Challenge accepted recenzja

"Challenge accepted", Lena M. Bielska

Autor: @kasienkaj7 ·1 minuta
2023-06-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Chciałem być dla niej najlepszą wersją siebie. Zasługiwała na wszystko, co najwspanialsze."

Mallory i Miles
Początek powieści z powodzeniem oddaje ideę powiedzenia: "kto się czubi, ten się lubi". Złośliwe docinki i celne riposty padają tu nad wyraz często. Mallory zdaje się nienawidzić najlepszego przyjaciela swojego brata, zaś ten wyżywa się na niej w każdy możliwy sposób. Jednak za tą historią stoi coś więcej, przeszłość, którą bohaterowie odkrywają przed nami w miarę rozwoju akcji.

I tak, jak z początku Miles mnie irytował, tak pod koniec dałabym się za niego pokroić. Z biegiem czasu poznajemy prawdziwe oblicze bohatera oraz motywy jego postępowania. Już w końcowych partiach tekstu autorka zdradza więcej na temat jego przeszłości, a także sygnalizuje o czym będzie kontynuacja tej historii. Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, zarówno Mallory, jak i Miles skrywają pewne, trudne dla nich doświadczenia, które zdeterminowały ich postępowanie. Autorka zwraca tu uwagę czytelnika na problemy ludzi młodych oraz podkreśla rolę rozmowy w procesie radzenia sobie z nimi. Zauważa, że ucieczka nie jest najlepszym rozwiązaniem, choć nie piętnuje takiego zachowania, a szczegółowo je tłumaczy.

"Challenge accepted" to historia miłości dwójki nastolatków, która pozwala nam przypomnieć sobie tamte przeżycia i towarzyszące im emocje. Autorka w świetny sposób oddała uczucie zakochania i związanej z brakiem doświadczenia nieświadomości własnego ciała i jego pragnień. Poznajemy tu drogę młodej kobiety, w trakcie której odkrywa siebie, a także swoją seksualność. Przyznam, że bardzo lubię sięgać po książki z gatunku new adult. W historii fikcyjnych bohaterów odnajduję siebie i po raz kolejny przeżywam własną młodość, pierwszą miłość oraz związane z nią troski.

Jednak "Challenge accepted" to także powieść o przeżytych traumach, które lubią wracać w najmniej spodziewanym momencie. Niestety, domeną młodości jest impulsywność i nieprzemyślane zachowanie, co często prowadzi do niepotrzebych nieporozumień. Czasem wystarczy krótka rozmowa i nagle wyjaśnienie nurtujących nas kwestii okazuje się całkiem banalne.

Przyznam, że jestem zachwycona prozą autorki w tym wydaniu. Niestety, moja znajomość twórczości Leny M. Bielskiej jest ograniczona, gdyż do tej pory udało mi się przeczytać jedynie jej powieść "Valentin". "Challenge accepted" zdecydowanie wychodzi tu na prowadzenie i sprawia, że mam ochotę nadrobić moje braki literackie w tym zakresie.

Moja ocena 9/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Challenge accepted
Challenge accepted
Lena M. Bielska
8/10
Cykl: Challenge, tom 1

Wszystko zaczęło się od jednego wyzwania. Kiedy dołączenie do Siostrzeństwa zależy od tego, z kim przyjdziesz na imprezę otwierającą rok akademicki, chowasz dumę do kieszeni i idziesz porozmawiać ze...

Komentarze
Challenge accepted
Challenge accepted
Lena M. Bielska
8/10
Cykl: Challenge, tom 1
Wszystko zaczęło się od jednego wyzwania. Kiedy dołączenie do Siostrzeństwa zależy od tego, z kim przyjdziesz na imprezę otwierającą rok akademicki, chowasz dumę do kieszeni i idziesz porozmawiać ze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zacznę od tego, że bardzo lubię książki autorki i zawsze chętnie sięgam po jej twórczość. Dlatego zabierając się za "Challenge accepted" byłam przekonana, że książka przypadnie mi do gustu, szczególn...

@Kantorek90 @Kantorek90

– A kto po­wie­dział, że udaję? Za­tka­ło mnie – za­mar­łam z roz­chy­lo­ny­mi usta­mi – a Miles na­tych­miast to wy­ko­rzy­stał. Uśmiech­nął się aro­ganc­ko i po­chy­lił nade mną, po czym jakby nigd...

@to.tylkoazksiazka @to.tylkoazksiazka

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Spotkamy się we śnie
"Spotkamy się we śnie", Jolanta Kosowska, Marat Jednachowska

"Pamiętaj, żeby zawsze wracać tam, gdzie na ciebie czekają." Ostatnie wieczory uprzyjemniała mi książka "Spotkamy się we śnie" Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej...

Recenzja książki Spotkamy się we śnie
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz", Sylwia Kubik

"Obszar, na którym mieszkali, przez wieki zmieniał przynależność. (...) To wszystko spowodowało, że ludzie swoją tożsamość wiązali z konkretnym miejscem..." Przyznam że...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr