Wybacz. To dla Twojego dobra recenzja

"Coś, co boli, nie jest miłością"

Autor: @Mirka ·2 minuty
2024-05-22
1 komentarz
5 Polubień


„Sama decydujesz, co jest dla ciebie dobre, a co złe”

Niezauważone w porę zagrożenie przybiera na sile, a gdy zauważamy niebezpieczeństwo, bywa, że jest za późno na reakcję. Dzieje się tak na przykład w przypadku przemocy, gdy jej początkowe znaki są niemal nie do uświadomienia, że to początek koszmaru, zwłaszcza jeżeli chodzi o przemoc psychiczną. Doświadczyła tego bohaterka książki „Wybacz”.

Gdy Robyn Claymore spotkała przystojnego Juliana Richardsona, była przekonana, że wygrała los na loterii. Jego nieco charyzmatyczna osobowość dodawała mu uroku, a wszelkie inicjatywy ze strony mężczyzny traktowała, jako zainteresowanie jej osobą i przejawy uczucia. Nie zauważyła, że niebezpieczeństwo skrada się niepostrzeżenie, krok po kroku usidlając ją i zamykając w jego świecie. Ten fragment z życia bohaterki poznajemy w rozdziałach zabierających nas w przeszłość Robyn, gdy to wszystko się zaczęło, a więc o 2,5 roku wstecz. Nic dziwnego, że teraz, gdy do kobiety przychodzi policjantka z informacją, że Julian zniknął i nie wiadomo co się z nim stało, ona nie potrafi wykrzesać z siebie żalu, a raczej czuje ulgę, chociaż nie może spać całkiem spokojnie, dopóki nie nabierze pewności, że on już nie wróci.

Bianca Iosivoni zaskoczyła mnie tą powieścią, gdyż znałam ją z bardziej romantycznych historii, w których miłość pokazana jest w pozytywny sposób. W książce „Wybacz” poznajemy nieco inne jej oblicze: miłość chorą, zaborczą, izolującą od społeczeństwa, despotyczną, psychopatyczną, toksyczną, mroczną i bezwzględną. Chociaż pozornie wszystko wygląda normalne, sielsko, niemal idyllicznie.

Z początku wszystko toczy się zwyczajnie, jak jeden z wielu romansów i gdyby nie prolog, który daje nutkę nerwowej atmosfery, to jednak kolejne nie wieszczą niczego złego. To jednak cisza przed burzą, bo stopniowo aura zaczyna się zmieniać i coraz bardziej czuć mroczny dreszczyk. Do tego znamy tylko i wyłącznie wersję Robyn, które opowiada nam o sobie w chwili obecnej, jak i o tym, co przeżyła w przeszłości. Jej punkt widzenia, myśli i niektóre zwroty dodatkowo zasiewają niepokój.

Przeszłość przeplata się z teraźniejszością, by w pewnym momencie spotkać się w kulminacyjnym, mocnym emocjonalnie, pełnym napięcia finale. Najsłabszym ogniwem były tutaj działania policji, ale one nie mają aż takiego znaczenia w tej historii. Ważne jest to, co dzieje się u Robyn, po tym, gdy miesiąc temu zdecydowała się zakończyć związek z Julianem i zamieszkać tymczasowo pod opiekuńczymi skrzydłami siostry. Wkrótce dzieją się sprawy, które coraz bardziej mącą jej umysł, a ona sama już nie wie, komu ma ufać. Nawet nie jest pewna, czy może ufać samej sobie.

„Wybacz” to świetnie napisany thriller z elementami psychologii, romansu, kryminału spięte suspensem, który dodatkowo wzbudza wątpliwości i niepewność, co może się wydarzyć. Autorka doskonale nakreśliła mechanizm działania człowieka ogarniętego potrzebą kontrolowania i manipulowania. Jego naciski nie są pozornie nachalne, wręcz ocierają się o prośbę, więc można by potraktować to, jako troskę i potrzebę zwrócenia na siebie uwagi. Ta historia uświadamia, że miłość naprawdę bywa ślepa, bo nie raz nie dostrzega zagrożenia. Jest to więc swoisty apel, by nie ignorować sygnałów ostrzegawczych, odchyleń od normalności, czegoś co nas niepokoi i nie przykrywać niektórych gestów troską, gdy tej troski naprawdę nie ma. Bo gdy dostrzeżemy zło, może być już za późno na reakcję, nawet, gdy ktoś nam wmawia, że robi to dla naszego dobra.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Jaguar


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-16
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wybacz. To dla Twojego dobra
Wybacz. To dla Twojego dobra
Bianca Iosivoni
7.3/10

Młoda, ambitna dziennikarka Robyn jest zszokowana, gdy zjawia się u niej policja z wiadomością, że jej były chłopak Julian zaginął. Chociaż dziewczyna nie pragnie niczego bardziej niż zapomnienia, pr...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 6 miesięcy temu
Niesamowicie intrygująca i pięknie napisana recenzja książki 🔥
× 1
@Mirka
@Mirka · 6 miesięcy temu
Dziękuję :)
× 1
Wybacz. To dla Twojego dobra
Wybacz. To dla Twojego dobra
Bianca Iosivoni
7.3/10
Młoda, ambitna dziennikarka Robyn jest zszokowana, gdy zjawia się u niej policja z wiadomością, że jej były chłopak Julian zaginął. Chociaż dziewczyna nie pragnie niczego bardziej niż zapomnienia, pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość Bianci Iosivoni jest mi bliska od dłuższego już czasu. Dlatego też, kiedy dowiedziałam się, że na rynku pojawi się jej kolejna książka — już przebierałam nogami. Choć to miał być thriller p...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

“Prawdziwe życie to nie bajka. Nikt nie jest wyłącznie dobry albo wyłącznie zły. Wszyscy łączymy w sobie jedno i drugie, a w niektórych sytuacjach może z nas wyjść to, co najgorsze.” Znacie swoją...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Pozostałe recenzje @Mirka

Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...

Recenzja książki Tarot
Oops!
Jak piękna katastrofa!

@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...

Recenzja książki Oops!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka