Urodzona bogini, cz.2 recenzja

Bogini i basta!

Autor: @Kasia9 ·2 minuty
2013-12-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jak można się czuć gdy w jednej chwili jest się zwykłą nastolatką, przynajmniej tak uważa większość, a zaraz potem kimś komu składa hołdy jak bóstwu? Jednocześnie najświeższe wspomnienia przypominają o śmierci bliskich osób? Emocje kłębiące się w takim momencie przypominają prawdziwy huragan, gdzie główną rolę odgrywają ból, zagubienie, strach. Pojawiają się także pytania - gdzie się jest i co właściwie miało miejsce, dlaczego to wszystko miało właśnie miejsce teraz?

Morrigan Parker wie, że nie jest taka jak inni ludzie. To, co ostatnio wydarzyło się w jej życiu przekracza jednak wszelkie wyobrażenia, a nawet o wiele więcej. Czym innym jest poczucie inności, co innego wiedza, że jest się córką córką wielkiej kapłanki, która posłuchała mrocznego boga. Jak można przyjąć niezwykły dar, kiedy wciąż przypomina się los matki? Na jedną osobę to dużo, a to dopiero początek, bo Morrigan znalazła się w Parthalonie, krainie mitycznej i całkowitej innej niż stan Oklahoma. Pojawienie się dziewczyny uważa się za prawdziwy cud i łaskę okazaną przez boginię, sama główna zainteresowana ma "ciut" odmienne zdanie w tym temacie. Każdy jej krok jest obserwowany oraz komentowany i to nie zawsze przychylnie, jednak większość jest oczarowana niezwykłą młodą kobietą i to z wzajemnością. Rodzinny dom i najbliżsi pozostali daleko, ale nowy świat nie jest taki straszny. Szczerze powiedziawszy ma wiele do zaoferowania, a i jego nowa mieszkanka także ofiaruje mu dużo. Gdzieś jednak wciąż pobrzmiewa głos, stający się coraz mocniejszy, który sprawia, że zwątpienie i coś o wiele mroczniejszego zaczyna kiełkować w młodziutkiej Nosicielce Światła. Czy mądre rady i boska opieka wystarczą by wybrać światło zamiast mroku i nie powtórzyć błędów z przeszłości?
Życie ze świadomością, że może jest się całkiem innym człowiekiem niż sądzą inni nie jest łatwe.

Pryderi nie zapomina niczego, szczególnie gdy czeka na odpowiedni moment aby znowu przypomnieć wszystkim o swojej potędze. Może on właśnie nadszedł? Kiedy do głosu dochodzi lęk i zwątpienie to, co wydawało się już pewne traci swą moc. Wystarczy tylko posłuchać podszeptów mówiących o potędze i władzy oraz sięgnąć po to, co się przecież należy ... Kiedyś ktoś już podążył tą ścieżką, a historia lubi się powtarzać ...

Druga część "Urodzonej bogini" to przedstawienie dalszych losów głównych bohaterek z pierwszego tomu oraz wcześniejszych książek. Morrigan i Myrna, nie bliźniaczki, ale podobne do siebie jak dwie krople wody, tak jak kiedyś ich matki mają do wypełnienia swoją misję. Tym razem autorka zawiera w opowieści mroczniejsze tony i daje czytelnikom dość zaskakujące zakończenie. Mityczny Parthalon jest świadkiem kolejnej niezwykłej historii, w jakiej splata się magia, przeznaczenie, bogowie i uczucia. Kiedy za oknem szaro, buro i deszczowo, a słońce jest tylko swoim bladym cieniem, "Urodzona bogini" pozwala na trochę przenieść się w ciekawsze miejsca, gdzie codzienność ma całkiem inne barwy.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
2 wydania
Urodzona bogini, cz.2
P.C. Cast
8/10
Cykl: W kręgu mocy Partholonu, tom 3

Morrigan Parker w dniu osiemnastych urodzin poznaje prawdę o swoim pochodzeniu. Nie jest zwykłą dziewczyną z Oklahomy, lecz córką potężnej Rhiannon, kapłanki bogini Epony. To dlatego nie umiała znaleź...

Komentarze
2 wydania
Urodzona bogini, cz.2
P.C. Cast
8/10
Cykl: W kręgu mocy Partholonu, tom 3
Morrigan Parker w dniu osiemnastych urodzin poznaje prawdę o swoim pochodzeniu. Nie jest zwykłą dziewczyną z Oklahomy, lecz córką potężnej Rhiannon, kapłanki bogini Epony. To dlatego nie umiała znaleź...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Kasia9

Czerwone Oleandry
Trujące szczęście

Czasem zdaje się, iż życie daje bonusy, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Takie prezenty niekiedy wywołują koszmary o utracie tego, co się otrzymało nie prosząc na...

Recenzja książki Czerwone Oleandry
Igrając z ogniem
Melodia tragedii

Zło ma wiele twarzy, czasem nosi maskę dla niepoznaki, mamiąc nią tych, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi wierzą, że każdy człowiek ma w sobie dobro. Kiedy w końcu widoczn...

Recenzja książki Igrając z ogniem

Nowe recenzje

Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie bę...
@withwords_a...:

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj...

Recenzja książki Znak i Omen
Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka
@Moonshine:

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o...

Recenzja książki Mister Hockey
Kołatanie
"Kołatanie"
@tatiaszaale...:

“To nie słowa, to gesty mają znaczenie”. Schyłek dwudziestego wieku, niewielka wioska w województwie łódzkim. To tutaj...

Recenzja książki Kołatanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl