Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno recenzja

Kto by pomyślał, że z człowiek może mieć dwa oblicza. Liam, za dnia sportowiec i kobieciarz, w nocy przyjaciel, który sypia w pokoju Amber. Ta książka bardzo mi się podobała. Jest lekka w czytaniu, historia jest nieco zbyt słodka, brakuje mi trochę więcej dramatu, lecz mimo to czyta się bardzo szybko i przyjemnie.
W powieści mamy poruszone bardzo ważne problemy, które każdy młody człowiek ma w życiu. Problem przyjaźni, pierwszej miłości, rodziny i jeszcze wiele innych. Najciekawsze jest w tym sposób przedstawienia tych wszystkich zagwozdek. Główna bohaterka jest w moim wieku i dzięki temu mogę bardziej ją zrozumieć. Niestety nie mam takiego dobrego przyjaciela, który przychodziłby do mnie codziennie i wspierał, tym że po prostu jest obok, daje poczucie bezpieczeństwa. Amber - główna bohaterka bardzo go potrzebowała, gdyż w dzieciństwie zraniła ją jedna z ważniejszych dla niej osób - ojciec, człowiek, któremu powinna ufać, okazał się zły. Na szczęście dziewczyna miała przy sobie brata i Liama, który przychodził do niej niemalże każdej nocy i z nią spał. To właśnie poczucie bezpieczeństwa pozwoliło jej przetrwać ciężkie chwile.
Również problem pierwszej miłości i tak naprawdę jedynej Liama i Amber jest opisany może zbyt cukierkowo, ale w ciekawy pomysł. Bohaterowie mimo młodego wieku musieli podjąć trudne dla nich decyzje, które miały wpływ na ich życie. Warte uwagi jest to, że mimo tego całego cierpienia nie poddali się, a ich miłość jeszcze bardziej rozkwitła.
Tą książkę z pewnością mogłabym polecić tym, którzy wchodzą w okres dorastania i chcą wiedzieć jak radzić sobie z niektórymi problemami. Mogłabym też polecić wszystkim dziewczynom, które chcą poczytać sobie kolejne love story, które jest wyważone, szybko się czyta a bohaterów można pokochać od pierwszej strony. Życzę każdej młodej osobie, żeby znalazła sobie takiego przyjaciela, który będzie wspierał w trudnych chwilach a nie będzie robił wyrzutów, tylko po prostu po ludzku przytuli. Niestety życie nie jest tak kolorowe, jak to jest przedstawione w książkach.