Hold My Hand recenzja

Buzujące hormony

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-08-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Hold My Hand" Karoliny Wilchowskiej to książka, która trafiła do mnie w ramach BookToura organizowanego przez @zyrafa_czyta_. Zdecydowałam się wziąć udział w akcji, ponieważ bardzo zaintrygowała mnie okładka książki oraz jej opis. Czy finalnie historia niesfornej nastolatki Abby i Anioła Śmierci Zacka przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Zacznę od tego, że byłam bardzo podekscytowana dołączeniem do eventu z wędrującą książką i nie mogłam doczekać się, kiedy publikacja wreszcie trafi w moje ręce, dlatego zabrałam się za nią od razu po jej otrzymaniu. I naprawdę jest mi bardzo przykro, że ostatecznie historia opisana w "Hold My Hand" nie spełniła moich oczekiwań.

Sam pomysł na fabułę wydawał mi się świetny, jednak w mojej ocenie coś poszło nie tak z wykonaniem. Chociaż bardzo lubię literaturę młodzieżową, być może nie była to po prostu książka dla mnie. Już od samego początku miałam problem, aby wciągnąć się w historię. Styl pisania autorki trochę mnie męczył, przez co, zamiast czerpać radość z czytania, miałam wrażenie, że to ja odbywam karę, a nie Abby.

Na samym początku bardzo irytowały mnie epitety, którymi główni bohaterowie próbowali sobie dopiec, szczególnie w pamięci utkwiło mi słowo "idiotka", które pojawiało się w większości zdań wypowiedzianych przez Zacka.

Trudno było mi też uwierzyć w przemianę głównej bohaterki, szczególnie zaraz po wydarzeniach, które miały miejsce w gabinecie Mili. Dla mnie po prostu wszystko działo się zdecydowanie za szybko. Rozumiem, że Abby miała jedynie trzydzieści dni na zmianę swojego zachowania, jednak drastyczna zmiana już następnego dnia po powrocie wydaje mi się zwyczajnie śmieszna.

Nie do końca przemówiła również do mnie część romantyczna. Zdaje sobie sprawę, że obie postacie są nastolatkami i buzują w nich hormony, więc nie dziwi mnie, że coś tam się zaczęło między nimi dziać, jednak w mojej ocenie brakowało w tym wszystkim chemii.

Tak naprawdę historia zaczęła mnie wciągać dopiero od momentu, gdy Mila i Zack zdali sobie sprawę z popełnienia straszliwego błędu, więc właściwie pod sam koniec książki. Jednak gdyby nie była to publikacja, która trafiła do mnie w ramach BookToura, najpewniej porzuciłabym ją po kilku początkowych rozdziałach.

Nie miałam okazji czytać innych publikacji autorki, ale widziałam, że mają bardzo wysokie oceny. Dlatego w przyszłości na pewno sięgnę po jej twórczość, aby przekonać się, czy książka napisana w innym gatunku bardziej przypadnie mi do gustu. Jednak w przypadku "Hold My Hand" jestem zwyczajnie na nie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hold My Hand
Hold My Hand
Karolina Wilchowska
5/10

Abby to próżna i zepsuta nastolatka, dla której nie istnieje słowo moralność. Los postanawia ukarać ją za złe uczynki - dziewczyna umiera podczas wypadku w szkole. Żeby trafić do nieba, musi spełnić ...

Komentarze
Hold My Hand
Hold My Hand
Karolina Wilchowska
5/10
Abby to próżna i zepsuta nastolatka, dla której nie istnieje słowo moralność. Los postanawia ukarać ją za złe uczynki - dziewczyna umiera podczas wypadku w szkole. Żeby trafić do nieba, musi spełnić ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów by...

Recenzja książki Sekret pacjentki
Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych kilogramów. Czy publikacja stworzona przez Denise Wi...

Recenzja książki Aplikacja na miłość

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Romans współczesno-historyczny – A gdyby tak ży...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie