Biblioteka o Północy recenzja

Chwytaj dzień, bo życie krótkie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @phd.joanna ·2 minuty
2021-10-04
Skomentuj
6 Polubień
Biblioteka zyskała w mojej wyobraźni nowe znaczenie od czasu premiery "Miasta aniołów", gdzie te tytułowe dobre istoty mieszkały pomiędzy regałami. I choć z Polski do Los Angeles mamy sporą drogę do pokonania, to w naszym kraju powiło się coś w temacie nieoczywistych bibliotek. Magia tego miejsca... Właściwie magią jest także to, że każdy z nas w tym internetowym miejscu wie o czym mówię, łączy nas ta magia, ta kreatywność w widzeniu słów oczami wyobraźni. Niestety życie jest za krótkie na przeczytanie wszystkich książek, o których marzymy. I tego na razie żadną magią nie umiem pokonać.

Tymczasem w Bibliotece o północy kobieta postawania umrzeć. Jednak śmierć nie staje się końcem, a otwarciem drzwi do niezliczonych alternatywnych scenariuszy własnego życia. Gdyby zmienić decyzję z przeszłości, jak potoczyłoby się nasze życie? Byłoby szczęśliwe, piękne, bogate i wiecznie młode? Czasem tak myślałam, że "gdybym coś tam, to byłoby teraz lepiej". Z tej naiwności wyleczyła mnie ta książka. Tak, ona wystarczyła. W miarę przewracania kartek zorientowałam się, że odbywam własną psychoterapię. Magiczną, bo sam na sam z własnymi myślami. Ale skuteczną. Bo w sumie skąd mam wiedzieć, że byłoby lepiej, skoro za decyzją idzie decyzja i wcześniej czy później mogłabym trafić w to samo miejsce?

Na dziedzińcu Pałacu Książąt Pomorskich w Szczecinie są od wieków dwa napisy. Carpe diem (chwytaj dzień!) i towarzyszący mu na przeciwległej ścianie vita brevis (życie krótkie). To najkrótsze streszczenie Biblioteki o północy: chwytaj dzień, bo życie krótkie.

Są w życiu takie cytaty, które wpędzają nas w kozi róg pt. zawsze tak czułam, ale nie umiałam ująć tego tak trafnie w jednym zdaniu! Takich dzikich myśli z towarzyszącym pokiwaniem głową pełnym uznania jest tu sporo. Generalnie książka jest przepięknie wydana, grafika okładki jest w moim odczuciu tak trafiona, że gdyby dać ją w rękę dziecku, które jeszcze samo nie czyta, mogłoby snuć historie podobne do opisanych. Napisana jest (i przetłumaczona) bardzo plastycznie, uwielbiam takie malowanie słowem, a nie każda książka przenosi mnie w ramiona ekranizacji, tutaj tak się czułam.

Książka zasłużyła na wszystkie nagrody, zasłużyła na status bestsellera, zasłużyła na polskie wydanie.

Trudno mi powiedzieć do kogo jest skierowana. Na pewno nie tylko do "ludzi w problemami". Te osoby, owszem, znajdą tu coś dla siebie, bo jak mówi stara medyczna maksymą "nie ma ludzi zdrowych, są niezdiagnozowani". Ale lektura ma charakter ponadpodziałowy, ponadwiekowy, staje ponad kondycją psychiczną. Jest dla każdego, bo w zależności od tego, w jakich okolicznościach życia się po nią sięgnie, odbierze się ją inaczej- gwarantuję.

Za mój odbiór Biblioteki o północy, którą skończyłam czytać co prawda przewrotnie dziś w południe i nie w bibliotece, bardzo dziękuję osobom zaangażowanym w dobrodziejstwa płynące z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, z którego otrzymałam książkę.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biblioteka o Północy
4 wydania
Biblioteka o Północy
Matt Haig
7.7/10

Mądra, przejmująca i podnosząca na duchu opowieść o żalu, nadziei i drugiej szansie Gdzieś poza krańcami wszechświata znajduje się biblioteka wypełniona niezliczoną liczbą książek, z których k...

Komentarze
Biblioteka o Północy
4 wydania
Biblioteka o Północy
Matt Haig
7.7/10
Mądra, przejmująca i podnosząca na duchu opowieść o żalu, nadziei i drugiej szansie Gdzieś poza krańcami wszechświata znajduje się biblioteka wypełniona niezliczoną liczbą książek, z których k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Co by było gdyby...? Jestem pewna, że to pytanie każdy z nas zadał sobie choć raz w życiu. Okrągłe urodziny, niespodziewane zdarzenie, które nagle burzy nasz spokój i każe zmierzyć się z trudną rzec...

@Jezynka @Jezynka

zero vibe'u, przewidywalna i rozczarowująca sięgnęłam po tę książkę ze względu na inną książke Matta Haiga - Ludzie. Powieść dla ziemian naprawdę miałam problem z napisaniem tej recenzji, naprawdę a...

@lemnisace @lemnisace

Pozostałe recenzje @phd.joanna

Oko słonia
Mocarna

"Zawsze mówiłaś, że kiedy słonie będą mogły w spokoju pić wodę z rzeki, wrócimy do domu” Mocno skusiło mnie do sięgnięcia po tę pozycję wrażenie, jakie wywarła na mn...

Recenzja książki Oko słonia
Metoda Montessori na cztery pory roku
Monte... nie piąte przez dziesiąte

Lubię spuściznę Marii Montessori, bo to nie były czasy, kiedy jej się wydawało, co się jej wydaje i nie wrzucała tego w rolkę czy IG, tylko zbudowała swój autorytet w op...

Recenzja książki Metoda Montessori na cztery pory roku

Nowe recenzje

Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
Mister Hockey
Przyjemna odskocznia
@paulina0944:

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko ...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl