„(…)sen jest małą śmiercią, a śmierć wielkim snem. Czasami pragniemy jednego, bo tęsknimy za tym drugim”.
Przemysław Borkowski autor znakomicie przyjętej trylogii kryminalnej o psychologu Rozłuckim napisał wyśmienitą powieść kryminalną. Jestem świeżo po lekturze jego najnowszej powieści „Rytuał łowcy”, która niedawno miała swoją premierę. Już w tej chwili żałuję, że nie przeczytałam innych książek autora, ale przecież łatwo to nadrobić. Nie przypuszczałam, że człowiek związany z kabaretem jest w stanie napisać tak dobry kryminał. W tej książce wszystko przypadło mi do gustu. Treść, forma, kreacje bohaterów. Borkowski świetnie rozłożył na czynniki pierwsze mroczny umysł mordercy. Podobało mi się, że autor jako powód tak dramatycznej przemiany antagonisty ze zwykłego obywatela w nieobliczalnego mordercę, nie podaje, jak to ostatnio jest modne, molestowania seksualnego w dzieciństwie, które zaczyna mi się trochę przejadać. Dobremu, poukładanemu dotąd człowiekowi, któremu, gdy dowiaduje się, że jest śmiertelnie chory, pękają tamy tłumionego przez lata żalu, z powodu upokorzeń, traktowania go jak nieudacznika. Jedna chwila, okazja zadziałała niczym zapalnik i ów nieudacznik zamienia się w potwora, który wieloletnie w swoim mniemaniu krzywdy i złe traktowanie, wetuje sobie, szukając kolejnych ofiar, by się odegrać. Poluje niczym myśliwy na zwierzynę, ale z tą różnicą, że zwierzyną są ludzie, młodzi, piękni i u szczytu kariery. Potem okazuje się, że motyw odegrania się, to tylko pretekst do krwawej jatki, gdyż wypływają jeszcze inne powody, dla których te zbrodnie są popełniane. Na przeciwległym biegunie znajduje się stary pies policyjny, doświadczony śledczy Aleksandrowski, któremu życie prywatne niezbyt się ułożyło i młoda, ambitna pani prokurator, która po niepowodzeniach w życiu osobistym przenosi się do Warszawy i na starcie dostaje skomplikowaną sprawę morderstw, które trudno połączyć i wyjaśnić. Seredyńskiej przyjdzie zweryfikować swoje umiejętności, musi stawić czoła nie tylko trudnej sprawie, ale także swoim kompleksom. Mocnym punktem powieści jest fakt, że autor poświęcił czas na analizę, tego, co działo się w głowie szaleńca. Stopniowanie napięcia, budowanie relacji na linii morderca czytelnik. Borkowski umiejętnie przeplata opowieść o śledztwie i prywatnych relacjach w policji, CBO-ś, prokuraturze z opisami narastającego szaleństwa w umyśle mordercy, który wierząc w nadprzyrodzone moce, stopniowo władzę nad swoim rozumem oddaje demonom. Autor krok po kroku rozwija wątek mordercy i fascynuje czytelnika wnikaniem w jego obłęd. Był taki moment, że nawet współczułam antagoniście i było mi go żal. Powieść jest skonstruowana tak, że nie było szans, by choć w przybliżeniu wytropić mordercę, czytelnik snuje różne przypuszczenia, podobnie jak doświadczeni śledczy. Ta powieść, moim zdaniem to perełka rodzimego autora, który napisał wyjątkowy kryminał. Mogłam zobaczyć świat oczami mordercy, który nie ma twarzy ani nazwiska, ale wcale tego nie potrzebowałam, o tym, kim jest, świadczą jego myśli, czyny i coraz bardziej okrutne zbrodnie. Sam jest przerażony tym, w co się powoli przemienia, że jest zdolny do takiego okrucieństwa. Ten obraz był dla mnie przerażający. Polecam. Ta książka to nie tylko bardzo dobry kryminał, ale także genialna podróż po ciemnych zakamarkach ludzkiego umysłu. Czy każdy z nas w sprzyjających okolicznościach może odkryć swoją drugą mroczną uśpioną naturę ?
„Dawne obrzędy nie umierają, przekształcają się tylko, a ich forma trwa dłużej niż zapominana treść”.
"Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"
Młoda prokurator Gabriela Seredyńska po przeprowadzce do Warszawy dostaje swoją pierwszą poważną sprawę – morderstwo. Zwłoki znaleziono w pobliżu muru cmentarza, a twarz ofiary została mocno okaleczo...
Fenomenalne zdjęcia! Aż przyjemniej się czyta opinię przeplataną tak ciekawymi zdjęciami. I to kolejna pozytywna recenzja tej książki. Według mnie jest to świetna książka i widzę, że na szczęście nie jestem odosobniona w tym przekonaniu!
Dziękuję Ci serdecznie. Takie pochwały, to miód na moje serce. Książka jest moim zdaniem świetna i warta przeczytania, wśród zalewu innych książek szybko przemknęła i pewnie o niej się zapomni, a warta jest promowania. Pozdrawiam cieplutko i życzę zaczytanego czwartku. :)
To już kolejna pozytywna opinia na temat tej książki, więc już prawie jestem przekonana ;) Nie znam książek Autora, to może warto akurat tę wypożyczyć...
Młoda prokurator Gabriela Seredyńska po przeprowadzce do Warszawy dostaje swoją pierwszą poważną sprawę – morderstwo. Zwłoki znaleziono w pobliżu muru cmentarza, a twarz ofiary została mocno okaleczo...
Nowa prokurator Gabriela Seredyńska dostaje swoją pierwszą sprawę od razu po przeprowadzce do Warszawy. W pobliżu cmentarza znaleziono zwłoki z mocno pokaleczoną twarzą. Na miejscu zbrodni pierwszy z...
"Rytuał łowcy" to nie lekkie czytadło, wzbudzające dreszczyk emocji, a prawdziwy, rasowy thriller, wnikający w skórę i przenikający do krwioobiegu. Książka, która szokuje i zaskakuje, a czasami obrzy...
@Malwi
Pozostałe recenzje @gala26
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲
Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...
𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...