Gen. Ukryta historia recenzja

Była sobie genetyka

Autor: @Mackowy ·1 minuta
2019-10-30
1 komentarz
3 Polubienia
Napisać dobrą książkę popularnonaukową to wielka sztuka. Oprócz wiedzy, autor chcący coś spopularyzować powinien posiadać jeszcze dar lekkiego pióra i łatwość przekazywania wiedzy, ponadto dobrze też, szczególne przy tak delikatnym temacie jak genetyka, modyfikacje genetyczne i tak dalej, zachować obiektywizm i umieć odsunąć własne poglądy na bok. Muszę przyznać, że Siddhartha Mukherjee nie tylko sprostał powyższym, ale też napisał bardzo wciągającą opowieść. 
 
 Pretekstem tutaj jest historia rodzinna autora, który stara się zgłębić przyczyny chorób dwubiegunowych jakie dotknęły obu jego wujów i nurtujące pytanie: czy mnie też czeka ten los? Jeśli nie to dlaczego, jeśli tak to co ma wpływ na dziedziczenie akurat tych niechcianych cech – myślę, że każdy czasem zadaje sobie takie pytania w kontekście własnej rodziny. Mukherjee naprawdę potrafi wciągnąć w historię – od eksperymentów Mendla i teorii Darwina, przez mroczne czasy eugeniki, po przyszłość terapii genowych, wszystko opisane w prosty, jasny, klarowny sposób. 
 
 Ważne miejsce w książce zajmują także rozważania nad dylematami moralnymi, jakie towarzyszą rozwojowi genetyki niemal od zarania badań nad genami – jak daleko możemy się posunąć w ingerencji, szczególnie, gdy rozwój technologiczny i doskonalenie metod pozwalają w tej materii na co raz więcej? 
 
 Gen. Ukryta historia to niezwykle ważna, do tego świetnie napisana książka i wydaje mi się, że chociażby z uwagi na kierunek, w jakim zmierza dzisiejsza nauka (w tym biologia i medycyna) czas poświęcony na lekturę nie będzie czasem zmarnowanym. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-15
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gen. Ukryta historia
2 wydania
Gen. Ukryta historia
Siddhartha Mukherjee
9/10
Seria: Poza serią

Anemia sierpowata, hemofilia, wodogłowie normotensyjne, pląsawica Huntingtona, mukowiscydoza oraz cały szereg innych chorób skłoniły autora – laureata Nagrody Pulitzera za Cesarza wszech chorób – do z...

Komentarze
@Petit_hibou
@Petit_hibou · prawie 4 lata temu
Przekonałeś mnie. Z książkami medycznymi są pewne problemy. Albo są nudne i pełne niezrozumiałej i niepotrzebnej fachowej terminologii, albo wręcz w drugą stronę, zbyt dużo w nich uogólnień i prywaty, niezwiązanej z medycyną. Z pewnością sprawdzę czy ta pozycja jest tak dobrze wyważona, jak zostało to zaprezentowane w powyższej recenzji.
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 4 lata temu
Tak, Gen pod tym względem jest świetny :)
Gen. Ukryta historia
2 wydania
Gen. Ukryta historia
Siddhartha Mukherjee
9/10
Seria: Poza serią
Anemia sierpowata, hemofilia, wodogłowie normotensyjne, pląsawica Huntingtona, mukowiscydoza oraz cały szereg innych chorób skłoniły autora – laureata Nagrody Pulitzera za Cesarza wszech chorób – do z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Mackowy

Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest typowym kryminałem, to mroczna obyczajówka, które...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz
Miasto w gruzach
Ballada o dobrym gangsterze.

W podziękowaniach autor wyraża wdzięczność jednemu ze swoich dawnych nauczycieli za to, że nauczył go posługiwać się prostymi zdaniami oznajmującymi i ja się do tych wyr...

Recenzja książki Miasto w gruzach

Nowe recenzje

W głąb
W głąb
@kamilawalota:

Uwielbiam powieści spod pióra Katarzyny Bondy. "W głąb" to już 5 tom serii kryminalnej z detektywem Jakubem Sobieskim....

Recenzja książki W głąb
Hotel w Zakopanem
Pościg za bogactwem
@zanetagutow...:

Duet pisarki Pani Marii Ulatowskiej i Pana Jacka Skowrońskiego poznałam w tym roku czytając powieść "Tajemnica Florenty...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
Nie do wygrania
Nie do wygrania
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania