Powódź recenzja

Ciekawy i oryginalny kryminał

Autor: @anettaros.74 ·1 minuta
2021-01-06
Skomentuj
1 Polubienie


Co powiecie na wycieczkę do Krakowa? Możecie się tam przenieść sięgając po książkę „Powódź”, którą napisał Paweł Fleszar. Jesteście gotowi przeżyć ekstremalną przygodę w mieście, które zalewa jednocześnie fala powodziowa i makabryczne, przerażające zło?

Krzysztof(dla znajomych Kris) dowiaduje się o samobójczej śmierci przyjaciela z dzieciństwa Jakuba, który zostawia dziwny list pożegnalny ze zdjęciem pięknej dziewczyny. Kris wyrusza do Krakowa, aby odkryć powody samobójczej śmierci przyjaciela. Na miejscu rozpoczyna prywatne śledztwo, w którym pomaga mu dwójka nastolatków. Szybko się okazuje, ze to przedsięwzięcie jest bardzo niebezpieczne. Kris trafia na zaszyfrowane filmy w telefonie Kuby, które są brutalne i przemawiają na niekorzyść jego przyjaciela. W co wpakował się Jakub i czy to ma związek z jego śmiercią?

Książka liczy sobie zaledwie 112 stron. Oprócz tekstu znajdziemy tu również wycinki z gazet i artykuły ze stron internetowych, które stanowią swego rodzaju tło dla całej historii. Akcja rozgrywa się w ciągu tygodnia i ma umiarkowane tempo. Teraźniejszość przeplata się ze wspomnieniami. Na światło dzienne wychodzą sprawy sprzed lat, które rzutują na obecne wydarzenia. Książkę czyta się niespiesznie, bo nie jest to łatwa lektura. Pewna dawka wojskowych anegdot i młodzieżowych przepychanek słownych sprawia, że czytanie o bulwersujących i brutalnych tematach staje się nieco łatwiejsze, choć nie odbieram im grozy.

Już dawno nie miałam problemu z oceną książki. Z jednej strony pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy i nieschematyczny, co jest wielkim atutem. Również włączenie do niebezpiecznego śledztwa nastolatków sprawiło, że z ciekawością śledziłam jego przebieg. Zaś z drugiej strony zabrakło mi napięcia i takiego wyczekiwania na finał. Co prawda autor dobrze poprowadził akcję, a nawet wywiódł mnie w pole dając poczucie, że rozgryzłam przebieg toczących się wydarzeń. Jednak to trochę za mało. Przytłoczyło mnie zbyt dużo opisów, które odciągały moją uwagę o istotnych wydarzeń. Chętnie dowiedziałabym się więcej o bohaterach, chociaż muszę przyznać, że ich portrety psychologiczne, choć krótkie, to doskonale oddawały ich charakter. Uważam, że warto zainteresować się tą książką i wyrobić sobie własne zdanie.




Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-06
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Powódź
Powódź
Paweł Fleszar
6.9/10

Pewnej nocy czterdziestoletni Jakub wyskakuje z dziewiątego piętra wieżowca w Krakowie. Zostawia list pożegnalny ze zdjęciem pięknej dziewczyny. Być może jest to Zuza, o której Kuba napisał: „Zły czło...

Komentarze
Powódź
Powódź
Paweł Fleszar
6.9/10
Pewnej nocy czterdziestoletni Jakub wyskakuje z dziewiątego piętra wieżowca w Krakowie. Zostawia list pożegnalny ze zdjęciem pięknej dziewczyny. Być może jest to Zuza, o której Kuba napisał: „Zły czło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość autora poznałam przy okazji jego najnowszej książki „piekło-niebo”, i mimo iż tamta pozycja fabularnie nie oszołomiła mnie jakoś szczególnie, to sposób, w jaki autor zaprezentował w niej Kr...

@landrynkowa @landrynkowa

„Powódź” porwała mnie w swe spienione nurty od pierwszych stron i nie wypuściła aż do końca. Przetrwałam chyba tylko dzięki temu, że powieść liczy jedynie dwieście stron, bo dłużej nie dałabym rady w...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Pozostałe recenzje @anettaros.74

POPR-ańcy. Polowanie na wandali
Z drużyną POPR -ańców nie można się nudzić!

Nie mogę uwierzyć, że minął już prawie rok od mojego pierwszego spotkania z mieszkańcami Chaty pod Wierchami. Wyjątkowi bohaterowie książki Anny Sakowicz „POPR-ańcy. Cha...

Recenzja książki POPR-ańcy. Polowanie na wandali
Na moście pożegnań
Ta książka złamała mi serce.

Ta książka złamała mi serce. Gdy skończyłam ją czytać, zdałam sobie sprawę, że łzy spływają mi po policzkach. Poczułam smutek, ogromny żal i pustkę. Katarzyna Majewska...

Recenzja książki Na moście pożegnań

Nowe recenzje

Historia kina
Kino - okno na świat: Wpływ filmów na nasze życie
@degustatork...:

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak głęboki wpływ filmy wywarły na twoje życie? Od bajek kształtujących wyobraźnię ...

Recenzja książki Historia kina
Lily przez igrek
Lekka komedia na wieczór
@Szarym.okiem:

Czasem potrzebujemy czegoś relaksującego, niewymagającego zbyt wiele myślenia. Po prostu czasoumilacza. I taką książkę ...

Recenzja książki Lily przez igrek
Soften me again
Cudowna historia dwojga uzdolnionych tancerzy ❤️
@caly_swiat_...:

Hejka! Cóż ciekawego czytacie w ten majówkowy weekend? Ja powoli kończę książkę od @writeforwrite w ramach akcji #czyt...

Recenzja książki Soften me again
© 2007 - 2024 nakanapie.pl