Słoń Birara recenzja

Chłopiec i słoń

Autor: @asiaczytasia ·1 minuta
2021-11-04
Skomentuj
2 Polubienia
Na hasło słoń pewnie wielu osobom przychodzi na myśl Afryka, ale są też inne miejsca na świecie, w których żyją te zwierzęta. Tytułowy słoń Birara z powieści Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego pochodzi z Indii. Niestety nie poobserwujemy go na wolności. Służy on ludziom pomagając w ciężkich pracach. Czy jest mu okazywany szacunek?

Poza słoniem mamy jeszcze jednego głównego bohatera. Jest to młody Amara, który po śmierci dziadka zostaje opiekunem słonia. Chłopiec szybko łapie kontakt ze zwierzęciem. Potrafi przekazywać mu polecenia i odczytywać jego nastroje. Rodzi się między nimi szczególna więź, która spokojnie można nazwać przyjaźnią.

Amara to fantastycznie wykreowany bohater, przy pomocy którego Antoni Ferdynand Ossendowski przekazuje czytelnikom ważne wartości. Chłopiec pochodzi z ubogiej rodziny, a w swoim postępowaniu kieruje się taktem i inteligencją. Dużo młodszy od innych poganiaczy słoni musi walczyć o szacunek i każdą rupię. Szybko znajduje sposoby jak ułatwić sobie i swojemu kompanowi pracę (spece z korporacji nazwali by to optymalizacja procesu), dzięki czemu udaje mu się więcej zarobić i awansuje u oczach sahibów (panów). Ci szybko orientują się, że Amara ma rękę do zwierząt. Kolejne wypadki zaprowadzają bohatera książki na dwór maharadży, gdzie niejednokrotnie będzie mógł wykazać się swoja inteligencją.

Jak możecie zważyć „Słoń Birara” to książka łącząca przygodę z przesłaniem. Autor pisze zarówno o szacunku do zwierząt – chociaż została pokazana też ciemna strona medalu m.in. naganianie słoni, czy tęsknota Birary za dżunglą (tak, jego uczucia też zostały opisane) – oraz uczciwej pracy zgodnej z własnymi wartościami i śmiałości w pokazywaniu nowych pomysłów.

Kiedy w zapowiedziach wydawnictwa Zysk i s-ka zobaczyłam tę powieść, nie zastanawiałam się długo czy chcę ją poznać. Nie wiem, czy młodzież sięga jeszcze po takie „starowiniki” (ta książka po raz pierwszy została wydana w latach 30. XX wieku), ja – wchodząc w nastoletni wiek – ubóstwiałam klasyczne powieści przygodowe. Pamiętam, że mój tata miał zaczytane egzemplarze książek Arkadego Fiedlera na półce i nie byłam w stanie się od nich oderwać. Dlatego z sentymentem sięgnęłam po „Słonia Birarę”. Ciekawe, czy Antoni Ferdynand Ossendowski i jego bohaterowie przekonają do siebie nowe pokolenia czytelników.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Słoń Birara
9 wydań
Słoń Birara
Antoni Ferdynand Ossendowski
7.5/10

W sercu młodego Amry sympatyczny słoń Birara zajmuje ważne miejsce. Zwierzę doskonale zna indyjską dżunglę i ciężko pracuje przy wyrębie drzew. Po nagłej śmierci dziadka, Amra jest zmuszony przejąć j...

Komentarze
Słoń Birara
9 wydań
Słoń Birara
Antoni Ferdynand Ossendowski
7.5/10
W sercu młodego Amry sympatyczny słoń Birara zajmuje ważne miejsce. Zwierzę doskonale zna indyjską dżunglę i ciężko pracuje przy wyrębie drzew. Po nagłej śmierci dziadka, Amra jest zmuszony przejąć j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Potwór ze Świętej Heleny
„A gdyby tak w jednej izbie zebrały się Miłość, Kultura i Władza? Cóż by się wówczas wydarzyło?”[1]

„A gdyby tak w jednej izbie zebrały się Miłość, Kultura i Władza? Cóż by się wówczas wydarzyło?”[1] Można powiedzieć, że sprawdził to Albert Sánchez Pinol w powieści „Po...

Recenzja książki Potwór ze Świętej Heleny
Sajmarskie bajania
Całkiem ciekawa powieść, ale tylko we fragmentach

Czy lubicie fantasy „z jajem”? Przyznam, że ja bardzo. Fantasy to przygoda, a w czasie przygody chcemy się dobrze bawić. Poniekąd „jajo” obiecał mi (jako czytelniczce) S...

Recenzja książki Sajmarskie bajania

Nowe recenzje

Wyprawa po Smocze Jajo
Przygody rycerza Orlanda Cherlawego i jego wier...
@jatymyoni:

Zabawna, relaksująca powieść fantasy dla czytelnika w każdym wieku. Krzysztof Owsiak napisał ją w wieku około dziewiętn...

Recenzja książki Wyprawa po Smocze Jajo
Żona dyplomaty
Komu zaufać w wojennym świecie?
@gulinka:

Dawno żadna książka nie zostawiła mnie z tak bardzo mieszanymi uczuciami jak „Żona dyplomaty” Chrystyny Lucyk-Berger. I...

Recenzja książki Żona dyplomaty
Sekret Heleny
„Sekret Heleny”
@gulinka:

Od dawna miałam w planach serię Siedem Sióstr, ale że w mojej wiejskiej bibliotece akurat jest kilka pojedynczych tytuł...

Recenzja książki Sekret Heleny
© 2007 - 2025 nakanapie.pl