Cinder recenzja

Cinder- futurystyczna wersja Kopciuszka

Autor: @Gumciobook ·2 minuty
2012-12-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Cinder nie jest zwykłym człowiekiem. Właściwie to nawet nie można powiedzieć, że nim jest. Jej ciało w mniejszej części jest zbiorem kabli i metalu. Niektórzy ludzie odsuwają się od niej dowiadując się, że mają do czynienia z cyborgiem. Cinder na co dzień pracuje na targu jako mechanik- najlepszy w Nowym Pekinie. Jej życie się komplikuje, gdy na jej stoisko przychodzi książę Kai z prośbą o naprawienie androida, a jej siostra zostaje zarażona i niedługo ma umrzeć na letumosis- chorobę dziesiątkującą ludzi na Ziemi. Cinder jest zmuszona przez swoją prawną opiekunkę do stawienia się w laboratorium królewskim, gdzie testowano na cyborgach nowe lekarstwa na chorobę. Żaden z jej pobratymców nie wrócił stamtąd żywy.


Jak dalej potoczą się losy Cinder? Czy między cyborgiem a księciem będzie możliwe głębsze uczucie? Czy naukowcy odkryją lekarstwo na letumosis? Czy Cinder jest tylko nic nie wartym cyborgiem?


„Czy istoty twojego pokroju wiedzą, czym jest miłość? Czy ty w ogóle coś odczuwasz, czy to jedynie kwestia... oprogramowania?”


Oto jedyna i niepowtarzalna futurystyczna wersja Kopciuszka. Czy mnie zaciekawiła? Czy spodobała mi się bardziej od oryginału? Z pewnością tak. Książka zaskoczyła mnie pod wieloma względami. Choć fabuła była do bólu przewidująca, ale przecież z grubsza znamy historię Kopciuszka, więc czego niby mamy się spodziewać, że niby to nie skończy się balem i tak dalej? No nie! Byłabym naprawdę zniesmaczona, gdyby autorka nie wzięła pod uwagę wydarzeń, które są dla Kopciuszka charakterystyczne. Na szczęście nie zostały one pominięte.


„Wieczorem, gdy była już zupełnie wyczerpana pracą, zabrały jej łóżko i zmusiły, by położyła się w popiele przy palenisku.”


Postać Cinder od samego początku zdobyła moją sympatię. Jest jedną z tych bohaterek książkowych, które walczą do końca. Nie zawsze utrzymują brzemię spoczywającej na nich odpowiedzialności, ale nigdy się nie poddają. Cinder mimo, że różniła się od innych i często musiała być na uboczu przez uprzedzenia ludzi, w ostateczności potrafiła narazić swoje życie dla ich dobra. Jeszcze jeden silny i niepowtarzalny charakterem w książce miała królowa Levana, władczyni Luny. Tym razem nie mamy doczynienia z niedobrą macochą, lecz z królową istot o magicznych zdolnościach zamieszkałych na… Księżycu. I tu właśnie objawia się nam inność tej powieści.


Co sprawiło, że w ogóle sięgnęłam po tę pozycję? Swój maleńki wpływ miał element, który przykuwa wzrok czytelnika od razu po wzięciu książki w rękę- czyli idealnie wpasowana w treść okładka. Lecz szalę przeważył opis i ciekawość Nowego Pekinu.


Książka jest naprawdę wciągająca i mimo, że fabuła jest przewidywalna to a i tak do ostatniej strony zostaje ciekawość. Żałuję, że historia Cinder nie ma więcej stron, bo zapoznanie się z jej światem było dla mnie największą przyjemnością.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cinder
7 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa [Marissa Meyer], tom 1

Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Komentarze
Cinder
7 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa [Marissa Meyer], tom 1
Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Q: Jesteście gotowi na reteling Kopciuszka w zupełnie innej odsłonie? „Zgodnie z przepisami sama Cinder należała do Adri. Nie miała żadnych praw, żadnej własności. Była tylko cyborgiem”. Cinder nie...

AN
@anitka170

Znacie autorkę Marissę Meyer? Nadszedł czas sięgnąć po kolejną książkę, która czekała latami na przeczytanie, a zostałam skuszona nowym, pięknym wydaniem tej książki, które z przyjemnością zami...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @Gumciobook

Gwiazd naszych wina
The Fault In Our Stars

„- Okay - powiedział, gdy minęła cała wieczność. - Może "okay" będzie naszym "zawsze". - Okay - zgodziłam się.” Moja historia z Johnem Greenem zaczęła się dość niewinnie...

Recenzja książki Gwiazd naszych wina
Mechaniczny książę
Mechaniczny książę

„Czy jeśli człowiek długo przed czymś się broni, traci to zupełnie? Czy jeśli nikomu na tobie nie zależy, w ogóle istniejesz?” Z racji niedawnej premiery City of Heaven...

Recenzja książki Mechaniczny książę

Nowe recenzje

Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2
Kuchnia narodowa
Apetycznie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BoWiem* Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie ni...

Recenzja książki Kuchnia narodowa