Bloodfever recenzja

Bloodfever

Autor: @mysilicielka ·1 minuta
2023-10-26
Skomentuj
2 Polubienia
Dotknięcie z czułością przez Jericho Barronsa sprawia, że człowiek czuje się jak ktoś najbardziej wyjątkowy na świecie. To jak podejście do największego, najdzikszego lwa w całej dżungli, położenie się i wsunięcie mu głowy do paszczy, a on, zamiast odebrać życie, zaczyna lizać i mruczeć.

Chociaż łatwo byłoby mi wypisać minusy, to koniec końców dobrze się bawiłam przy tej powieści, a to jest chyba w czytaniu najważniejsze. Wybrałam sobie jeden dzień wolny i czytałam ciągiem, co nie było takie trudne, bo dużo się w książce dzieje. Autorka zadbała też, aby rozdziały kończyły się zawieszeniem akcji, także po przeczytaniu jednego, miałam ochotę od razu poznać ciąg dalszy.

Cała seria kojarzy mi się z "Czystą krwią", tylko w wersji młodzieżowej - jest świat pełen różnych niebezpiecznych stworzeń, w powietrzu można wyczuć napięcie seksualne, a główna bohaterka potrafi odbiorcę porządnie zirytować, ale za to nie daje sobie w kaszę dmuchać i jakoś prze naprzód, co w sumie w niej cenię. Zdarzało mi się przewracać oczami i pytać z niedowierzaniem "cooo", żeby potem stwierdzić "dobra, niech będzie, to teraz chcę wiedzieć, co z tego wyniknie".

Problemem dla niektórych czytelników może być przedawnienie pewnych informacji, bo pierwsze wydanie "Bloodfever" wyszło w 2007 roku. Dla przykładu, nie sądzę, żeby wszyscy zrozumieli, dlaczego po podniesieniu (o, sama ta czynność też) słuchawki odzywa się w niej jakiś głos, który pyta o miejscowość i nazwisko osoby, z którą chcemy się połączyć. Jednak wydaje mi się, że takich elementów jest mniej w porównaniu do pierwszego tomu.

Uważam, że druga część trzyma poziom jedynki, jest dobrą kontynuacją. Jeśli ktoś ma obawy, bo zdążył już zapomnieć, co działo się wcześniej, to niepotrzebnie - na wstępie bohaterka przypomina o wszystkim, co już się wydarzyło. Czuć wyraźnie, że ta historia tak szybko się nie skończy, odkryliśmy dopiero czubek góry lodowej.

Polecam czytelnikom, którzy lubią fantastykę, szczególnie urban fantasy w klimacie lat zerowych.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-26
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bloodfever
2 wydania
Bloodfever
Karen Marie Moning
8.2/10
Cykl: Fever, tom 2

Drugi tom bestsellerowego cyklu „Fever” Karen Marie Moning w nowym tłumaczeniu! Powieść z gatunku new adult, w której magia i mrok splatają się z mitami i historią Irlandii. „To nasze czyny nas d...

Komentarze
Bloodfever
2 wydania
Bloodfever
Karen Marie Moning
8.2/10
Cykl: Fever, tom 2
Drugi tom bestsellerowego cyklu „Fever” Karen Marie Moning w nowym tłumaczeniu! Powieść z gatunku new adult, w której magia i mrok splatają się z mitami i historią Irlandii. „To nasze czyny nas d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

MacKayla wciąż pozostaje w Dublinie. Pojechała tam jedynie by odkryć, co stało się z jej siostrą, a ostatecznie odkryła tam swoje prawdziwe pochodzenie. Mimo że śledztwo w sprawie jej siostry nadal s...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Mac dalej pragnie zemsty na zabójcy jej siostry. Jednak informacje, które otrzymała od niektórych osób sprawiają, że dziewczyna trafi wiarę w swoją tożsamość i przynależność. Postanawia zagłębić tema...

@paulina0944 @paulina0944

Pozostałe recenzje @mysilicielka

Awaria prądu
Elektryzujący zbiór opowiadań

"Moja nadzieja" Dagmara Adwentowska - bardzo dobry początek zbioru! Ukłon w stronę klasycznych historii grozy. „Nowy blask” Aleksandra Bednarska - azjatycki horror z...

Recenzja książki Awaria prądu
Zakład psychiatryczny Arkham
Koniec może być początkiem

Przywitajcie się z bohaterami dzisiejszego mrożącego krew w żyłach spektaklu! W rolach głównych występują m.in. doktor Francis Alexander, godny zaufania (czy aby na pewn...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Kajdany
Kajdany
@magdalenagr...:

🪓🪓🪓🪓 Recenzja 🪓🪓🪓🪓 Bartłomiej Kowaliński " Kajdany " @bartlomiej_kowalinski_autor Wydawnictwo: Initium @wydawnictwo_...

Recenzja książki Kajdany
Noc cudów
Zakazana miłość
@biegajacy_b...:

Dla jednych powoli, dla innych bardzo szybko, zbliżają się Bożonarodzeniowe Święta. Na rynku wydawniczym jest to bardzo...

Recenzja książki Noc cudów
Nasze portrety
Nasze portrety
@iza.81:

Zastanawialiście się, czy miejsce, w którym mieszkacie i żyjecie, ma na Was wpływ? A może jest na odwrót? To ono ma wpł...

Recenzja książki Nasze portrety
© 2007 - 2024 nakanapie.pl