Czary w małym miasteczku recenzja

Czary w małym miasteczku

Autor: @ViconiaDeVir ·2 minuty
2012-08-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie miałam właściwie żadnych oczekiwań co do tej książki. Ot, jak to ja, jeśli są czary, to muszę przeczytać. I jakże mnie zaskoczyła ta historia. Taka mała, niepozorna książka, a tyle potrafi przekazać!

Pani Stefaiak zabiera nas do małego miasteczka, takiego jak setki innych. Jedno z tych, na które nawet nie zwracamy uwagi w trakcie podróży. Ot, kilka domów przemknie nam za szybą samochodu i nie poświęcimy im jednej myśli. Zwykłe miasteczko, w którym żyją zwykli ludzie. Zaniedbane, szare, nijakie. Mieszkańcy wiodą tutaj spokojne życie, jednak nie pozbawione trosk. Kłótnie rodzinne, ojciec alkoholik, prześladowana nastolatka, to tylko kilka z przedstawionych tutaj problemów. Sytuacje wydają się bez wyjścia i bohaterowie z każdym dniem pogrążają się coraz bardziej w codziennej szarości.
Aż pewnego dnia do miasta przybywa starsza pani. Nikt nie zauważa nowej twarzy na ulicy. Ale ona widzi wszystko. I bardzo jej się to nie podoba. Toteż niedługo potem, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, życie mieszkańców zmienia się na lepsze. Miasto rozkwita, ludzie są radośni i spędzają coraz więcej czasu poza domem. Sielanka, chciałoby się rzec. Starsza pani jest bardzo zadowolona ze swojej pracy, tylko czy będzie miała czas się tym nacieszyć? Bo w ślad za nią do miasta przybywa ktoś jeszcze. I zrobi wszystko, żeby namieszać w życiu mieszkańców.

Urzekła mnie ta książka. Niby nic nadzwyczajnego, a jednak. Autorka podzieliła historię na trzy części: życie mieszkańców przed przybyciem staruszki, zmiany, jakie dokonały się podczas jej obecności, oraz co z tego wszystkiego wynikło. Wydarzenia poznajemy z perspektywy tylko kilku mieszkańców, jednak zmiany w ich życiu oddziałują na całe miasto.
Jest to dość nietypowa historia. Z jednej strony do bólu realistyczna, bo takie właśnie są problemy, z którymi borykają się bohaterowie. A z drugiej ta odrobina magii, która wszystko zmienia na lepsze. I właśnie ta odrobina magii wprowadza cudowny, baśniowy klimat, któremu nie sposób się oprzeć. Niestety w baśniach zawsze pojawia się zła czarownica, i tak jest też tutaj. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że dobro zwycięży.
Ta historia ma w sobie taką lekkość, że czytanie jej to sama przyjemność. A przy tym potrafi zmusić do refleksji, nie tylko nad problemami mieszkańców, ale też nad tym, czy działania dobrej wróżki to dobry pomysł. Może lepiej wziąć sprawy w swoje ręce? Nie zawsze warto iść na łatwiznę i czekać, aż ktoś zmieni za nas nasze życie.
Co prawda nie ma tutaj wartkiej akcji, ale nie jest to wada. Historia toczy się leniwie, a my stoimy z boku i obserwujemy poczynania bohaterów. Lektura w sam raz na leniwe letnie popołudnie, kiedy możemy usiąść wygodnie na tarasie, z kubkiem kawy w ręku i delektować się opisywaną historią przez najbliższe kilka godzin.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czary w małym miasteczku
2 wydania
Czary w małym miasteczku
Marta Stefaniak
7.3/10

Powieść zbyt realistyczna, by była magiczna, i zbyt magiczna, by była realistyczna. Mieszkańcy cichego, niewielkiego miasta na prowincji pozornie wiodą spokojne życie. W rzeczywistości borykają się z ...

Komentarze
Czary w małym miasteczku
2 wydania
Czary w małym miasteczku
Marta Stefaniak
7.3/10
Powieść zbyt realistyczna, by była magiczna, i zbyt magiczna, by była realistyczna. Mieszkańcy cichego, niewielkiego miasta na prowincji pozornie wiodą spokojne życie. W rzeczywistości borykają się z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Można by powiedzieć, że to historia, którą napisało życie. Małe, prowincjonalne, nieco podupadłe miasteczko, a w nim grupka ludzi, od lat wykonująca te same prace, zmagająca się z troskami, które z ro...

@alison2 @alison2

Marta Stefaniak ze swoją pierwsza książką „Czary w małym miasteczku” udowadania, że nie trzeba daleko szukać, by dostać kawał dobrej i ponadczasowej lektury. Akcja powieści „Czary w małym miasteczku”...

@Larissa @Larissa

Pozostałe recenzje @ViconiaDeVir

Uwierz Lucy
Uwierz Lucy

Historie o życiu po życiu stały się ostatnio bardzo popularne. Ludzka ciekawość tego, co jest po drugiej stronie pobudza wyobraźnię, więc życie duchów w literaturze wyglą...

Recenzja książki Uwierz Lucy
Odlotowa Czternastka
Odlotowa Czternastka

Zacznę od tego, iż to skandal, że na czternastą część musieliśmy czekać prawie rok! ;) Tak się nie robi wiernym fankom, które z utęsknieniem czekają na kolejne części! Na...

Recenzja książki Odlotowa Czternastka

Nowe recenzje

Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.
@Mackowy:

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz
Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy