Prawdziwe życie recenzja

Chichot hieny.

Autor: @Pani_Ka ·2 minuty
2020-04-02
Skomentuj
1 Polubienie
Kay i Gerda we współczesnym świecie złym. I nie muszą iść do lasu. Las przyjdzie do nich. Martwy. Rozwiesi w pokoju trupów strach. Pomiędzy porożami, szklanymi oczami, cennym kłem i wypchaną hieną, której śmiech niesie się po domu, gdy ojciec, pozbawiony największej miłości - polowań, bije matkę.⁣ ⁣

Tak wygląda "Prawdziwe życie". Ojciec poluje, ogląda telewizję, pije. Wrze w nim agresja, zaborczość, dzikość. Przez niego budzi się pogarda dla matki, jej słabości, ułomnego bytu, w którym miłość do zwierząt stanowi łatę na emocjonalne dziury. I ta dwójka, z dzieciństwem przekreślonym, bo ani Pani Niteczka i Pan Mistrz, ani nawet Lodziarz z "Walcem kwiatów" nie wystarczą na więcej niż chwilę. ⁣
A gdy dzieciom w twarz wybuchnie śmierć, zniknie jedyny powód by żyć - słoneczny uśmiech braciszka. Ten "śmiech Gilles`a potrafił leczyć wszystkie rany".⁣

Jak przywrócić dawny świat, jedyny sposób na dalsze trwanie, gdy ma się zaledwie dziesięć lat? Jak cofnąć czas by BYĆ od nowa? Może Monika spod lasu wie, może fizyka podpowie... Tak, fizyka, ta mądra i dająca nadzieję! Ta od dzielnej Marii Curie, od mądrego nauczyciela i jego żony ze straszną historią skrytą pod maską. Fizyka od obliczeń, filmów, prawdopodobieństw. I od wiary przywróconej.⁣ ⁣
Tymczasem hiena wybiera nowe mieszkania i umysły, czai się nocą na koty, na Dowkę przyjaciółkę się czai. Z siostry i córki każe w ciemnym lesie czynić zwierzynę łowną, pierwsze zachwyty i miłości każe zmiażdżyć. ⁣
Nie ma ciszy, budzi się gniew, kiełkuje sprzeciw, zwierz staje przed zwierzem.⁣

To niezwykła kiążka, prowadzona spokojnymi zdaniami do punktów, które niespodziewanie wbiją w nas kolce. Które zacisną nam zęby i wzbudzą strach. Gniew, pogardę, wrzask na zło i przeciw niemu. Książka, która opowiada o zapadaniu się, o traumie którą karmi zapatrzenie w drapieżnika. Książka, w której wraz z bohaterką dorastamy do odwagi⁣ ⁣

Czasem potrzeba tragedii by matka miała oczy, by brat dostrzegł rozmiar czerni pod powierzchnią zabawy. Trzeba skrajności by wyjść z letargu i zniszczyć jego powód. Trzeba odwagi ponad lęk, by jeszcze ten jeden raz pochylić się nad prawdziwym życiem.

Gdy dotarłam do ostatniej strony byłam wstrząśnięta ale i spokojna wiarą w odwagę. Tylko, że mijają godziny a ja znów słyszę śmiech hien. Tych spoza zamkniętych drzwi i oczu. Znów wiem czym jest urwany oddech w ciemnym lesie i zwinięcie w kłębek w oczekiwaniu na razy. I właśnie to świadczy o tym, jak dobry jest to debiut. (Jest głęboka noc a ja piszę recenzję. Bo ta książka jest nocą.). Dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova. Ogromnie.

Pani_Ka Czyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-02
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prawdziwe życie
Prawdziwe życie
Adeline Dieudonne
7.7/10
Seria: Kairos

W domu są cztery pokoje: dziewczynki, jej brata, rodziców i trupów. To trofea taty: sarny, jelenie i dziki. A w kącie szczerzy zęby wypchana hiena. Matkę paraliżuje strach przed ojcem, który odzyskuj...

Komentarze
Prawdziwe życie
Prawdziwe życie
Adeline Dieudonne
7.7/10
Seria: Kairos
W domu są cztery pokoje: dziewczynki, jej brata, rodziców i trupów. To trofea taty: sarny, jelenie i dziki. A w kącie szczerzy zęby wypchana hiena. Matkę paraliżuje strach przed ojcem, który odzyskuj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwsze co przyciągnęło mój wzrok w tej książce? Okładka. Zdecydowanie. Wilki od zawsze były dla mnie tajemnicą i czymś, co z ogromnym zainteresowaniem chciałam zgłębiać. Po lekturze "Prawdziwego ży...

@werka751 @werka751

Ta książka to znakomity przykład że w literaturze, tak ja w życiu, często mniej znaczy więcej. "Prawdziwe życie" Adeline Dieudonné to zaledwie 200 -stronicowa publikacja która jest wręcz gęsta od emo...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @Pani_Ka

Nazwij to snem
Amerykańska jawa.

To nie był czas na wielkie dzieło imigranckie. Był 1934 rok, pełen rozgardiaszu, karier i upadków, kryzysu i tego co po nim, amerykańskich przeciwstawności. Aż przyszedł...

Recenzja książki Nazwij to snem
Powrotny z Wrocławia
Fragmenty

Nieszczęścia chodzą parami a jeśli ich powodem będą pokłady kłamstwa, starych grzechów i chciwości, przetną nam drogę całe ich stada. Śmierć zagląda Annie w oczy z każd...

Recenzja książki Powrotny z Wrocławia

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon