Córka mafii. Elena recenzja

Córka mafii. Elena

Autor: @Zakochana_w_Romansach ·1 minuta
2021-03-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Czy tym właśnie jest miłość? Wspaniałym uczuciem spełnienia oraz obawy jednocześnie?”

„Może życie zawsze było usłane cierniami nie różami”.

Pomimo tak dużej ilości przeczytanych romansów mafijnych, te z zaaranżowanym małżeństwem nadal są moimi ulubionymi. Zdaje sobie sprawę z tego, że są to często powtarzane schematy, jednak dla mnie nie jest to żadnym minusem. Tak szczerze mówiąc, miałam małe obawy przed czytaniem tej książki. Zapoznając się z początkowymi rozdziałami, widziałam podobieństwo do jednej z czytanych przeze mnie zagranicznych książek – tu na myśli mam sam pomysł na to, że mężczyzna postanawia poślubić nie tę siostrę, która na początku była mu obiecana, tylko zmienia zdanie pragnąć tej drugiej.

Oczywiście moje obawy okazały się bezpodstawne. Nie licząc tej jednej rzeczy, cała historia przedstawiona w książce „Córka mafii. Elena” jest już zupełnie inna.

Debiutancka powieść autorki, doskonale pokazuje nam, że ma ona dobry, fajny i lekki styl, dzięki czemu „wejście” w świat bohaterów nie sprawia nam żadnej trudności. Książkę czyta się bardzo szybko, choćby na wzgląd na to, że ma zaledwie 200 stron, jednak to ciekawość i chęć przeżycia z bohaterami ich losów pchała mnie do przodu i nie pozwala, choć na chwilę się oderwać.

Pierwsza połowa książki jest dynamiczna i nie autorka nie szczędzi nam trosk. Druga jest już bardziej spokojna, może trochę za bardzo słodka w moim mniemaniu, jednak tam również trochę się dzieje. Historia Eleny i Gabriela podobała mi się. Czytałam z ciekawością i pełną uwagą, zastanawiając się, na jakie jeszcze przeszkody będą musieli trafić bohaterowie, zanim autorka postawi na końcu ostatnią kropkę.

Znalazłoby się kilka wątków, które można by było bardziej rozwinąć i rozpisać, dzięki czemu historia byłaby jeszcze lepsza, jednak liczę na to, że w kolejnym tomie te niewiadome, których jestem bardzo ciekawa, zostaną wyjaśnione.

Podsumowując, uważam, że książka „Córka mafii. Elena” to naprawdę fajny i udany debiut. Widać, że autorka ma dobry warsztat, który potrzebuje jedynie pod szlifowania, więc mam nadzieje, że każda kolejna książka będzie jeszcze lepsza. Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić was do czytania i mam nadzieje, że spędzicie z tą historią tak miłe chwile, jak ja.

POLECAM ;)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-07
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Córka mafii. Elena
2 wydania
Córka mafii. Elena
Aleksandra Możejko
7.4/10
Cykl: Dzieci mafii, tom 1

Pierwszy tom polskiej serii mafijnej „Dzieci mafii”! Elena Montenegro nigdy nie podejrzewała, że całe jej życie ulegnie zmianie w dniu zaręczyn siostry. To wtedy spotyka mężczyznę, który kiedyś ur...

Komentarze
Córka mafii. Elena
2 wydania
Córka mafii. Elena
Aleksandra Możejko
7.4/10
Cykl: Dzieci mafii, tom 1
Pierwszy tom polskiej serii mafijnej „Dzieci mafii”! Elena Montenegro nigdy nie podejrzewała, że całe jej życie ulegnie zmianie w dniu zaręczyn siostry. To wtedy spotyka mężczyznę, który kiedyś ur...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Znowu to sobie zrobiłam. Zamiast odpocząć od mafijnych klimatów, które niemalże wylewają mi się już rękawami to ja nadal sprawdzam i próbuję czy faktycznie wszystko – każdy motyw, każdy charakter, ka...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Jako że książek mafijnych jeszcze nie mam dość, postanowiłam sobotni wieczór spędzić w towarzystwie tajemniczej Eleny i wiecie co? Wcale tego nie żałuję. Autorka zabrała nas na spotkanie z młodziu...

@ksiazkawautobusie @ksiazkawautobusie

Pozostałe recenzje @Zakochana_w_Roma...

Czarne i czarne
Czarne i czarne

„Bywa, że czasem najtrudniejsze wybory są tymi najlepszymi”. „(…)z miłością nie można na siłę. Albo jest, albo jej nie ma”. Wiecie, co zawsze sprawia mi największą rad...

Recenzja książki Czarne i czarne
Stalker
"Stalker"

"Czasami pragniemy czegoś tak bardzo, że zrobimy wszystko, aby to zdobyć. Niezależnie od konsekwencji (…)”. Myślę, że każdy czytelnik ma taką swoją listę pewnych autoró...

Recenzja książki Stalker

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią