Co wiedzą zmarli recenzja

Co wiedzą zmarli

Autor: @magda87 ·1 minuta
2011-11-17
Skomentuj
1 Polubienie
Dwie nastoletnie siostry - Sunny i Heather Bethany wybierają się w pewne sobotnie popołudnie do centrum handlowego. Nikt nawet się nie domyśla, że nie będzie im dane już nigdy wrócić stamtąd do domu. Dziewczynki po prostu znikają. Wszystkie ślady prowadzą donikąd, nie ma żadnych świadków. Nie odnaleziono jednak ciał, co pozwala tlić się wątłemu płomykowi nadziei w sercach rodziców jeszcze przez długie lata.

Trzydzieści lat później pewna kobieta powoduje wypadek samochodowy. Podczas przesłuchania wyznaje policji, że jest jedną z zaginionych sióstr Bethany. Początkowo trudno komukolwiek w to uwierzyć, ale kobieta zna zaskakująco wiele szczegółów z życia dziewczynek. Nie jest jednak chętna do wyznania całej prawdy i odkrycia tajemnicy zaginięcia sióstr. W jej zeznaniach pojawiają się pewne nieścisłości i nikt już nie wie, czy to wszystko jest tylko misternie utkaną mistyfikacją, czy może kobieta rzeczywiście wie coś na temat niewyjaśnionej zagadki z przeszłości.

Co wiedzą zmarli to pierwsza książka Laury Lippman, jaką miałam okazję przeczytać. Przyznam, że do jej zakupu skłoniła mnie głównie promocyjna cena i intrygujący opis na okładce. I może jakąś szczególnie wielką fanką kryminałów nie jestem, ale słowo „psychologiczny” rozbudza mój apetyt na tego typu literaturę. Niestety w tym przypadku zdecydowanie się zawiodłam.

Sam początek książki jest dosyć zagadkowy, przez co wciąga i powoli rozbudza ciekawość. Niestety im dalej, tym fabuła robi się coraz bardziej nudna i rozwlekła. Liczne retrospekcje, choć potrzebne, to miejscami wydają się zbyt drobiazgowe i po prostu nużą. Co mi się podobało, to ukazanie przez autorkę dwóch odmiennych postaw rodziców, którzy zupełnie inaczej zachowują się w obliczu tragedii. Wprawdzie obydwoje „żyją” sprawą zaginięcia córek praktycznie przez całe życie, to w przypadku ojca jest to zwyczajna wegetacja. Matka dziewczynek natomiast, stara się pogodzić z tym co się stało i żyć dalej. Próbuje walczyć o własne szczęście, choć rana w jej sercu tak naprawdę nigdy się nie zabliźni.

Po lekturze, mam wrażenie, że książka Laury Lippman tak do końca nie jest ani dobrym kryminałem, ani dobrą powieścią psychologiczną. Raczej na tym zakończę przygodę z tą autorką.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-11-17
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Co wiedzą zmarli
Co wiedzą zmarli
Laura Lippman
5.4/10

Wyszły z domu i nigdy nie wróciły. Kilkunastoletnie siostry zniknęły bez śladu. Nigdy nie odnaleziono ich ciał. Nigdy nie rozwiązano zagadki ich zaginięcia. Trzydzieści lat później zagadkowa kobieta p...

Komentarze
Co wiedzą zmarli
Co wiedzą zmarli
Laura Lippman
5.4/10
Wyszły z domu i nigdy nie wróciły. Kilkunastoletnie siostry zniknęły bez śladu. Nigdy nie odnaleziono ich ciał. Nigdy nie rozwiązano zagadki ich zaginięcia. Trzydzieści lat później zagadkowa kobieta p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @magda87

Wyspa na prerii
Wyspa na prerii

„Rzecz dzieje się współcześnie, w Arizonie, tuż przy granicy z Meksykiem. Dziki Zachód dawno przestał być dziki, ale mieszkańcy prerii wciąż o tym zapominają. Preria jest...

Recenzja książki Wyspa na prerii
Dotknięcie pustki
Dotknięcie pustki

Joe Simpson – brytyjski alpinista i pisarz. Sławę przyniosła mu książka Dotknięcie pustki, którą obecnie zalicza się do klasyki literatury górskiej. W 1985 roku dwaj mł...

Recenzja książki Dotknięcie pustki

Nowe recenzje

Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach
@maitiri_boo...:

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa ...

Recenzja książki Nasze światy
Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
Księgarenka na Miłosnej
Ukojenie po ciężkim tygodniu
@mariola1995.95:

“Księgarenka na Miłosnej” jest uroczą powieścią obyczajową osadzoną w czasach współczesnych. Trzydziestoletnia Aleksan...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
© 2007 - 2024 nakanapie.pl