Opowieść przedwigilijna recenzja

Ciepła, klimatyczna opowieść

Autor: @maitiri_books_2 ·3 minuty
2022-11-28
1 komentarz
1 Polubienie
„Opowieść przedwigilijna” to ciepła, klimatyczna powieść świąteczna, której akcja rozgrywa się w zasypanych śniegiem Bieszczadach. To tam, za namową przyjaciółki, Paulina – pracoholiczka i mama pięcioletniej Laury postanawia spędzić Święta. W towarzystwie bliskich przyjaciółki i jej brata Wojtka, którego szczerze nie znosi. Spodziewałam się otrzymać opowieść o miłości, którą przecież sugeruje opis. Okazało się, że dostałam książkę o życiu. O życiu w biegu, o udziale w wyścigu szczurów, który każe człowiekowi wciąż przeć do przodu i nie zważając na innych, osiągać coraz większe sukcesy. I o zmianie tego życia tak, aby weszło na właściwe tory.

Powieść zachęca do tego, aby zwolnić, rozejrzeć się wokół siebie i dostrzec to, co jest naprawdę wartościowe i o co warto zabiegać. Paulina jest kobietą, która wyżej stawia swoje sukcesy zawodowe niż własną córkę i w ogóle bliskich. Mała Laura więcej czasu spędza z dziadkami niż z własną matką. Doceniam fakt, że książka daje do myślenia, zwraca uwagę na ważne rzeczy, na istotne wartości w życiu każdego z nas. Nie mogę jednak przejść obojętnie obok postaci Pauliny, która irytuje od pierwszych stron. Wiem, że została tak wykreowana celowo, aby później czytelnik mógł obserwować jej wielką przemianę. Bo przecież są Święta, okres cudów, w którym wszystko może się zdarzyć. I faktycznie zdarza się. Paulina zaczyna się zmieniać. Kreacja ta jednak nie podoba mi się, podobnie jak relacje bohaterki z bratem przyjaciółki, które wyglądają na toksyczne. Paulina tak bardzo mnie irytowała swoją postawą i podejściem do życia, że miałam ochotę rzucić książką i już do niej nie wracać. Nie dość, że to zapatrzona w siebie karierowiczka, która za nic ma potrzeby innych, która nie dostrzega własnego dziecka i wykorzystuje starszych rodziców, to jeszcze ciągle narzeka, jest niezadowolona i jakaś taka skwaszona. Dobrze, że ma wokół siebie dobrych ludzi, którzy nadal chcą przy niej być, bo ja bym uciekała gdzie pieprz rośnie przy pierwszej lepszej okazji. Chociaż wspomniałam, że wątek romantyczny nie jest clou fabuły, jest on w książce obecny. Jednak gdzieś na uboczu i delikatny jak poranna mgiełka. Dla mnie to plus, ale dla każdego, kto od książki oczekuje dominującego wątku miłosnego, będzie go za mało.

Książkę czyta się sprawnie, mimo że stosunek opisów do dialogów wypada na korzyść tych pierwszych. Powieść nie jest długa, jest przyjemnie napisana, chociaż czasem słowa, charakterystyczne dla osób z okolic Poznania, mogą wybijać z rytmu. Oni ich pewnie nawet nie zauważają, mnie stopowały za każdym razem, kiedy trafiałam na „wzuwać buty” czy inne typowe dla tamtego rejonu sformułowania. Nie jest to zarzut, bo językowo są to poprawnie użyte wyrażenia, jednak dość skutecznie zaburzały mi płynność lektury. Mimo to czyta się tę książkę przyjemnie, głównie dlatego, że roztacza wokół siebie aurę magii Świąt. Duży plus dla książki za to, że uświadamia, co jest w życiu ważne i za czym tak naprawdę warto gonić. Pokazuje, jak istotny jest w życiu balans, namawia do tego, aby przemyśleć swoje życie, aby trochę zwolnić. Być może ta pozycja pomoże komuś ustalić swoje życiowe priorytety od nowa. Bo zachęca do snucia refleksji, do wprowadzania zmian. Daje nadzieję i wiarę w to, że może być inaczej.

„Opowieść przedwigilijna” to powieść, która dobrze wprowadza w Świąteczny czas i zachęca do przemyśleń na temat własnego życia. Święta to magiczny czas, w którym warto zacząć coś zmieniać. To dobry moment, aby zatrzymać się, spojrzeć na siebie z boku i wyciągnąć wnioski. Polecam!

We współpracy z Wydawnictwem Replika.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opowieść przedwigilijna
Opowieść przedwigilijna
Joanna Nowak
7.4/10

Przypadek, który sprawił, że wszyscy się uśmiechnęli. Paulina, mama pięcioletniej Laury i sumienna pracownica korporacji, nie podejrzewała, że te święta spędzi w Bieszczadach. Kiedy szef, zamiast aw...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · ponad rok temu
Wzuwać to nie regionalizm, tylko trochę wychodzi z użycia - kiedyś słowo powszechne w całej Polsce.
× 1
@maitiri_books_2
@maitiri_books_2 · ponad rok temu
Kiedyś powszechne, ale teraz słyszę je głównie od osób z tamtego regionu, albo czytam w powieściach pisarzy, którzy stamtąd pochodzą. Widocznie tam najwolniej wychodzi z użycia.
× 1
Opowieść przedwigilijna
Opowieść przedwigilijna
Joanna Nowak
7.4/10
Przypadek, który sprawił, że wszyscy się uśmiechnęli. Paulina, mama pięcioletniej Laury i sumienna pracownica korporacji, nie podejrzewała, że te święta spędzi w Bieszczadach. Kiedy szef, zamiast aw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na ludzką determinację w obliczu trudności oraz refleksj...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
The Name Drop
Zamiana miejsc i co z niej wyszło

„The Name Drop” to opowieść o przypadkowej zamianie ról dwójki młodych ludzi, Elijaha i Jessici, którzy trafiają na staż w Nowym Jorku. Ich historie zaczynają się zupełn...

Recenzja książki The Name Drop

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl