. Ojciec pragnie wydać ją dobrze za mąż, dlatego też postanawia zwrócić się o pomoc do ciotki, gdzie też wysyła Aimil. W Londynie poznaje diuka Alistaira, mężczyzna jest tajemniczy i zamożny, jednak boryka się z własnymi problemami. Odziedziczył majątek i robi wszystko, aby zająć się rodzinnym domem i majątkiem, a nie wracać wspomnieniami do trudnych przeżyć. On sam także zostaje pchnięty przez rodzicielkę, aby poszukał godnej małżonki, niechętnie wita na salonach, jednak wątpi, aby, którakolwiek z tych kobiet była dla niego właściwym wyborem. Czy, aby na pewno? Co wyniknie ze spotkania tej dwójki?
„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to powieść, która sprawia, że podchodzi się do niej inaczej, z dozą delikatności i spokoju. Czytelnik rozkoszuje się rozwojem postaci i ich wzajemnej relacji, poznaje wykreowany świat, do którego zabrała mnie Adrianna Ratajczak. Nie wyobrażałam sobie, aby taka historia została przedstawiona w zupełnie inny sposób. Nie można nie zauważyć, ile pracy włożyła autorka w przestawienie opowieści z zachowaniem odpowiednich historycznych okoliczności, które dodały jej autentyczności. Relacja Alistaira i Aimil jest powolna, nie gwałtowna, w końcu żadne z nich nie chce się ustatkować, jak pragną tego ich bliscy. Czy coś z tego będzie? W końcu cały w tym ambaras, aby dwoje chciało na raz. „Nuvole Bianche. Białe Chmury” to hipnotyzująca lektura, która potrafi oczarować czytelniczkę, uwielbiającą kostiumowe, historyczne książki. Styl autorki został dopasowany, aby jak najlepiej oddać klimat tamtych czasów.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nuvole bianche. Białe chmury
Nuvole bianche. Białe chmury
Adrianna Ratajczak
7.7/10
Cykl: Białe chmury, tom 1

Romans historyczny dla fanek powieści Diany Gabaldon, Julii Quinn i Jane Austen. Aimil była niczym szkocki wiatr — gwałtowna, porywista i równie nieuchwytna. Zdecydowanym krokiem przemierzała...

Komentarze
Nuvole bianche. Białe chmury
Nuvole bianche. Białe chmury
Adrianna Ratajczak
7.7/10
Cykl: Białe chmury, tom 1
Romans historyczny dla fanek powieści Diany Gabaldon, Julii Quinn i Jane Austen. Aimil była niczym szkocki wiatr — gwałtowna, porywista i równie nieuchwytna. Zdecydowanym krokiem przemierzała...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka "Nuvole bianche. Białe chmury" jest debiutancką powieścią autorki, co jest naprawdę niewiarygodne, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy dlatego też nie mogłam przejść obojętn...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Romans historyczny, który przypadnie do gustu fanom Bridgertonów, Outlandera i Jane Austen. Można powiedzieć, że Amil w swoim dotychczasowym życiu miała wszytko, czego pragnęła. Posiadłość na własn...

@katexx91 @katexx91

Pozostałe recenzje @snieznooka

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autorstwa Marty Mrozińskiej bardzo łatwo o tym zapomnie...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Wieczne igrzysko. Imię duszy
Wieczne igrzysko. Imię duszy

„Wieczne igrzysko. Imię duszy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jakuba Pawełka, muszę przyznać, że pomysł na tą historię sprawił, że chciałam poznać autora. Pomi...

Recenzja książki Wieczne igrzysko. Imię duszy

Nowe recenzje

Krótkie pożegnanie
Jazzowa nuta
@Olga_Majerska:

jazzowa nuta nostalgii wybrzmiewa kontrabasem wspomnień w dłoni Raymond Chandler swoisty klimat roztacza tęsknota pogoń...

Recenzja książki Krótkie pożegnanie
Kamienica Schopenhauerów
Malowniczy Gdańsk XVIII wieku
@naksiazkach:

Jakże miło było przenieść się w znajome uliczki i ujrzeć je oczami XVIII-wiecznych mieszkańców. Mowa o Gdańsku, a w zas...

Recenzja książki Kamienica Schopenhauerów
Ponieważ wierzę w ciebie
Romans na majówkę lub lato
@meryluczyte...:

Rebecca Yarros wyspecjalizowała się w pisaniu romansów, które chwytają za serce i są napisane tak, że chce się je czyta...

Recenzja książki Ponieważ wierzę w ciebie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl