Wiosna 1941 recenzja

Ćwiczenia z umierania

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @OutLet ·2 minuty
2021-12-31
4 komentarze
29 Polubień
Opowiadania Idy Fink stały na mojej półce dobrych kilka lat. Przyszedł na nie czas w ostatnich dniach tego roku. Oczywiście nie jest to budująca lektura, ale ta autorka to trochę mój wyrzut sumienia – wiele o niej słyszałam, a do tej pory nie czytałam. Wreszcie zostało to nadrobione.

Zbiór zawiera 22 utwory. Są one podobne do Medalionów Zofii Nałkowskiej i opowiadań Tadeusza Borowskiego w swojej wymowie i sile rażenia, a także kształcie językowym (choć tu, mam wrażenie, Ida Fink częściej pozwala sobie na dyskretny liryzm). Nie będę ich oczywiście streszczać, choć każda z tych historii zasługuje na opowiedzenie – tak samo, jak wiele innych, które nie miały szansy być opowiedziane. Powiem ogólnie. Znów wkraczamy w świat okrucieństwa wojny i tego, co niby niewyobrażalne, a jednak przecież się działo. Czas dzieli się na przed i po. Trzeba się nauczyć inaczej go odmierzać (od łapanki do łapanki) i inaczej wszystko nazywać. Trzeba być czujnym jak zwierzę i zawsze gotowym. Do ucieczki. Na śmierć. Często zresztą ucieczka znaczy śmierć.

Przygotowywanie się do niej – praktyczne i duchowe – to bardzo widoczny motyw w opowiadaniach Idy Fink. Kilkuletnie dziecko musi się nauczyć mówić, że tata umarł, choć ten żyje (jeszcze). Rodzice z dzieckiem są razem prowadzeni na śmierć, ale próba wypchnięcia dziecka z kolumny się nie udaje, więc ojciec Stał tak, brocząc krwią dziecka, i czekał drugiego strzału – dla siebie. Usłyszał tylko wrzask i zrozumiał, że go tu nie zabiją, że ma iść i nieść swoje nieżywe dziecko. – Będę cię niósł na rękach – powiedział cicho. Pochód ruszył z miejsca niczym szara, posępna rzeka płynąca ku swemu ujściu (Wiosenny poranek, s. 132). Karłowatemu ojcu udaje się ukryć w bramie za większą od niego miotłą i stamtąd obserwuje swoje trzy córeczki, gotowe już do wywózki. Słyszy, jak najmłodsza z nich woła go, a on kładzie palec na ustach, nakazując jej milczenie. Jego jedynym pragnieniem później jest (…) żebym nie musiał się chować i krzyczeć: Idę! Ja idę!... bo one tego już i tak nie słyszą (Wariat, s. 62).

Mowa też o upadku człowieczeństwa, o utracie ludzkiej godności (Titina, Rozmowa). Podczas wojny to niestety także pewna śmierć.

Motywem łączącym się nierozerwalnie ze śmiercią jest motyw czasu. Czas się kończy, należy liczyć się z tym, że zabraknie go każdemu i na wszystko. Bohaterka opowiadania Jan Krzysztof czyta książkę o tym właśnie tytule i mówi: Muszę się spieszyć (…). Chcę zdążyć, jest jeszcze jeden tom, boję się, że nie zdążę (s. 57).

Tym, co najbardziej mnie uderzyło w opowiadaniach Idy Fink, jest wyczuwalna obecność drugiego świata, jakiejś drugiej rzeczywistości, której bohaterowie pragną, by sprostać tej, w której żyją naprawdę. Przenoszą się tam w momentach zagrożenia, w chwilach, gdy są przesłuchiwani, bici, gdy wydają bliskich, ratując siebie i gdy stają twarzą w twarz ze śmiercią. Złudzenie bycia tam pozwala im na przyjęcie tego, co zastają tu. Twardnieją, obojętnieją – i tak umierają.

Ale my żyjemy. I naszym obowiązkiem jest czytać takie książki.

Dla zainteresowanych – ciekawy artykuł o Idzie Fink znajdziecie tu: https://culture.pl/pl/tworca/ida-fink

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-31
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiosna 1941
4 wydania
Wiosna 1941
Ida Fink
8.3/10

Po wkroczeniu Niemców na wschodnie ziemie Polski w 1941 roku żyjący na tych terenach Żydzi rozpaczliwie szukają schronienia. Artur i Klara wraz z córeczką uciekają na wieś, do Emilii, chłopki, której ...

Komentarze
@almos
@almos · prawie 3 lata temu
Świetna recenzja, ale tematyka okropna, na razie nie mam siły ani ochoty o tym czytać...
× 6
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Doskonale rozumiem. I dzięki.
× 4
@Possi
@Possi · prawie 3 lata temu
Jak przeczytałam o podobieństwie do Medalionów, to mi ciarki przeszły. To chyba jeszcze nie mój czas na takie książki. Bardzo mnie dotyka taka literatura i tak jestem zdania, że jest potrzebna.
× 3
@Remma
@Remma · prawie 3 lata temu
Swego czasu w III klasie gimnazjum zamieszczono fragment jednego z opowiadań pt. "Zabawa w klucz". Jest przejmujący. Przeczytałam całość, aby podrzucić dzieciom kontekst. Odczucia pamiętam do dziś.
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Tak, ja też kojarzę Idę Fink z opowiadaniem z czasów gimnazjum. Była wtedy wpisana do podstawy.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 3 lata temu
Dzięki za zwrócenie uwagi na autorkę. No i teraz muszę coś jej przeczytać (imperatyw kategoryczny), tylko może mi to zająć, podobnie jak Tobie, trochę czasu…
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
No, ja te opowiadania kupiłam, nie przymierzając, prawie 10 lat temu...
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 3 lata temu
No tak, wtedy się wydawało takie rzeczy, a teraz tatuażystów z Auschwitz itepede…
× 2
@oliwa
@oliwa · prawie 3 lata temu
"ta autorka to trochę mój wyrzut sumienia – wiele o niej słyszałam, a do tej pory nie czytałam" - ja podobnie. Zachęciłaś mnie, żeby poszukać jej książek.
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Ja na razie mam dość...
× 1
Wiosna 1941
4 wydania
Wiosna 1941
Ida Fink
8.3/10
Po wkroczeniu Niemców na wschodnie ziemie Polski w 1941 roku żyjący na tych terenach Żydzi rozpaczliwie szukają schronienia. Artur i Klara wraz z córeczką uciekają na wieś, do Emilii, chłopki, której ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wrzesień kojarzy się nie tylko z rozpoczęciem roku szkolnego. 1 września to data wybuchu II wojny światowej. To miesiąc pełen refleksji i powrotów do historii. Oprócz zadawania pytań: dlaczego? jaki b...

@FiolkaK @FiolkaK

Chciałabym zaprezentować wam dziś dla odmiany zbiór opowiadań, ponieważ wydaje mi się, że każdy czytelnik, choć ma swój ulubiony gatunek, w pewnym stopniu ceni sobie także różnorodność i czasem lubi s...

AA
@aaagusiek

Pozostałe recenzje @OutLet

Dziewczyna o mocnym głosie
Mów, dziewczyno, śpiewaj swoją pieśń!

Tytułowa dziewczyna o mocnym głosie to Adunni, 14-letnia Nigeryjka sprzedana przez ojca staremu Morufu na żonę. Znamy te afrykańskie (i nie tylko) historie, w których ko...

Recenzja książki Dziewczyna o mocnym głosie
Niewidzialni
Bez tytułu

Dla tej książki - z powodów opisanych niżej - robię wyjątek, i choć nie jest to egzemplarz recenzencki, zamieszczam tu całą recenzję. Mam poważne obawy, czy uda mi si...

Recenzja książki Niewidzialni

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka